reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

spóźnione ale jak najbardziej szczere najlepsze życzonka dla Szczypiorków!!!!!!!!!!

A ja witam się oczywiście w pochmurny zień. do tego u nas miasto zalewa, rzeki wylały strasznie i ludzie ewakuują sie....do tego wczoraj mój ojciec cały dzień pomagał znajomym przewozić wszsytko ze sklepiku na bazarku, bo bazar zaraz obok rzeki, a budy zalane do połowy. Podobno masakra. Wszsytkim pozalewało cały biznes łazili w lodowatej wodzie po pośladki i ratowali co mogli:no: A tam pół Krosna prowadzi swój interesik. Ci znajomi mają budkę z wszsytkim dal dzieci, głównie ciuszki i zabawki.

Syreny wyją od rana, a mi nawet nie chce się tam iść żeby patrzeć na czyjąś strate..na około domy w wodzie...eh..mosty którymi mogę dojechać do sklepu pozalewane i pozamykane....
A do tego mają puścić wodę z Soliny, bo tam też zalewa..no i ciekawe gdzie to się ma zmieścić:sorry:
koszmar
do tego przez te deszcze pod parapetami wlewała mi się woda do sypialni!! Na szczęście M zrobił co trzeba...

Poczytałam Was trochę ale cytató sobie nie pozaznaczałam:sorry2:
MH fajnie, że Helence się podoba w przedszkolu:-):-)
Natalineczka a glukoza już była???
A w ogóle to nei wiem czemu cały czas mylisz mi się z Iwcik:-D:-D:-D
Lunka wekend w skrócie udany widzę..a Laura grzeczna...super zawsze to jakis relaks;-)
Agula witaj:-)
W ogóle czytałam Was i wszsytkie maja w planach się pochorować czy co:eek::eek::eek::eek:
A do keidy ten zwrot musi przyjsć?? Bo my jeszcze nie dostaliśmy...
 
Ostatnia edycja:
reklama
Ale ta pogoda mnie dołuje, nic mi się nie chce :eek:

Witam nowa mamę :tak: Ja też jak się przeprowadziła, to nie mogłam się zaaklimatyzować, jeszcze dłuuugo jeździłam robić zakupy w swoje stare okolice, bo w nowym miejscu nie umiałam :-D

Oczy się kleja, chyba pora na kawke :-p
 
W koncu cisza i spokój..
Zaraz dopije herbatke i chyba też pójde uciąć sobie małą drzemkę:tak:-ta pogoda tak mnie dobija,że szok,nawet w tv nie ma nic ciekawego a internet ledwo mi chodzi-strony strasznie długo się otwierają:wściekła/y:

Ale ta pogoda mnie dołuje, nic mi się nie chce :eek:

Witam nowa mamę :tak: Ja też jak się przeprowadziła, to nie mogłam się zaaklimatyzować, jeszcze dłuuugo jeździłam robić zakupy w swoje stare okolice, bo w nowym miejscu nie umiałam :-D

Oczy się kleja, chyba pora na kawke :-p

Może czasem się przyzwyczaje:tak:
Też bym się napiła kawki ale po 2 to bym miała noc z głowy:-D
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Uspąłam Maksa i mam chwilę....
jaoś ostatnio sie dośc grzeczny zrobił- to chyba przez to e sam sobą sie juz dośc potrafi zając;-) tyle e wszystkie abawki ju mu się znudziły:rofl:

ide wstawic ziemniak- rolady mam z komunii bo dostaliśmy do domku tez troche jedzenia;-)
a ja mam lenia.. jak zwykle ostatnio... dołek i leń.. pogoda jeszcze taka, że z domu sie wyjsc nie da... osłona przeciwdeszczowa mi na wóek nie pasuje:angry: a niby z kompletu:rofl::eek:
wiec jak pada to jestem jak w klatce:eek:

Witam nową mamę:-)
az tak na ciebie kawa działa?:-D
na mnie ot nic- ani napoje energetyczne, ani kawa.. po kawie to mi sie jeszcze bardziej spać chce:-D
 
madeuska jak bym teraz wypiła kawe to noc na 100% z głowy:-D
No nic,dzieci poszły spać,to skorzystam z okazji i ide się troszke zrelaksować w wannie;-)

Miłego popołudnia

Pózniej jeszcze zaglądne:tak:
 
Tak czytałam czytałam i nic nie zaznaczyłam ani nie zapamiętałam :zawstydzona/y::-( przepraszam :-( jakaś roztargniona jestem przez tą chorobę Kubka i pogodę :dry: chociaż pogodniej jest niż wczoraj :tak: Kuba znowu śpi, jak to lekarka wczoraj powiedziała jak nie je to śpi :sorry2: no to niech śpi :tak: ja zaraz idę obiadek szykować. Rodzice przyszli z pracy chyba od Kuby się zarazili :sorry2: jeszcze mi szpitalu w domu brakuje :eek: jutro jak Kuba będzie taki sam jak dzisiaj to idę do swojej po skierowanie do szpitala i idę tam na badania :tak: najwyżej zostawią mnie znowu w szpitalu ale przynajmniej pewność że go wyleczą :tak: no to idę bo głodna się zrobiłam :tak: miłego dnia życzę :tak:
 
U mnie też leje non stop, jak wyszłam po zakupy to wróciłam z przemoczonymi nogami, na taką pogodę to kalosze i nic innego :no::no:
Ja też bym się chętnie zdrzemnęła ale muszę ugotować ziemniaki a potem po Maję iść bo dzisiaj na godz.17.30 idziemy do dentysty :tak::tak:
 
anaconda powodzenia u dentysty:-)


rozmnażajcie się, bo nie bedzie Polski:rofl:
[video=youtube;5zuBFns6qNk]http://www.youtube.com/watch?v=5zuBFns6qNk[/video]
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam :-) w Kielcach też deszczowo rano tylko byłam na zakupach a teraz to tylko herbatka gorąca i co jakis czas włączam piecyk zeby pranie schło pogoda by sie zrobila :wściekła/y: bylam w końcu u fryzjera bo wczoraj mąz mi zrobił zdjęci jak zobaczyłam jak wyszłam pskudnie i jakie mam okropne wlosy nie zderzylam i polecialm obcięłam farbnę tylko jeszcze i powinno być okej :tak:z mężem jestem na wojennej scieżce i nie zamierzam tego zmieniac :no:
 
Do góry