Witam dziewczyny poweekendowo. Jestem mega padnięta, choc dopiero wstałam. Ale o so bie późńiej. POczytalam tylko po łebkach, bo się skupić nie mogę i cos mnie za oczami znów głowa zaczyna boleć, więc nie chcę przeginać, bo znów mnie dopadnie, ech...
Joasiu, no to ja Cie poprosze o liste ciekawych pozycji, bo co pójde do biblioteki ( a tylko z małą mogę) to biorę na szybkiego coś i kiepsko trafiam.
Pati zdrówka, no i szczęście, że się udało i Wam koniec końców jednak odpuścili. No świnie, zarobić pewnie chciełi, czy raczej dorobic...
trylogie Paulliny Simons a trafila mi sie bo nowe w miekkiej oprawie z przesylka wychodza po 104 lub wiecej a ja za 89 zl kupilam w twardej i przesylka gratis
[/QUOTE]
no to Ci się kochana trafiło wspaniale!
no co ja moge dodać. POPIERAM w 100%-niereformowalna jakaś, no...
Oj jak ja kocham tatara. Takiego z surowym żółtkiem, mnóstwem cebulki i ogórkiem kiszonym
A ja szukam sposobu na popsucie swojego starego odkurzacza, Mam jeszcze panieński kupiony najtańszy ze sklepu a jest nie do zdarcia normalnie. A mi się marzy jakiś taki z nowszych wypasionych. No ale kurde szkoda starego dziadka póki jeszcze na chodzie
mmmmm-mniami.
Nie bądź niemądra. Jak dobrze ciągnie, to tylko dbaj o niego. Teraz jak cos upisz, to wiesz jak dziaął, tzn działą, przeważnie póki gwarancja się nie skończy, hehe.
Iwcik, aleś mi smaka na kiełbachę narobiłą, jejciu!
witam
przepraszam za tak długa nieobecność
wczoraj wyszlismy z Damiankiem ze szpitala, ale diagnoza mnie tak przeraziła że ryczałam jak bóbr - psychicznie nie dałam rady. Na razie mamy ciężkie AZS które będzie niestety do końca życia, astma oskrzelowa, gronkowiec złocisty przez rany skórne się przyplątał i podejrzenie zespołu Hiper IgE, był 10 dni na sterydach dożylnych i tak spuchł że 3kg do przodu, dalsza opieka alergologa, dermatologa, stomatologa, immunologa, kardiologa i dostaliśmy skierowanie do centrum zdrowia dziecka w Warszawie bo w naszych szpitalach juz Nam nic więcej nie pomogą
przepraszam ze tylko o sobie, ale czasu brak
Julia, współczuje kobieto. Nie iwem nawet co napisać, bo nie wyobrażam sobie nawet jak musisz cierpiec ze zgryzoty. Ale wiesz jak to jest, jak sie usłyszy pierwszy raz diagnozę to jak wyrok, później człowiek nabiera sil i poprostu walczy. Życzę Wam oby walka ta nie poszła na marne...
Anabubka, no urodzinki widze udane, super. Mąż się ewakuował, no ale jak na nockę szedł to nie ma sie co dziwić. No i kurde, aż tak boli, że ketonal to mało?! Boziu, trzymaj się kobieto. Cos musisz z tym zrobić...Mam na mśli tą endomitriozę, czy jakoś tak, bo to chyba od tego paskudztwa...tak mi sie zdaje...
Beata jak mały dzisiaj???
Iwcik, nie wygłupiaj się zarąbiste zdjęcia, fantastycznei wyglądasz, kobieta w ciąży ma swoje prawa, a le no kurde, wyglądasz swietnie!
No a dzieciaki? Książę i księżniczka!
Wszytskiego najlepszejszego od e-ciotki dla szczypioreczek naszych!!!!!!!!!!!!
AS-super, że tak C sie podobało iwarto było tyle wydać.
No i tak z grubsza to tyle.
No a my w piątek pojechaliśmy do kierownika Picia o to przedszkole się wiecej dowedzieć, no bo kazał przyjechać. Ale kazał P przytjechac taxi, nie autem. Ło matko, se myślę, dobrze, że ten kieras dużo nie pije, Obaj po 12 godzinne zmianie, jedziemy z dzieckiem, bedzie krótko i szybko. Acha, w domu po 24. Ale było fantastycznie. Przeszliśy sobie na TY, żonę ma wspaniałą, mała dostała do zabawy wielki pojemnik z zabawkami, takimi do kombinowania, więc pasiło jak nie iwem, do domu nie chciała jechać, grzecznie w gościach siusiu wołąłą, choc miałą pampka, nobo troche obciach jak by im podłoge zasikałą, hehe. Pani domu zrobiłą kolację-sushi-alez dobre było. no i dl atych co by niby nie lubili ryba po grecku i pod pierzynka. Le sushi smakowało nawet mojemu P!
W sobote odespałam aż do 5 rano, jak wstałąm małej mleko zrobic to juz nie zasnęłam, a moje śpiochy pospały do 12. Za to taki ból gowy, że o matko, ni ewyspana na maksa. W koncu P ( a w sumie to chory jest, cos go w kosciach łaie i na plucach słoniątko siedzi) pojechał po zakupy, moich rodziców na niedzielny obiad zaprosił, pomógł mi chatę ogarnąć, chociaz nie było tego dużó, no a le jak taka słaba....
W niedzele rano mama zlądowała bo chciął na giełde pójść, zeby sobie cos na bal kupić, no i kupiłyśmyy, późńiej obiad, wycoiągnęła mnie d o Mątew do babci, a tam brat z rodzinką-no wesołą. W domu o 20. Mął wyszalałą sie i padła jak kawka po kąpieli, hehe.A ja spać nie mogłam, myslenie mi ise włączyło, no i zasnęłam o 2, a o 2.20 mała zaczela coś plakac, ie, a ta do mnie, ze ona bnie chce spac, ło jejciu
No ale jakoś sie udało. I pospałąm do niedawno, zrobiłam jej butle, położyłam sie, ale oczy sie kleja, lecz spać si ejuz nie uda.
Jutro o 8.00 mam spotkanie z dyrektorką w przedszkolu. Ni eiwme jak ja to zrobie w tą pogodę. Mął śpi do 9.00, trzeba by ja obudziś o po7, bedzie krzyk
.
No i kurcze trza by pisać pismo do mojego szefuncia o paiery, umowa zaraz wygasnie, a a musze sie zapisać na kuronia. Jak sie nie upomne i to na pismie, to edzie mi robil pod górkę i sklere zgrywał. Gnojek. TYlko jak mu to grzecznie napisać...