reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

MH oj trzymaja was sie chorobstwa :-(.Zdrowka. LIDKA zdrowka dla Alanka :-). AS 3 mam kciuki za Ori i pisz nam tutaj co z nia :-).Ty sie kochana kuruj aby to swinstwo szybko sobie poszlo . AGNES mysle ze w sprawie nejedzenia i zachowania Oliwki AS napisala juz wszystko :-). NATALINECZKA ech te hormony :-(.I jak przepraszanie nocne M ? :-) MALINKA zdrowka dla was.Wspolczuje klopotow z Adamem.Napisz nam jak tam po rozmowie z pania wychowawczynia :-). KERNUS oj zamordowalabym Twojego ojca za takie glupe zarty :-(.Czy cos niedoczytalam ze bedzie coreczka?Czy to tylko jak narazie twoje przeczucia?????. Nie wiem czy to juz wszystko :-).Tyle zapamietalam :-).Oliwka juz sie bawi.Kurcze normalnie kawy musze sie napic bo padne dzis .Milego dnia mamuski :-) Aha LUNKA daj znac co z przedszkoleme 3 mam kciuki :-).A jak tam siuski kotka bo nie doczytalam i nie wiem czy o tym pisalas???????? MEDEUSKA czyzby zas cie jakis dol bral?????????/Oby nie.
 
reklama
Własnie wyczytałam, ze w wawie 1,5 tysiaca wolnych miejsc w przedszkolach :szok::-D

A no i jeszcze mam wieści od anabubki, miałam wczoraj napisać, ale wyleciało mi z głowy:baffled: Komunia się udała, goscie dopisali :tak: Nie była sama z organizacja, pomogła jej siostra, mama, teściowa :tak: A dzisiaj jadą na wycieczkę do Częstochowy, więc pewnie dopiero jutro uda jej się zajrzeć.
 
Lunka daj zanać jak przedszkole :tak:,

U mnie w domu znowu szpital, Helena kszle i flika, Z Niki ide do lekarza i M mi się jeszcze rozłozył :baffled: Ni i wszytsko na mojej głowie. Jak oni maja dobrze, ze mna, bo ja nie choruje :sorry2:
Współczuje Ci kobieto, nie mam t jak wszyscy chorzy, Ty jedna jeszcze sie trzymasz i zero wsparcia. Ślę zdrówko i siłę!!!
Dzięi za wieści o Anabubie. No to na wycieczce tez sie napoci, hhe.


luna a co to mza syropek??????odpowiedni do jejj wieku???????skąd wiez ze dobry?
Moja bratowa też go kupiła, a jUlka yto niejadek nad niejadkami, zwłąszcza gdy ząbkuje, przecgodzi to mega ciężko. To z herbapolu, Herbapol Kraków SYROP DLA NIEJADKA - Witaminy i suplementy diety - Opinie.senior.pl - Herbapol Kraków SYROP DLA NIEJADKA


Aha LUNKA daj znac co z przedszkoleme 3 mam kciuki :-).A jak tam siuski kotka bo nie doczytalam i nie wiem czy o tym pisalas????????
Jeszcze nic nie iwme. Jak mała wstanie wyszykuje ją jak najszybciej i w drogę...
A co do Kotki, jak na złośc nie chce nasikac do miski. Zwykle jak zostawiłąm pustą taką jej ulubioną to w nocy pewnikiem do niej nasikałą, a teraz jak trzeba to wiadomo:baffled:
 
Ostatnia edycja:
Witam nocka do dupy.
Kuba w nocy się obudził z gorączką
kicha,kaszle ,katar taki wewnętrzny go męczy.
Dziś siedzimy na pewno w domu.


Agnes jeśli chcesz coś na apetyt to polecam Citropepsin.
Citropepsin 180g - Całodobowa Apteka Internetowa Vivax
To czysta pepsyna taka jaką wydziela nasz organizm.
Powiem szczerze,że przetestowałam wiele wspomagaczy i o ile coś działało to właśnie to.
Tylko się zastanawiam dlaczego to pił?
Dlatego,że potrzebował?
Czy dlatego ,że słodkie i mu smakowało.
Sam się o to upominał przed każdym posiłkiem.:-D:-D:-D
 
No nic śpioszki. mała zaraz wstanie, wyszykuje się i ją i polecimy. Jak mi sie uda zajrze jeszcze:)
 
Witajcie melduje ze zyje w dzien nie mam czasu na kompa a wieczorami jestem tak zmęczona ze zasypiam z dziecmi.
Wczoraj Kamilek wywiną taki numer ze jak sobie pomysle to mi zle,weszedł do piwnicy a ze u nas jest tak ze piwnica znajduje sie w ziemi i jak zamkniemy dzwi do niej to mozna później po nich chodzic.A ten wszedł do niej po takich wielkich schodach co ja bym sie na nich przewruciła a on dzieki bogu ze szedł na dół i stał przy mleku i mówił mniam mniam bo w piwnicy jest zimno i tam trzymamy mleko.No mówie wam jak go tam zobaczyłam całego i zdrowego to aż mi ulżyło a ten tyłem po tych schodzach schodził no jak by sie przewrucił na nich i wpadł tam to nie wiem czy bym miała go dzisiaj przy sobie.
No i z tesciową ustaliłysmy ze dziw zostaną zamkniete dla jego bezpieczenstwa.Bo on wszędzie wejdzie niczego sie nie boji kurki karmi krową chce robic maj czyli głaskac no czasem juz siły nie mam co on wymysli.
A na Martynke woła Ania albo Niania. A no i woła sikac i juz pare razy sie wysikał na muszli i kupke zrobił dumna jestem z niego ale jeszcze w pampku chodzi jak juz bedzie cieplej i w spodenkach bedzie chodził to juz nie bedzie w pampku.

No ale sie rozpisałam :-)
 
Witam :-):-)
Ja dziś mega niewyspana bo Maja obudziła się przed godz.5 i o ile ona zaraz zasnęła to ja nie mogłam :crazy::crazy:
Mam od wczoraj mega doła ale nie chcę narazie nic o tym pisać dopóki sprawa się nie wyjaśni :-:)-(


Jestem po lekarzu :baffled::baffled::baffled:
Obustronne ostre zapalenie uszu z zagrażającą perforacją bębenka z wysiękiem do noso-gardzieli i gardła.:crazy::crazy::crazy::crazy:
To się załatwiłam na cacy.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

Dostałam Augmentin 1000 i dicortineff w kroplach + tonę innych wspomagaczy.:szok::szok:
Lekarz powiedział,że jak antybiotyk nie zadziała to trzeba będzie sączki do uszu zakładać :baffled::baffled::baffled::baffled:
Bez skierowania do laryngologa też się nie obyło.
Dostałam na cito-ale u nas w przychodni to cito-znaczy czekaj ponad tydzień :baffled::baffled:
Wizyta na 20 maja :angry::angry::angry:

Jakby mało wszystkiego było,to właśnie Klaudia dzwoniła,że Ori ma chyba kolkę
Dla konia to zagrożenie życia.
Mam nadzieję,że wyjdzie z tego.
Weterynarz już w drodze.:-:)-:)-:)-(

Dużo zdrówka dla ciebie i oby konik szybko doszedł do siebie :tak::tak::tak:

witam sie popoludniowo.:-)
mój m z pracy wrucił i teraz zajmuje sie dziecmi a ja mam czas dla siebie i spokojnie kawke popijam.;-)alan goraczkuje mi dalej i to dosc wysoko 38,5kresek,cos mi sie wydaje ze to bedzie trzydnioka bo na zabkowanie chyba nie:no: ma sie tak wysokiej teperatury?sama juz nie wiem??:dry:?strasznie jest marudny i wogóle nie chce mi jesc(ale nie ma sie co dziwic ,ja tez jak miałam goraczke to mi sie jesc nie chciało)mam nadzieje że jakies chorubsko sie nie przyplacze.:-(

Może to na ząbki ta gorączka u Alanka - oby :tak::tak::tak:

Witajcie melduje ze zyje w dzien nie mam czasu na kompa a wieczorami jestem tak zmęczona ze zasypiam z dziecmi.
Wczoraj Kamilek wywiną taki numer ze jak sobie pomysle to mi zle,weszedł do piwnicy a ze u nas jest tak ze piwnica znajduje sie w ziemi i jak zamkniemy dzwi do niej to mozna później po nich chodzic.A ten wszedł do niej po takich wielkich schodach co ja bym sie na nich przewruciła a on dzieki bogu ze szedł na dół i stał przy mleku i mówił mniam mniam bo w piwnicy jest zimno i tam trzymamy mleko.No mówie wam jak go tam zobaczyłam całego i zdrowego to aż mi ulżyło a ten tyłem po tych schodzach schodził no jak by sie przewrucił na nich i wpadł tam to nie wiem czy bym miała go dzisiaj przy sobie.
No i z tesciową ustaliłysmy ze dziw zostaną zamkniete dla jego bezpieczenstwa.Bo on wszędzie wejdzie niczego sie nie boji kurki karmi krową chce robic maj czyli głaskac no czasem juz siły nie mam co on wymysli.
A na Martynke woła Ania albo Niania. A no i woła sikac i juz pare razy sie wysikał na muszli i kupke zrobił dumna jestem z niego ale jeszcze w pampku chodzi jak juz bedzie cieplej i w spodenkach bedzie chodził to juz nie bedzie w pampku.

No ale sie rozpisałam :-)

Niestety przy dzieciach to trzeba mieć przyszłościowe myślenie bo dzieci są nieobliczalne :tak::tak::tak:
Teściowa opowiadała że kiedyś dziadek wziął swojego 3-letniego wnuczka do kolegi na budowę i tam w butelce jakiejś kolorowej po napoju stała jakaś substancja żrąca i ten dzieciak w chwili nieuwagi napił się tego, niestety nie dało już się go uratować :-:)-:)-(
Luna trzymam kciuki za przedszkole :tak::tak::tak:
Dorota a jak wczorajsze spotkanie?
MH współczuję chorowitków w domu i życzę im dużo zdrówka :tak::tak:
 
Witajcie ale jestem niewyspana bo poszlam spac po 1 .Tak nam sie fajnie z kolezanka gadalo :-).A Oliwka juz o 5.50 uznala ze sie wyspala.Teraz bajki oglada bo kolezanka z coreczka spia obok w pokoju.Moze jeszcze zaraz mala usnie to i ja sie poloze ale nie wiem czy usne.Bardzo dobrze mi tutaj jest i nie chce mi sie wracac do domu.NO ALE to dopiero w piatek lub sobote :-).
odpoczywaj ile wlezie;-);-)
Witam nocka do dupy.
Kuba w nocy się obudził z gorączką
kicha,kaszle ,katar taki wewnętrzny go męczy.
Dziś siedzimy na pewno w domu.


Agnes jeśli chcesz coś na apetyt to polecam Citropepsin.
Citropepsin 180g - Całodobowa Apteka Internetowa Vivax
To czysta pepsyna taka jaką wydziela nasz organizm.
Powiem szczerze,że przetestowałam wiele wspomagaczy i o ile coś działało to właśnie to.
Tylko się zastanawiam dlaczego to pił?
Dlatego,że potrzebował?
Czy dlatego ,że słodkie i mu smakowało.
Sam się o to upominał przed każdym posiłkiem.:-D:-D:-D
współczuję jak nie urok :no::no::no::no:
&&&&&&&& za Ori (a ja myślałam że to klacz:zawstydzona/y:)
no i za was co by wam zdrowie przyszło;-);-);-)
Witajcie melduje ze zyje w dzien nie mam czasu na kompa a wieczorami jestem tak zmęczona ze zasypiam z dziecmi.
Wczoraj Kamilek wywiną taki numer ze jak sobie pomysle to mi zle,weszedł do piwnicy a ze u nas jest tak ze piwnica znajduje sie w ziemi i jak zamkniemy dzwi do niej to mozna później po nich chodzic.A ten wszedł do niej po takich wielkich schodach co ja bym sie na nich przewruciła a on dzieki bogu ze szedł na dół i stał przy mleku i mówił mniam mniam bo w piwnicy jest zimno i tam trzymamy mleko.No mówie wam jak go tam zobaczyłam całego i zdrowego to aż mi ulżyło a ten tyłem po tych schodzach schodził no jak by sie przewrucił na nich i wpadł tam to nie wiem czy bym miała go dzisiaj przy sobie.
No i z tesciową ustaliłysmy ze dziw zostaną zamkniete dla jego bezpieczenstwa.Bo on wszędzie wejdzie niczego sie nie boji kurki karmi krową chce robic maj czyli głaskac no czasem juz siły nie mam co on wymysli.
A na Martynke woła Ania albo Niania. A no i woła sikac i juz pare razy sie wysikał na muszli i kupke zrobił dumna jestem z niego ale jeszcze w pampku chodzi jak juz bedzie cieplej i w spodenkach bedzie chodził to juz nie bedzie w pampku.

No ale sie rozpisałam :-)
przy dziciach to oczy dookoła glowy:no::no:
ale dobrze ze mu sie nic nie stało
o i gratki za nocnikowanie;-)

Teściowa opowiadała że kiedyś dziadek wziął swojego 3-letniego wnuczka do kolegi na budowę i tam w butelce jakiejś kolorowej po napoju stała jakaś substancja żrąca i ten dzieciak w chwili nieuwagi napił się tego, niestety nie dało już się go uratować :-:)-:)-(
o ludzie to dopiero tragedia :szok::no::no:
współczuje temu dziadkowi i calej rodzinie oczywiscie:-:)-:)-(


witam sie z mgla a raczej chmurami i deszczem:sorry2::sorry2:
znow pogoda dd
m chcial nam niespodzianke zrobic ale mu nie wyszlo
pozyczyl kaske od szwagra (jego brata) i w sobote chcial jechac z nami do zoo, dokladnie to nie wiem czy w sobote czy w niedziele bo w sobote chyba robil bedzie, ale trudno:baffled:
znow sie klopoty z kasiorka zaczynaja:baffled::baffled::baffled:
a m teraz caly miesiac w domku wiec krucho bedzie:baffled::baffled::baffled:
 
reklama
odpoczywaj ile wlezie;-);-)

współczuję jak nie urok :no::no::no::no:
&&&&&&&& za Ori (a ja myślałam że to klacz:zawstydzona/y:)
no i za was co by wam zdrowie przyszło;-);-);-)

przy dziciach to oczy dookoła glowy:no::no:
ale dobrze ze mu sie nic nie stało
o i gratki za nocnikowanie;-)

o ludzie to dopiero tragedia :szok::no::no:
współczuje temu dziadkowi i calej rodzinie oczywiscie:-:)-:)-(


witam sie z mgla a raczej chmurami i deszczem:sorry2::sorry2:
znow pogoda dd
m chcial nam niespodzianke zrobic ale mu nie wyszlo
pozyczyl kaske od szwagra (jego brata) i w sobote chcial jechac z nami do zoo, dokladnie to nie wiem czy w sobote czy w niedziele bo w sobote chyba robil bedzie, ale trudno:baffled:
znow sie klopoty z kasiorka zaczynaja:baffled::baffled::baffled:
a m teraz caly miesiac w domku wiec krucho bedzie:baffled::baffled::baffled:
Kochana ,bo to jest klacz.
Wg paszportu rodowodowego ma na imię Orgia ,ale wołamy na nią Ori,Orinka,miśka,niuśka ,dziewczyna itp...
Problemów finansowych nie zazdroszczę.:no:
Witam :-):-)
Ja dziś mega niewyspana bo Maja obudziła się przed godz.5 i o ile ona zaraz zasnęła to ja nie mogłam :crazy::crazy:
Mam od wczoraj mega doła ale nie chcę narazie nic o tym pisać dopóki sprawa się nie wyjaśni :-:)-(




Dużo zdrówka dla ciebie i oby konik szybko doszedł do siebie :tak::tak::tak:



Może to na ząbki ta gorączka u Alanka - oby :tak::tak::tak:



Niestety przy dzieciach to trzeba mieć przyszłościowe myślenie bo dzieci są nieobliczalne :tak::tak::tak:
Teściowa opowiadała że kiedyś dziadek wziął swojego 3-letniego wnuczka do kolegi na budowę i tam w butelce jakiejś kolorowej po napoju stała jakaś substancja żrąca i ten dzieciak w chwili nieuwagi napił się tego, niestety nie dało już się go uratować :-:)-:)-(
Luna trzymam kciuki za przedszkole :tak::tak::tak:
Dorota a jak wczorajsze spotkanie?
MH współczuję chorowitków w domu i życzę im dużo zdrówka :tak::tak:
Czasami zaskakują nas różne sytuacje ,z którymi nie możemy sobie poradzić.
Cóż dziadek chciał dobrze,a wyszło jak wyszło.Dawno temu na wsiu u babci ojciec wyszedł z synkiem 4 letnim na pole.
Była piękna pogoda,słońce świeciło akurat na spacer.
On poszedł do jakichś zwierząt a mały się bawił.
W pewnym momencie zauważył,że go nie ma w pobliżu.
Zaczął go nawoływać ,potem szukać.Jak go znalazł to już nie żył.
Dziecko utopiło się w kałuży średnicy 30 cm.:szok::szok::szok::baffled::baffled::baffled::baffled:
To była tragedia na całą okolicę.Nikt nie mógł uwierzyć.

Witajcie melduje ze zyje w dzien nie mam czasu na kompa a wieczorami jestem tak zmęczona ze zasypiam z dziecmi.
Wczoraj Kamilek wywiną taki numer ze jak sobie pomysle to mi zle,weszedł do piwnicy a ze u nas jest tak ze piwnica znajduje sie w ziemi i jak zamkniemy dzwi do niej to mozna później po nich chodzic.A ten wszedł do niej po takich wielkich schodach co ja bym sie na nich przewruciła a on dzieki bogu ze szedł na dół i stał przy mleku i mówił mniam mniam bo w piwnicy jest zimno i tam trzymamy mleko.No mówie wam jak go tam zobaczyłam całego i zdrowego to aż mi ulżyło a ten tyłem po tych schodzach schodził no jak by sie przewrucił na nich i wpadł tam to nie wiem czy bym miała go dzisiaj przy sobie.
No i z tesciową ustaliłysmy ze dziw zostaną zamkniete dla jego bezpieczenstwa.Bo on wszędzie wejdzie niczego sie nie boji kurki karmi krową chce robic maj czyli głaskac no czasem juz siły nie mam co on wymysli.
A na Martynke woła Ania albo Niania. A no i woła sikac i juz pare razy sie wysikał na muszli i kupke zrobił dumna jestem z niego ale jeszcze w pampku chodzi jak juz bedzie cieplej i w spodenkach bedzie chodził to juz nie bedzie w pampku.

No ale sie rozpisałam :-)
Dobrze,że małemu nic się nie stało.:tak::-):-)

Własnie wyczytałam, ze w wawie 1,5 tysiaca wolnych miejsc w przedszkolach :szok::-D

A no i jeszcze mam wieści od anabubki, miałam wczoraj napisać, ale wyleciało mi z głowy:baffled: Komunia się udała, goscie dopisali :tak: Nie była sama z organizacja, pomogła jej siostra, mama, teściowa :tak: A dzisiaj jadą na wycieczkę do Częstochowy, więc pewnie dopiero jutro uda jej się zajrzeć.
MH zdrówka dla dziewczynek.
To sporo dzieciaków zapewne do prywatnych przedszkoli poszło.
No chyba,że to podane ogólnie.
Wszystkie przedszkola wzięto pod uwagę.
To już wtedy zapewne nieco inaczej sprawa wygląda.:happy::happy:

U nas jakoś dzień leki.
Kuba zjadł swoje rutynowe śniadanie(płatki na mleku),dostał leki a teraz demoluje pokój dziadkom.:-D:-D:-D:-D:-D
Nie widzę,ale słyszę :szok::szok::-D:-D:-D

Dzwoniła właścicielka stajni.
Orinka już nieco lepiej,ale wet konieczny jeszcze po południu.
Nie zjadła zołza lekarstwa z kolacją wczoraj,ani dziś ze śniadaniem.:baffled::baffled::baffled::baffled:
Trzeba jej inne podać.
I znów trzeba 200 zapłacić.:baffled::baffled::baffled:,ale niech jej tam na zdrowie idzie.:tak:;-):-):-)

Mnie uszy tak ogólnie nie bolą,ale czuję jakieś korki po prostu.:szok::szok::szok::szok:
MASAKRA.:crazy::crazy::crazy:
 
Do góry