kerna
http://www.lauraziobro.pl
Natalineczka no koszmar jakiś...ja dopiero co ze swoim gadałam w temacie i wojny toczyłam i póki co jest spokój, ale jesgo tekst "nawet piwa mi nei wolno i wszsytkiego mi zabraniasz" rozwala na łopatki...alkohol = wszsytko..nieźle
Ale na weselu jak obiecał tak dotrzymał słowa i mimo to fajnie siębawiliśmy, gadaliśmy...byłam dużo spokojniejsza jak wiedziałam, że w razie czego to mam jego.
Ale i tak jeszcze mnei zaskoczy....nie robię m u awantury z piwka po pracy bo zauważyłam, że nie pije codziennie a 1 piwko to nie tragedia. No ale 4 to katastrofa..i to codziennie.....współczucie
A co do spania mojego na budowie to on się broni rękami i nogami ,żeby wracać do domu. Nawet coraz wcześniej wyjeżdża, żeby wiecej godzin robić..ale ten szef to jest porąbany i traktuje ich jak murzynów
Iwcik zimno Ci i lody zajadasz
Ale na weselu jak obiecał tak dotrzymał słowa i mimo to fajnie siębawiliśmy, gadaliśmy...byłam dużo spokojniejsza jak wiedziałam, że w razie czego to mam jego.
Ale i tak jeszcze mnei zaskoczy....nie robię m u awantury z piwka po pracy bo zauważyłam, że nie pije codziennie a 1 piwko to nie tragedia. No ale 4 to katastrofa..i to codziennie.....współczucie
A co do spania mojego na budowie to on się broni rękami i nogami ,żeby wracać do domu. Nawet coraz wcześniej wyjeżdża, żeby wiecej godzin robić..ale ten szef to jest porąbany i traktuje ich jak murzynów
Iwcik zimno Ci i lody zajadasz