reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

sorki dziewczyny ze nie w jednym poscie,ale mnie wylogowalaa nie chcialam zeby mi cytaty poszly...

Witam ...Żyję....
Od rana próbowałam coś napisać...
Nie dane mi było....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::crazy::crazy::crazy:
Rano szkoła,sklep, potem przedszkole z końmi,następnie fundacja,sklep ,powrót z Kubą do domu i czekanie 35 min na przystanku,bo autobus nieodpowiedni podjechał :angry::angry::angry:
Myślałam,że rozszarpię gada.:szok::crazy::crazy::crazy::crazy:
Wszystkie autobusy nam pasują ,a ten sobie ubzdurał,że wsiądzie tylko do tych co prosto jadą a nie te na pętlę.
Różnica do przejścia jest 150 metrów.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::angry::angry::angry:
Teraz siedzę na necie i zamówienie robię na meble do sypialni ,bo Kuba łóżko zarwał.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Czas więc wszystko zmienić.:baffled::baffled::baffled::-):-):-)
A na dodatek zachciało mi się placków ziemniaczanych,więc jeszcze sporo smażenia przede mną.:baffled::baffled::baffled:
o.

ot i caly Kuba:-D
dobrze ze u mnie z Paulina juz takich cyrkow nie ma:tak::tak::tak:
zdaza sie ze cos sobie ubzdura ale jakos idzie jej to wypersfadowac:tak::tak::tak::tak:
tylko mala teraz szalje:baffled:

Ja tez patrze na M jak milosc . Spakowana jestem w czesci.Pismo na brudno napisane,jeszcze przepisac .Dokumenty wszystkie naszykowane.Nic sie nie dzieje. WIKI swietna fotka. ANKA fajne wozki :-). Milej nocki zycze .Aha Oliwka jeszcze nie spi ale lezy :-).

aj a ogoladalm wczoraj kawalek gwiezdnych wojen:tak:
i zaczela przyspypiac wiec mycie i spanko

Ja parapetówy niestety nie będeę robić bo brak funduszy ale kto będzie chciał przyjść to zapraszam :tak: coś do jedzenia i picia zawsze się znajdzie ;-):-p
:

ja nie roilam prapetowy bo nie mam parapetow:-p:-p:-p:-p:-p:-p:-)
poki co tylko imitacja:-)
a kto mial wpasc to i tak wpadl

Witam,

Helenka jeszcze śpi, nie puszczam jej dzisiaj do przedszkola, a Nikusia ma gigant katar :no:

:

uuuuuuuuuu
sie narobilo sie
jak czeslam rano Pauline to tez mi sie wydawalo ze ma katar,ale moze miec alergiczny:baffled:
oby sie d komunii nic nie wyklulo
no i we wtorek jeszcze do tej Czestochwoy,nie chce mi sie w taka trase jecahc,ale jak mus to mus
musze sobie lokomotiv kupic;-)
 
reklama
MH to pewnie Helena z przedszkola przyniosla;(
ale lepiej teraz niz pozniej jakby w szkole miala ostro chorowac
syna mojej sasiadki co z Paulina chodzi do szkoly jest strasznym alergikiem
do przedszkola nie chodzil wiec tylko chorowal co mu brat ze szkoly przyniosl itp
jak poszed do zerowki to prawie polowe roku szkolnego przechorowal
teraz choruje ale juz mniej

zdrowka dla WAs wszystkich!!!!!!!!!!!
 
Witam
Maks śpi, M w koncu wczoraj założył mu rolete:sorry2: myślałam, że jjuz nigdy tego nei zrobi:sorry2:


MH
boziu biedne te Twoje dziewczynki - ciągle chore:-( dasjesz im cos na odpornosc?
Anabuba
ja tez ostatnio nerwowa a komunii nie mam i @ dalekoooooo więc nie wiem co to:baffled:
Natalineczka na pocieszenie Ci powiem,że ja z moim sie ostatnio diennie kilka razy dziennie kłoce...
 
Madea, to ta pskudna pogoda :baffled:

Nic i mnie daje , ale musze zacząć, lekaraka powiedziała, ze coś wymyslimy jak pozdrowieją :sorry2:

Sapdam się wypluskać :-)
 
Medea fakt to tez winna tej zmiennej pogody
jakby siwecilo slonce to kazdy mialby lepszy humor;))))
moj tez zanim cos zrobi to albo musze sie z nim ostro poklocic albo napisac podanie w 3 egzemplarzach;DDDDDDDD
 
Witam w ten kolejny deszczowy dzień :-):-):-)
Oj jak mi się dzisiaj wstawać nie chciało, gdyby nie perspektywa siedzenia cały dzień w domu ze znudzonym dzieckiem to bym dalej spać poszła. :crazy::crazy:
Maja wczoraj na wieczór focha odwaliła że miałam ochotę porządnie się na nią wydrzeć ale ze był mąż to się opamiętałam bo znowu byłoby że za dużo na nią krzyczę :crazy::crazy:
Ale pustki tu od wczoraj, chyba każda z nas padła wczoraj przed północą oprócz As oczywiście bo ona niezniszczalna zawsze i wszędzie :-p:-p:-p


Witam ...Żyję....
Od rana próbowałam coś napisać...
Nie dane mi było....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::crazy::crazy::crazy:
Rano szkoła,sklep, potem przedszkole z końmi,następnie fundacja,sklep ,powrót z Kubą do domu i czekanie 35 min na przystanku,bo autobus nieodpowiedni podjechał :angry::angry::angry:
Myślałam,że rozszarpię gada.:szok::crazy::crazy::crazy::crazy:
Wszystkie autobusy nam pasują ,a ten sobie ubzdurał,że wsiądzie tylko do tych co prosto jadą a nie te na pętlę.
Różnica do przejścia jest 150 metrów.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::angry::angry::angry::angry::angry:
Teraz siedzę na necie i zamówienie robię na meble do sypialni ,bo Kuba łóżko zarwał.:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
Czas więc wszystko zmienić.:baffled::baffled::baffled::-):-):-)
A na dodatek zachciało mi się placków ziemniaczanych,więc jeszcze sporo smażenia przede mną.:baffled::baffled::baffled:

Klaudia już wyzdrowiała prawie i daje też nieźle popalić.:tak:;-):-):-)
Niech się skończą te matury a ona niech idzie do szkoły.:baffled::baffled::baffled:

Na więcej czasu nie mam.
Pozdrawiam Was gorąco.

Super ze Klaudia już do siebie dochodzi :tak::tak::tak:
A cóż to wyprawiał Kuba że łóżko zawalił :szok::szok::szok:


Ja tez patrze na M jak milosc . Spakowana jestem w czesci.Pismo na brudno napisane,jeszcze przepisac .Dokumenty wszystkie naszykowane.Nic sie nie dzieje. WIKI swietna fotka. ANKA fajne wozki :-). Milej nocki zycze .Aha Oliwka jeszcze nie spi ale lezy :-).

Miłego pobytu u koleżanki :tak::tak::tak::tak:

pojechalismy jednak na te zakupy kupilismy czarkowi buty i jakies zarelko i oczywiscie sie poklucilismy:dry::dry::dry:
szkoda gadac:-:)no::no:
m poszedl juz spac a ja siedze i wozki ogladam
tyle ze chociaz ustalil ze naprawiamy autko wiec na allegro zamowilam dwie sprezyny do zawieszenia i dwa amorki mam nadzieje ze w tym tyg przyjda to bede juz miala auto:tak::tak::tak:

Aj bo ta pogoda drażliwa i dlatego do kłótni dochodzi, dobrze że auto będziesz miała naprawione to zawsze coś :tak::tak:
Anabuba a tobie deszcz nie straszny - odpocznij trochę :tak::tak::tak:
MH zdrówka dla dziewczynek :tak::tak::tak:
 
reklama
hEJKA DZIEWCZYNY, CZYTAM OD 7 RANO, ALE W MIĘDZY CZASIE I SNIADANIE ZALICZYŁAM, I ŚCIELENIE ŁÓŻKA I ZAKUPY, HEHE. Kurcze-sorki caps...
U mnie słoneczko jak się patrzy, tylko coś ciągnie z zachodu i nie wiem co o tym myslec. O 11 ma przyjechac kuzynka, mam jej dobrac farbe i zrobić włoski, no zobaczymy co z tego bedzie. Na obiad wymysliłam szybkie ziemniaczkiz jajeczkiem, to bedziemy mialy wiecej czasu dla siebie.
Wczoraj leń ogromny, tak jaka i u was. W koncu sie zebralam i pojechalam z mama na cmentarz groby szorowac, zajechałyśmy, rozpakowałyśmy sie, ja do pompy a tam wody ni ma:-D. I tyle zesmy narobiły. Na sucho ogarnąc, ograbić,wsio. Późńiej do fryzjera-fryz ten sam co zawsze, wiec nie mam sensu fotek wrzucać, tylko z tyłu troche za bardzo pojechaął na krótko, al etydzień i sie wyrówna:-). No i tyle u mnie.



a ja sobie przynioslam sadzonek winogron i musze je dzis w koncu wsdazic
pamietjacie ze ja jutro do fryzjera!!!
ooo, to AS na truskawki a ja na winogrona do Ciebie się zapowiadam, hehe.
Pamiętaj, że dziś do fryzjera:-D:-D:-D



Co do ósemek to mi ich wyrastanie ból sprawiały i stąd wiedziałam że idą a mam 3 :tak::tak::tak:
moje 8 jak idą to mówić nie mogę tak mi polik puchnie, dziąsło nabrzmiałe wiec i jesc nie mogę, no masakra. wiem co dzieci czuja jak im te zebole rosną!


Zdrówka dla chorowitek-MH


Luna to jakies chyba podtrucie było bo juz wczoraj czułam sie dobrze i dzisiaj tez bez niespodzianek;-)
mam nadzieje kochana:happy:


Sawi witaj u nas. Wdze najbliższe lata zaplanowane gryntownie, hehe. No oby Ci sie udało , jak ja coś planuje to juz mam pewność, ze gdzieś coś się nie uda, hihi.



Witam moje kochane poweekendowo :happy:
przepraszam ale trochę odczytywałam i to tyle :zawstydzona/y:
Obie z Julka mamy zapalenie oskrzeli ja do tego zapalenie okostnej nadal ięc zaczynam 3 antybiotyk:baffled: do tego nabawiłam sie stanu zapalnego w miejscu intymnym od tych antybiotyków mimo że brałam osłone iłam kefiry ech....do tego mam @ i przepadła nam dzisiejsza wizyta z Juli,a u laryngologa:wściekła/y: siedzimy w domku a za oknem słonko:sorry2:
buziaczki dla was wszystkich:tak::tak::tak:
wpadnę jak tylko łeb przestanie mnie tak napierniczać :-:)-:)-(
bardzo dziękuję za życzenia :tak::tak::tak::tak:milusio mi bardzo bardzo:tak::tak::tak::tak:
to ja stawiam tort i zmykam do łóżka póki Antek śpi a Julia nie marudzi:tak
ps chciłam wkleić zdjęcie tortu ale mi ni hu hu nie wychodzi dobr uciaekam buziaczki:-*
Oj kochanna, zdrówka w kilogramie Ci przesyłam. Masz PW, jak dasz rade do luknij.



u nas jedynie po gorach mozna pochodzic i wodospady zweidzac ale niestety z wozkiem tam nie dojade:no::no::no:

ja nie wiem mowie mu to prosto w twarz ostatnio przy rodzicach bo byli i zaczelismy gadac ze chcialabym gdzies jechac a nie w domu siedziec a on "no to jedz z czarkiem i z rodzicami wez mame i tate i wiktora", a ja mu "ale ja chce z toba jechac nie rozumiesz?"
a on "no to wez czarka i jedzcie sobie" wtedy juz sie wydarlam ze ja nie chce sama tylko z nim nawet moj tato ktory tez jest facetem typowym zroumial i mu to mowil ze mna a on swoje:dry::dry::dry:

a ja sie troszke niepokoje bo mi brzuszek taki malutki babelek nadal jest a przytylam od poczatku ciazy 2 kg:baffled::baffled::baffled:
tzn przed wazylam 57 a w trakcie schudlam do 55 i teraz 59 waze:baffled::baffled:
boje sie czy dzidzia dobrze sie rozwija
kurcze i znow dół:dry::dry::dry:

chcialam sobie dzialeczke kupic zebym sobie mogla porobic cos posiedziec a nie wieczna nuda:-:)-(
-ale te wodospady to masz na zawsze i za doarmo, i ja bynajmniej byłabym w takich widokach zakochana.
-co do Twojego faceta, no kurcze, widzę, że grochem o siciane - przykre, ale myślenie, że jest z Toba tylko dla Czarka-kochana-no nie przeginaj, prosze Cię, jesteś wspaniała osobą, wspaniałą matką i żoną. No czy kochanką to nie wiem:-D, więc zamiast narzekac i się dołowac zupelnie niepotrzrebnie zasadz mu kopa pożądnego i się skończy:-D. A poważnie. Jak nie bedzie chcial to za chiny nie zrozumie, ale rozmowa rozmowa rozmowa-tylko tym da sie coś zdziałąć, no ja jeszcze dołączam winko, haleczkę i wspólny wieczór...Jednym wystarczy jedna taka poważna rozmowa, mój choc chętny, to i tak raz na pół roku do roku trezba to powtarzac, ale mi t pasuje, bo i tak coś sie zawsze zmienia i warto odświerzyći tak od serducha pogadać. Nie kazdy tak potrafi na co dzień ( ukłony w stronę Maliny i Piotrka), niektórzy musza do tego dojrzec...
-te 2 pierwsze kilogramy co zrzuciłaś to z siebiie, a 4 ktore przytyłas to dla WAS. Wiec nie powinnas sie niczym przejmować. Moja kuzynka za 3 tyg ma termin a to ja bardziej na ciezarną przy niej wyglądam. A dzidzia zdrowa. ( pisałam wam o niej jak chciala usunąć ciążę, a lekarz puścił jej bicie seduszka jej mallenkiego dzieciatka...).
Bądż dobrej myśłi, pozytywne nastawienie to połowa sukcesu a my trzymamy za Ciebie kciuki!.
-co do tej działeczki-nie możesz przywiesić dziadkowi karteczki, że jestes chętna i chciłąbyś sie z nim spotkać , żeb zadzwonił do Ciebie, albo w danym dniu o godzinie tej i tej czekał na swojej działęczce???
-no i tyle dobrze, że chociaz wóz będzie w końcu sprawny.


Kerna współczuję ogromnie!!!!!!!


Beatko i ja się wpraszam na parapetówkę, hihi. A poważnie - idziecie jak burza-bombastycznie!


Wózek zarąbisty, no piękny po prostu. Stroje oba śliczne i tez kupiłabym oba!


AS to Cię kubulec załatwił. Już widze co tam się działo!





witajcie porannie
wczoraj caly dzien w biegu
rano zrobilam porzdaek w domu,prasowanie pochowalam,zupke zrobilam,poznie biegem do szkoly,szybki powrot,dzieciom jesc,lekcje,pozniej na rowerek mimo ze kropilo i do kosciola
Weronika polowe proby ladnie siedzilaa kolo mnie,pozniej znalazla sobie towrzystwo i krecila sie po kosciole,ale grzecznie

wrocilam,musialam w piecu rozpalic bo zimno jak piorun,moj chlop wrocil doperio o 19 bo duzo roboty mieli,i zostawil mnie bez kawalka drzewa do palnie,wiec musialam naniesc sobie drzewa i narabac na rozpalke drobnego:baffled:
wkurzyl mnie tym strasznie
czyzby @ sie zblizala bo nerwowoa jestem,albo przez ta komunie...:baffled:

na rozladowanie nerwowo poszlam kosic trawe bo juz dluga,ale dlugo ie pokosilam bo zaczal padac deszcz:wściekła/y:,anwet nie zdazylam z przodu podworka wykosic:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
normalnie się zmachałam samym czytaniem!:szok:
 
Do góry