witajcie porannie
wczoraj caly dzien w biegu
rano zrobilam porzdaek w domu,prasowanie pochowalam,zupke zrobilam,poznie biegem do szkoly,szybki powrot,dzieciom jesc,lekcje,pozniej na rowerek mimo ze kropilo i do kosciola
Weronika polowe proby ladnie siedzilaa kolo mnie,pozniej znalazla sobie towrzystwo i krecila sie po kosciole,ale grzecznie
wrocilam,musialam w piecu rozpalic bo zimno jak piorun,moj chlop wrocil doperio o 19 bo duzo roboty mieli,i zostawil mnie bez kawalka drzewa do palnie,wiec musialam naniesc sobie drzewa i narabac na rozpalke drobnego
wkurzyl mnie tym strasznie
czyzby @ sie zblizala bo nerwowoa jestem,albo przez ta komunie...
na rozladowanie nerwowo poszlam kosic trawe bo juz dluga,ale dlugo ie pokosilam bo zaczal padac deszcz
,anwet nie zdazylam z przodu podworka wykosic
a dzis znow pada i zimno wiec dupa blada.
tyle dobrego ze w koncu paznokcie doprowadzilam do lady,pozniej w sobote tylko je pomalowac o ile zdaze
wieczorem padlam
Paulina juz do szkoly wyprawiona,mala zjadla o 6 flache i spi
My po lekarzu, dziewczyny poprzeziebiane
kiedy one przestana chorowac
ciągle cos
Najbardziej nielubie podawac lekow Anice, bo ona wszystkim pluje
Całe szcęscie niemaja wysokiej temperatury
zdrokwa
to przez ta durna pogode
witam
ja również jestem mamusią siedzącą w domku,czy można się przyłączyć do pogaduszek
witamyi zapraszamy
bidulku
tulam mocno i duuuuuuuuuuuuuzo zdrokwa zycze
no ja nie taka nowa,kiedyś sie udzielałam na forum,najpierw na starających sie o dzicko,później na mamuśkach grudniowych, ale po narodzinach córeńki za dużo czasu nie miałam na czytanie i odpisywanie bo tu an forum naprawdę sporo smarujecie...
no więc od przeszło 5 miesiecy jestem mamą Emilki,która miała urodzić sie w grudniu ale do porodu doszło 24.11.2009r. poród był wywoływany ze względu na zatrucie ciążowe.
urodziłam siłami natury,teraz miło wspominam ten piękny dzień.
mieszkam w grodzisku mazowieckim,obecnie jestem na zasiłku macierzyńskim ale do pracy nie wracam gdyż umowa została nei przedłuzona (a miałam ją do końca roku) więc niebawem będę bezrobotną mamą,ale mimo wszystko jakbym miała tą pracę nadal to bym zajmowała się córeńką i domem bo nei wyobrażam sobie córki zostawić z nianią.
w wakacje chcemy rozpocząć starania o rodzeństwo dla Emilki (najchętniej braciszka)
wogóel chcemy mieć 3 dzieci,ale ostatnie dziecko chemy mieć za 5-7 lat.
od października zamierzam pójść na studia na Zarządzanie (mam nadzieję że dam radę) \mam 27 lat i dopiero teraz zdecydowałam się na studia bo wiem że bez nich ciężko będzie o ciekawą i dobrze płatną pracę.
to masz plany
ja tez palnuje 3 dziecko,tylko musze obrac jakis termin
a studia jak najbardziej popieram
u nas sie mowi ze pingwin w lodowce siedzi
moja bratwoa przez 4 miesiace wymiotowala i schudla,a pozniej przytyla i mala sie urodzial prawei 3,5kg wiec nie martw
Ty nie tyjesz ale dziecko i tak z Ciebie bierzez co mu potrzeba
jakis wirus czy co
moja mala tez mi soatatnio urzadza dzikie histerie
wczora sie zaczelo do chusteczki na szyje,pzniej buty a pozniej nie wiadomo co jeszcze
az po tylku dostala bo juz przechodzila sama siebie
chyba tez bunt 3latka
przeprowadzka pelna para widze
fajnie
fajne te kostiumy,tylko nie na moja keiszen
ale bede musiala cos sobie sparwic zeby miec na wakacje
MADZIULA mam nadzieje ze termin mam zarezerwowoany
zaraz po szkole czyli pewnie 27-28czerwca