reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

No i wróciłam, bo zaczęło padać. A do tego tak ciężko mi się oddycha tym pyłem, nos mnie piecze jak cholera aż po czoło:wściekła/y::wściekła/y: Oczy załzawione..beznadzieja. kiedy ta chmura sobie pójdzie:crazy:
Dostałam gołąbki i pewnie zrezygnuję z gotowania obiadu...miałam w planie ogórkowa ,ale cebula gdzieś sobie poszła:sorry2::sorry2:
Mima zasypia, jeszcze sobie tam coś gada słodziak:-)
A my z M planujemy te wieczory poświęcić na ulepszanie mieszkania.:tak: Mamy masę prac niedokończonych o jak już się wprowadziliśmy to daliśmy sobie z spokój z poprawkami. W sypialni jest 20cm pasek niedomalowany:-D:-D:-D:-D i nikomu to nie przeszkadza:-D:-D:-D do tego gdzieniegdzie nie ma szpachli, silikonu i lakieru. Ale najgorsza jest łazienka, bo zamiast fugę zmyć od razu, to wzięliśmy się za coś innego, a fuga jest teraz tak twarda, że nie idzie jej z podłogi zmyć!! Więc nie musze chyba opisywać jak podłoga wyglada:sorry2::sorry2:
Chciałam sobie posadzić na oknie jakieś fajne kwiatki kwitnące, ale co kupię to mi schnie:szok: miałam zioła, żonkile i jeszcze takie cudeńko fajowe i wszsytko pousychało....no i nie mam ani jednego kwaitka:crazy:

Madziula...hmm...dzieci!:-D:-D:-Dale rachunku nie zazdroszczę:dry:
Malinka może będziesz mieć fory u szefostwa!!! Ciesze sięrazem z Tobą;-);-)
Lidka ....a na pewno to są niejadki:sorry2: Policz sobie dokłądnie co one jedzą przez cały dzień i na pewno trochęsie tego uzbiera:tak: A im bardziej będziesz je zmuszać do jedzenia tym gorzej:tak:
 
reklama
Witam.
Jutro wieczorem wyjeżdżamy do Szczecina.
Pogrzeb w środę o 10 w kościele , a o 11.30 w kaplicy jest nabożeństwo.
Babcia ma być pochowana na cmentarzu-parku :baffled::baffled::baffled:.
Nie mam pojęcia gdzie to i jakoś sobie nie wyobrażam.
Wracamy w środę w nocy ,więc pewnie w czwartek już się do Was odezwę.

ps.
Kuba nie chce jechać.:no:
Nie rozumie,że babcia odeszła i już jej nie ma .:no::no:
Mówi,że pojedzie jak mu obiecam ,że babcia Marysia wstanie z łózka i go przytuli.
:-:)-:)-:)-:)-(
pozdrawiam Was.
 
Witam poniedzialkowo :)

Wczoraj nie mialam nawet czasu na komputer
Wstalam o 9 gdzie jeszcze Laura i tatus smacznie spali.W tym czasie nastawilam rosolek z kaczuszki i wzielam sie za karczek.
Umowieni bylismy na 15 na grilla wiec ja szybciutko wystartowalam z lozka zeby ze wszystkim zdazyc.Ferajna wstala o 10:15. Zjedlismy sniadanko po czym wzielismy wspolna kapiel.
Rosolek byl gotowy wiec zjedlismy go kolo 13 i zasiedzilismy z kawka i ciastem przed tv
Ja walnelam sobie loki i powoli sie przygotowalam do wyjscia.
Na 15 bylismy u znajomych.
Gril udany z malym wypadkiem:baffled:
Podczas zabawy Laura upadla i rozwalila sobie glowe o kant betonu:szok::-:)-:)-:)-( Biedaczka nie plakala za bardzo.Ja nie widzialam tego upadku szla ytrzymnajac sie za dupke wiec myslalam ze obila sobie tylek.Wzielam ja na rece.Moj poglaskal ja po glowie patrzy a tu krew:szok::szok::szok:
Szybko polecialam jej przemyc rane i jak zobaczylam ze jest szerzej otwarta zabralam ja do szpitala:-(
Na szczescie byla bardzo dzielna i chciala szybko wracac do dzieci do zabawy.W szpitalu zakleili jej rane i wrocilismy na impreze:sorry2:
W domku bylismy przed 22




Dzis z rana bylam z Agnieszka po jej meza
Pozniej zjadlam z lali sniadanko wzielm sie za porzadek i tak mi zeszlo
 
A co tu tak pusto:baffled:
Moje mlode juz leza a ja bym musiala poprasowac i poscierac kurze ale jakos mi sie nie chce:no::no::no:Chyba walne se capucinko i moze wtedy cosik zdzialam;-):-)
Dominik stoi nade mna i nie ma pojecia o co Jemu chodzi:-D:-D:-DA jak teraz zobaczyl ze napisalam jego imei to od razu sie dopytuje dlaczego hehe

MADZIULKA
Niezla akcja w tej przychodni:szok::-D:-D:-D

ANKA
Biedna Laura:-(Ale najwazniejsze ze jest ok i ze grill udany:tak::tak::tak:
 
Witam :-):-)
My po drobnym wypadku, paliliśmy wczoraj z Mają ognisko bo teściowa starą stodołę rozbierała no i pozostał ładny kopiec różnych tektur, drewienek i innych łatwopalących się rzeczy no i zaczęliśmy to spalać. Wszystko pięknie szło do czasu kiedy to babcia czyli Mai prababcia wyciągnęła kamień z już dogasającego ogniska i odrzuciła kawałek dalej, Maja tego nie zauważyła i wzięła go w rączki. Bosze ile było płaczu i pisku, wsadziliśmy jej od razu rączki do zimnej wody, wcale nie można było jej uspokoić bo nie dość że się poparzyła to jeszcze okropnie przestraszyła. Ten wypadek zdarzył się koło godz.18.30, Maja do samego spania czyli do godz.22 siedziała i płakała z rączkami w zimnej wodzie, co ich wyjęła to zaczynała piszczeć że ją boli i piecze, nam się nie wydawało żeby to było okropne poparzenie dlatego nie pojechaliśmy na pogotowie. Maja położyła się spać z rękami w miedniczce, myślałam że czeka nas ciężka noc ale jak już zasnęła to udało się wyjąć te rączki z zimnej wody no i Maja przespała do rana. Dopiero dzisiaj obejrzeliśmy te rączki i okazało się że ma pęcherze na 4 paluszkach ale już nie płakała i jakoś dzień minął. Także takie przygody nas w weekend spotkały :tak::tak::tak:
biedactwo....
dobrze ze to sie stalo tak a nie gorzej:tak:
U mnie dziewczyny dzis dzien strasznie nerwowy juz marze o spaniu i aby jutro byc mniej nerwowa bo mam ochote kogos rozszarpac i udusic i rozwalic cos hihihi.

G mial dzis dzien dla OLIWKI po czym jak wczoraj byl u malej az 15 minut(wczesniej byl tydzien temu w niedziele)Mil do niej jeszcze wczoraj przyjsc-nie przyszedl,mial zadzwonic-nie zadzwonil.Wogole sie nie odezwal.
Dzis G odezwal sie dopiero kolo 15 pogadal z mala 3 sekundy .Mnie powiedzial ze przyjdzie do Oliwki tylko da mi pozniej zna o ktorej.Ok ja ja wyszykowalam bo super pogoda to myslalam ze pojdzie z nia na spacer.No i nie przyszedl i sie nie odezwal .Ja poszlam sama z nia na spacer.
Zdzwonil wieczorem z wielkimi pretensjami ze dziecka do tel nie chce mu dac .O co mi chodzi?
Powiedzial ze przyjdzie dzis po kompa.We mnie sie zagotowalo bo caly dzien ma wolny i do dziecka nie potrafi przyjsc a po komputer to wie gdzie sie przychodzi?.
Mowil ze przyjdzie w tygodniu.Nie zgodzilam sie bo nie bedzie chodzil kiedy on sobie chce.Sa zasady i konkretnie dni a ze on z nich nie kozysta to juz jego sprawa.
W tle slyszalam kolezkow i slyszalam w jego glosie jak sie podsmiewywal .Jak mozna ta szybko zapomniec o dziecku?Jak mozna nie przyjsc do dziecka jak sie z nim umawia?Jak mozna sprawc\ic ze wszystko jest wazniejsze od wlasnego dziecka?

Caly tydzien nie chce go widziec.W sobote moze przyjsc do malej ale spodziewam sie ze zas cos wymysli aby nie przysc .Przez telefon to tylko do Oliwki ja nie mam z nim o czym gadac.Ma 1 telefon do niej wiecej nie chce wogole widziec ze sie do mnie przez telefon dobija.

Zal mi Oliwki bo ona go kocha a ojciec ja olewa .

Sorki ale jestem taka wsciekla.Ok o mnie mogl zapomniec itp ale o malej????????????

Teraz wiem ze dobrze zrobilam ..

U nas dzien spacerowy.Oliwka sie wyszalala :-).Zasnela smacznie kolo 20.30 Ja tez zaraz spac ide .

Widzialam zdjecia MEDEUSKI.ASKA laska z ciebie :-).I gdzie te grube nogi?Maksio sliczny :-) i nawet M sie na zdjeciu pojawil :-)
szkloda ze nusisz tyle nerwow zzerac przez G :-(
ANACONDA bedna MAJECZKA domyslam sie jak ja to musialo bolec :-(.
NATLINECZKA slicznie wygdalasz tylko gdzie twoj brzuszek???????????
PATRYSIA ty bedziesz u Medeuski we wtorek?Nie chce sie wpraszac ale moze i ja z Oliwka zalapalabym sie na wspolne klachy??????????Jak nie chcecie ti dajcie znac nie pogniewam sie :-).
ja z mila checia, napisz do medeuski bo to u niej sie spotykamy :tak::tak::tak:


patrysia-nie moge wyslac do Ciebe na pw wiadomosci-:no::no::no:nie mam pojecia dla czego.
ale jutro bedę prubowac.:tak:


no to ja też uciekam,bo jak widze nie ma nikogo.:no::no::no::-(
dobranoc!!!:-)
ni wiem czemu:no:
Pati zdjęcia na NK superowe tylko gdzie córeczka nie była z wami:baffled::baffled:
byla byla, ale spala w wozku wiec jej nie wyciagalismy;-)
a jak w nocy z pampkiem?
moja nadal sika
nie mam serca jej budzic w nocy na siku ale chyba musze zaczac:baffled:
Pauline budzilam ale po tym jak przez kilka nocy pampers byl suchy
i wez tu babo badz madra:baffled:
wybieram sie dzis do bratanicy w koncu:rofl2:
ja wysadzam sewka na spaniu nawet nie wie pewnie ze jest budzony:-D

Patrysia ślicznie wyglądałaś w ciąży :tak::tak::tak:
a dziekuje:-)
powiem szczerze ze na razie nic nie mysle i nic nie kupuje nie szykuje dzis musze isc do swojej kierowniczki pogadac o urlopie na ten czas wczoraj mąż odebrał sukienke Zuzi dokupil jej wianek rękawiczki i pelerynke jeszcze tylko buciki no i uczesze ją moja siostra a i w przgotowanch kuchennych pomoze mi siostra cioteczna męza jakos day rade :tak:
no to dacie rade:tak::tak::tak:
hej kobietki!!!!!!:happy:
ja witam sie z wami w pochmurny,brzydki dzien.:-(no i to by było na tyle słonca,wczoraj było pieknie a dzisiaj już d...!:wściekła/y::wściekła/y:
nocka mineła w miare spokojnie,tylko raz do alanka wstawałam-ale za to poranek?:szok::szok:szkoda gadac!:szok::wściekła/y::wściekła/y:dzieciaki są dzis nie możliwi,nic im nie pasuje,płaczą,krzycza a ja już nie moge tego przesłuchac(pogoda chyba na nich tak działa)teraz spia i mam nazieje ze jak wstana to beda mieli lepszy humor.:tak:
dziewczyny macie jakies sposoby na niejadka?:sorry2:
bo moje blizniaki jak by mogli to caly dzien by nic nie jedli.:no::no::angry::-(jedzenie dla mnie jak i dla nich jest jednym wielkim polem walki,oni nie chca a ja sie prodókuje na wszystkie sposoby żeby buzki otwierali.:szok::-(
nie mam sposobow bo moje to glodomory:-D:-D:-D
ja dzis wpadam sie tylko przywitac bo zaraz pedze do pracy,dziś mam na póxniej bo dziś rekrytacja do przeszkola.zamieszanie na całego,az jestem cała wnerwiona,ale sytuacja już wyjasniona,dobrze ze szef za mnie stanął na sklepie.
opowiem wieczorkiem :tak::tak::tak::tak::tak:


MH czemu mi nie odpisałas na sms????????? Anabuba podała mi twój tel
jakos sobie poradziłam,ale długo czekałąm na odpowiedź :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(


narka,oliwka wycina sobie nozyczkami,wreszcie się nauczyła :tak::tak::tak::tak::tak::tak::-):-):-)
&&&&&&&&&&&&&&& dla Was - powodzenia daj znac co i jak
patrysia-dzisiaj dalej nie:no::no: moge wyslac do Ciebie na pw wiadomosci.:-(
może masz skrzynkę zapełnioną?
zaraz zobacze ale wiadomosci dostaje normalnie:baffled::baffled::baffled:
Hej dziewczyny,melduję ,ze żyję:tak:

Nie mam coś ostatnio czasu ,a jak mam czas to weny brakuje:-Djakoś tak...

Ciągle latam z Ksawkiem do przychodni na inhalacje 2x dziennie podaję mu SINGULAIR ,który koleżanka kupiła mi w sieciowej aptece w promocji za 1 grosz:szok:,a normalnie kosztuje ponad 70 zł.
W przedszkolu owsiki ,musze mu zrobić wyniki ,a apropo tych owsików to mnie on dzis tak w przychodni zawstydził ,ze pewnie wszyscy którzy tam byli sa pewni ,ze je ma:baffled:Zaczoł opowiadać jak sprawdzałam jego kupkę i szukałam pijawek:baffled:i że on sam widział takie duze......no mówie wam miałam ochotę go rozszarpać:-D
Klaudia znowu została przyłapana na kłamaniu,wydzwoniła nam rachunek na ponad 80 zł.przy abonamencie 28:crazy:dzwoniąc po kolezankach kiedy my na siłowni,no ręce opadają....

Ogólnie to prace porzadkowe w toku także na działce u znajomej którą sie opiekujemy...
ja yśle lada dzień pójdę do pracy,doczekać się nie mogę ,a kaska potrzebna

nie pamietam czy coś chciałam jeszcze wiec:

AS(*)bardzo mi przykro

Witam wszystkie nowe mamusie których nie znam:tak:

Dorotka G ma juz dzieci z inną kobietą ,prawda,wiec po stosunku jego do nich łatwo wywnioskować jaki będzie.....cudów nie ma....3maj sie

Medeuska wstydu nie masz:-D

Ja dalej biegam choć kolana zaczęły mnie boleć ,na razie diengów brak na buty do biegania ,ale za 2-3 tyg.będe mogła coś wysupłac ,a wtedy nie ma przebacz.......

MH co to za imprezka ,ze dzieci po niej głodne:szok:

Anaconda przykra przygoda,a dzieci to panikarze hi hi szczególnie jak widzą przejęte miny dorosłych:tak:

Anabubka no brak słów ,doprawdy.....

Wiecej nie pamietam ,zresztą nie czytałam za dokładnie......:zawstydzona/y:
hehe dobry jest :-D:-D:-D:-D
 
No i wróciłam, bo zaczęło padać. A do tego tak ciężko mi się oddycha tym pyłem, nos mnie piecze jak cholera aż po czoło:wściekła/y::wściekła/y: Oczy załzawione..beznadzieja. kiedy ta chmura sobie pójdzie:crazy:
Dostałam gołąbki i pewnie zrezygnuję z gotowania obiadu...miałam w planie ogórkowa ,ale cebula gdzieś sobie poszła:sorry2::sorry2:
Mima zasypia, jeszcze sobie tam coś gada słodziak:-)
A my z M planujemy te wieczory poświęcić na ulepszanie mieszkania.:tak: Mamy masę prac niedokończonych o jak już się wprowadziliśmy to daliśmy sobie z spokój z poprawkami. W sypialni jest 20cm pasek niedomalowany:-D:-D:-D:-D i nikomu to nie przeszkadza:-D:-D:-D do tego gdzieniegdzie nie ma szpachli, silikonu i lakieru. Ale najgorsza jest łazienka, bo zamiast fugę zmyć od razu, to wzięliśmy się za coś innego, a fuga jest teraz tak twarda, że nie idzie jej z podłogi zmyć!! Więc nie musze chyba opisywać jak podłoga wyglada:sorry2::sorry2:
Chciałam sobie posadzić na oknie jakieś fajne kwiatki kwitnące, ale co kupię to mi schnie:szok: miałam zioła, żonkile i jeszcze takie cudeńko fajowe i wszsytko pousychało....no i nie mam ani jednego kwaitka:crazy:

Madziula...hmm...dzieci!:-D:-D:-Dale rachunku nie zazdroszczę:dry:
Malinka może będziesz mieć fory u szefostwa!!! Ciesze sięrazem z Tobą;-);-)
Lidka ....a na pewno to są niejadki:sorry2: Policz sobie dokłądnie co one jedzą przez cały dzień i na pewno trochęsie tego uzbiera:tak: A im bardziej będziesz je zmuszać do jedzenia tym gorzej:tak:
wszystko w swoim czasie nam tez duzo rzeczy brakuje:tak::tak::tak:
a checi to juz wogole:laugh2::laugh2::laugh2:
Witam.
Jutro wieczorem wyjeżdżamy do Szczecina.
Pogrzeb w środę o 10 w kościele , a o 11.30 w kaplicy jest nabożeństwo.
Babcia ma być pochowana na cmentarzu-parku :baffled::baffled::baffled:.
Nie mam pojęcia gdzie to i jakoś sobie nie wyobrażam.
Wracamy w środę w nocy ,więc pewnie w czwartek już się do Was odezwę.

ps.
Kuba nie chce jechać.:no:
Nie rozumie,że babcia odeszła i już jej nie ma .:no::no:
Mówi,że pojedzie jak mu obiecam ,że babcia Marysia wstanie z łózka i go przytuli.
:-:)-:)-:)-:)-(
pozdrawiam Was.
biedny Kubus...
mysle ze dacie rade
Witam poniedzialkowo :)

Wczoraj nie mialam nawet czasu na komputer
Wstalam o 9 gdzie jeszcze Laura i tatus smacznie spali.W tym czasie nastawilam rosolek z kaczuszki i wzielam sie za karczek.
Umowieni bylismy na 15 na grilla wiec ja szybciutko wystartowalam z lozka zeby ze wszystkim zdazyc.Ferajna wstala o 10:15. Zjedlismy sniadanko po czym wzielismy wspolna kapiel.
Rosolek byl gotowy wiec zjedlismy go kolo 13 i zasiedzilismy z kawka i ciastem przed tv
Ja walnelam sobie loki i powoli sie przygotowalam do wyjscia.
Na 15 bylismy u znajomych.
Gril udany z malym wypadkiem:baffled:
Podczas zabawy Laura upadla i rozwalila sobie glowe o kant betonu:szok::-:)-:)-:)-( Biedaczka nie plakala za bardzo.Ja nie widzialam tego upadku szla ytrzymnajac sie za dupke wiec myslalam ze obila sobie tylek.Wzielam ja na rece.Moj poglaskal ja po glowie patrzy a tu krew:szok::szok::szok:
Szybko polecialam jej przemyc rane i jak zobaczylam ze jest szerzej otwarta zabralam ja do szpitala:-(
Na szczescie byla bardzo dzielna i chciala szybko wracac do dzieci do zabawy.W szpitalu zakleili jej rane i wrocilismy na impreze:sorry2:
W domku bylismy przed 22




Dzis z rana bylam z Agnieszka po jej meza
Pozniej zjadlam z lali sniadanko wzielm sie za porzadek i tak mi zeszlo
biedna Laura....:-(
no ale wszystko dobrze sie skonczylo:tak:


ja nie mam weny, nic mi sie nie chce...
jeszcze tesciowa byla z ola rano potem szwagierka
do glowy dopstalam....
a spac mi sie chcewiec ide sie plozyc:tak::tak::tak::tak:
 
AGNES powodzenia w przedszkolu.
MADZIULA oj masz sie z tymi dzieciaczkami .Rachunku wspolczuje.
MALINKA dzieki za wczorajsza rozmowe :-).
ANKA super ze gril udany.Biedna mala ,dobrze ze az tak nic to nie bylo strasznego,choc z opisu bylo to straszne.

Poszlam z Oliwka na rynek ,spotkalam kolezanke z coreczka.Troche z nia polazilam.Pozniej ona wpadla do mnie na kawke.Dziewczynki sie pobawily ,my poklachalysmy troche.One poszly to odrazu oliwke uspalam :-).

Wpadlam na chwile bo ide ziemniaki obrac ,pozmywac i podlogi zrobic.

PATRYSIA dzwonilam walasnie do Asi i jutro spotkamy sie wszystkie :-).Daj znac tylko o ktorej co i jak :-) Juz sie ciesze :-)
 
Ale Ci zazdroszcze PATRYSIU:tak::tak::tak:Tez bym se chciala walnac jakas drzemke:tak::tak::tak:Ale znajac moje szczescie to mlode by mi sie od razu obudzily ,a poza tym jak teraz bym sie polozyla i usnela to pzoniej byalbym mega rozdrazniona i nie umialabym wstac z wyrka hehe;-)
Wiec musze jakos przepekac do wieczora

Na razie pije capucinko i ukaldam pasjansa:tak::tak::tak:A pranie do wyprasowania za mna i czeka az sie za nie wezme:rofl2:
 
reklama
witam popoludniowo

Ja zagladam dopiero teraz bo rano wstalam i sie zdziwiłam bo nie moglam nic powiedziec cała noc kaszlalam jak wariatka jakas, tym razem to jakies gorsze choróbstwo nie tylko przeziebienie wtedy moglam gadac a teraz nikt mnie nie słyszy:-D:-D:-D
Pojechalam rao do lekarza pózniej apteka po syropki i tabletki ale dobrze ze narazie antybiotyku mi nie dała kazała poczekac jak po dwóch dniach nie bedzie poprawy to wtedy mam isc po antybiotyk:crazy:, a j nie chce antybiotyku:no::no::no:no i jeszcze bank i zakupki obskoczyłam juz przy okazji a miałam dzisiaj na zakupy do rzeszowa jechac:wściekła/y::wściekła/y:.
Pogoda jak pod psem bo od samego rana pada dobrze ze mąz dzisiaj zawiózł dzieci do szkoły i wlasnie po nie pojechał , a jutro bede musiaa sama bo M nie bedzie bo w pracy:no::no::no:no trudno:-(

Obiadek sie piecze bo wsadziłam do piekarnika zapiekanke ziemniaczana z pieczareczkami i kielbaska weic mam chwilke czasu zeby posiedziec z wami:-):-):-)

Ide was poczytac pewnie ze dwie strony jak mór beton do nadrobienia bede miała:-)
 
Do góry