Natalineczka nie martw się. Zdrowe dziecko się nie zagłodzi. Gdzieś czytałam, że dziecko potrafi cały dzień nic nie jeść i chodzić zadowolonym

A to dlatego, że inaczej rozkłada sobie zużywanie energii i dzieci mają ianczej niż dorośli. Ja mojego głodówką uczyłam jeść, bo jak tu opisywałam setki razy doszło do tego, że Mima jadł mleko


i jabłko...czasem obiad. A wiadomo dziecko potrzebuje wszystkich wit.
U mnie jeszcze problem jest w tym, że Mima ma nadwrażliwość wzrokową i jemu wystarczy, że coś nie wygląda jak powinno i nie będzie jadł. Ale z tym praktycznie się uporałam i teraz wystarczy 2h bez jedzenia i daje się przekonać. Ale bywały dni jak nie jadł mi cały Boży dzień. W takich wypadkach jest ważne, żeby duuużo pił maluch.
teraz Mima je tak:
śnaidanie-np.kanapka
przed drzemką flaszkę grysiku
obiad
owoc
kolacja
Ale czasami obiad je na kolację a śnaidanie na obiad...

Ale ja po prostu się tym nie przejmuję już tak jak kiedys i spokojnie zabieram talerz, mówie jak nie to nie i daję do picia wodę albo bardzo słaby sok. Bo wiadomo gęstym słodkim sokiem też można zaspokoić głód;-)