kerna
http://www.lauraziobro.pl
jestem jestem Wczoraj co weszłam na bb to mnie wywalało i nic napisać nie mogłam, teraz prawie godzinę siedze i czytam jak tam u Was na świetach było i nic nie zapamiętałam
Ale spóźnone i jak najbardziej szczere życzenia dla mojej idolki Julki:-):-):-)
Dorota gratuluję samozaparcia bądź twarda;-)
Agnes ale miałaś super msze łojejku.....
AS wszsytkeigo dobrego:-):-):-)
No i comiałąm jeszcze napisać....wybaczcie..
A u nas święta jak to określił wczoraj mój M mało świateczne bo się nie napił:-( W niedziele miaąłm takiego nerwa nie wiadomo dlaczego, ze od rana zdązyłam się kilka razy popłakać W poniedziałek fajnie, byliśmy na placu zabaw, potem na spacerku, zrobiliśmy kilka fotek. Ale wczoraj mój M znowu popił z koleszkami, fakt, że nie był tak pijany jak wtedy, ale autem bym go nie pusciła. Zrobiłam mu awanture jak cholera i pojechałam w śwait autemm. Próbowałam się uspokoić, ale ryczałąm prawie dwie godziny, dopiero frytki z mc donalda pomogły;-) Niegadam z nim, on wczoraj próbował porozmawiać. Zaczął tak: co ja niby Ci znowu takiego zrobiłem..że trzy kieliszki wypiłem?? W święta nic nie piłem!! żeby nie szczelisć go w pysk to od razu wyszłam do kibla powyć trochę...przestaję być szczęśliwa....
Ale zmienaijąc team, cycki mi rosną i byłam kupic sobie stanik........75G..większych nie ma..teraz modle sie żeby na tym wzrost sie zakończył, bo szyć staników nie umiem
Ale spóźnone i jak najbardziej szczere życzenia dla mojej idolki Julki:-):-):-)
Dorota gratuluję samozaparcia bądź twarda;-)
Agnes ale miałaś super msze łojejku.....
AS wszsytkeigo dobrego:-):-):-)
No i comiałąm jeszcze napisać....wybaczcie..
A u nas święta jak to określił wczoraj mój M mało świateczne bo się nie napił:-( W niedziele miaąłm takiego nerwa nie wiadomo dlaczego, ze od rana zdązyłam się kilka razy popłakać W poniedziałek fajnie, byliśmy na placu zabaw, potem na spacerku, zrobiliśmy kilka fotek. Ale wczoraj mój M znowu popił z koleszkami, fakt, że nie był tak pijany jak wtedy, ale autem bym go nie pusciła. Zrobiłam mu awanture jak cholera i pojechałam w śwait autemm. Próbowałam się uspokoić, ale ryczałąm prawie dwie godziny, dopiero frytki z mc donalda pomogły;-) Niegadam z nim, on wczoraj próbował porozmawiać. Zaczął tak: co ja niby Ci znowu takiego zrobiłem..że trzy kieliszki wypiłem?? W święta nic nie piłem!! żeby nie szczelisć go w pysk to od razu wyszłam do kibla powyć trochę...przestaję być szczęśliwa....
Ale zmienaijąc team, cycki mi rosną i byłam kupic sobie stanik........75G..większych nie ma..teraz modle sie żeby na tym wzrost sie zakończył, bo szyć staników nie umiem