Mamy siedzące w domach z dziecmi

[LILITH]

moja budzi sie w nocy tylko raz.wczoraj zjadla o 16.40 przed spacerkiem potem o 20 50 ml marchewki z ryzem na sprobowanie i jak szlam spac to nakarmilam ja o 1 w nocy tez na noc daje kaszke ale nie pomaga i budzi sie albo o 4 albo o 5 ....
Dzis sliczna pogoda wiec caly dzien spedzimy na spacerku
co do klotni to my mamy strasznie...u nas tez kazde uparte i nikt nie chce podejsc i sie pogodzic i niestety ja zawsze pierwsza wymiekam i ide sie przytulic i udaje ze wszystko jest oki

 

[kasiula matula]

To tak jak u nas lilith jakbym nawet ja nakarmila kiedy ja sie klade pozniej od Emi i z kaszką mocno zageszczone to 4-5- zawsze sie budzi w ktorejs z tych godzin no zdarza sie ze budzi sie nawet o 7 ale to rzadkie przypadki :

 

[zuzia1]

Kubusiowa - to będziemy świętować razem :laugh: ;D
A my już po spacerku - uff, ciepłoooo, ale przyjemnie . Mały poszedł spać, więc idę coś przegryźć (ostatnio strasznie podjadam ;D).

 

[syl1982wia]

Witajcie mamusie
Ja tez niedlugo z mezem bede obchodzic szosta rocznice slubu 7.10. Tak sobie mysle ze trzeba bedzie cos wymyslic. Moze kolacja we dwoje, no ale na to musi mezus zasluzyc
POZDRAWIAM
To moje skarby

 

[syl1982wia]

A to moje dwa łobuzy razem

 

[zuzia1]

To ja moje skarby też pokażę

 

[zuzia1]

..............I drugi

 

[LILITH]

sliczne!!!!

to i ja pokaze ale dam linka bo za duzo tego:
https://www.babyboom.pl/forum/index.php/topic,3486.2295.html

 

[lena3004]

Witam wszystkie ! No to i ja sie dołącze. My będziemy obchodzić 19. 10 . Będzie to juz 11-ta rocznica.I niczego nie załuje. Moje dwa misie są najcudowniejsze na świecie. A że czasmi ten większy troche denerwuje... No cóż same przyznajcie z kim można wytrzymać 24h na dobe, rok za rokiem, przypuszczam , że z najlepsza przyjaciólką można by było wymięknąć, z mamą bym się pewnie pobiła, a z mężusiem jakoś nawet miło ten czas leci
Zuzia Ja zawsze aby coś uczcić robie same dobre smakołyki, te które męzusiowi smakują, Kupuje jakieś super pychaśne winko, bo mężuś smakosz, świeczuszki, i zawsze był bardzo zadowolony. Ja zreszta też. Czasami kupiłam mu jakąś płytke CD, jak wiedziałam, że mu sie podoba, ale jako, że mamy wspólną kase to nigdy nie robiłam mu prezentów.
Mój mąż natomiast zaskoczył mnie w zeszłym roku całkowicie , bo w moje urodzinki wyszedł z domu i byłam pewnw, że poszedł kupić mi jakąś perfumke jak co roku, ( banalne, ale jak to baba zawsze na nowy zapaszek sie ucieszyłam ), a on wrócił z polnymi kwiatami, Poszedł poprostu na łąkę i nazbierał takich cudaków, kwiatów, zboża itp. No nie poznałam własnego faceta : :laugh:

 

[red_kitten]

red_kitten chetnie skorzystam, jak masz jakiś fajny przepis pod ręką :laugh: na razie nie ma szans żebym coś zrobiła, bo mała strasznie marudna i noszę ją ciągle na rękach

może byc drożdzóweczka z owocami???
zawsze się udaje i nie trzeba jej ubijać
podaj mi swojego maila to prześlę przepis
nie ma prawa sie nie udać ;D