Cześć laski
Ja dopiero teraz mam czas zeby poklikać a wy to naprawde dajecie czadu tyle naklikac przez jeden dzień chyba z 10 stron czytalam jak nie wiecej


Ja od rana na 8 zawiozłam Maksa do przedszkola pózniej szybciutko włosy umyłam i musiałam juz o 9.00 pojechać po rodziców bo od autobusu do mnie jeszcze 6km :-( niestety do mnie autobusy nie dojeżdzaja:-(a i dzisiaj to auem ciężko jest sie poruszać bo wieje jak cholera i droge mi zasypuje trzeba jezdzic przez zaspy:-)ale jakos dałam rady.
Na 11 znów musiałam zawiezć rodziców do przedszkola na przedstawienie i tak do 13,00;-)
Szybki obiadek no i znów trzeba było pojechac odwieżć rodziców na autobus zeby zdążyli wrócic do siebie bo tam gospodarka czeka:-):-):-)
Do domu juz ledwo wrócił zaspy na całego mróz -13 a odczuwalny pewnie wiekszy bo wiatr szaleje:-

-

-(
A co bedzie jutro to pewnie nie wyjade nawet spod domu a jutro Maskymilian ma bal przebierancow wiec pasowało by dojechac do tego przedszkola niby tylko 4 km ale droga masakra, naprawde czasem mam wrazenie ze mieszkam na koncu swiata


Kilka mam zdążyłam poznać dzięki siostrze no i dużo o was mówił kilkakrotnie mi mówiła zebym dołączyła do was ale jakoś tak schodziło :-)
Siostra skąd ty dla Lali wzięłaś tego słonia na głowie:-):-):-)