Wiki, ja również życzę Wam wszystkiego najlepszego na dalszej wspólnej drodze życia, oby Wam się powodziło!
Super! Gratulacje dla małej Kobietki! :-)...
Co do @.
Ona jest wyjątkowo zaraźliwa w tym miesiącu.
Spieszę Wam powiedzieć,że dostałam od młodej smska z wiadomością:
Mamo dostałam okresu .
Pospieszyłam jej z gratulacjami,że mamy w domu prawdziwą kobietę
Odpowiedź była.
HAHAHA I z czego się tu cieszyć?
Ja tam się cieszę.:-):-)
Ach te dzieci tak szybko dorastają
Malinka, ja po prostu uwielbiam twoje opowiadania! Drugiej takiej chyba nie ma Inne kobiety przed porodem panikują, krzyczą płaczą, a ty sama za kierownicę, albo do tramwajuja z Adamem wcale bóli nie miałam ale bardzo wysokie ciśnienie i 2 tyg przed porodem lezałam w szpitalu niby miałam leżeć miesiąc bo adam miał się urodzić 1 marca ale bóle mnie zaczeły łapać wieczorkiem 15 lutego poszłam spać obudziłam się o 3 w nocy i myslałam że brzuch mnie boli i chce mi się kupępognałam do toalety a tam czop tzn teraz wiem ze to czop a wtedy to byłam przerażona:-)koło 5 położna zobaczyła że tak coś chodze po tym korytażu wzieła mnie na fotelik a tam rozwarcie na 5 cmpo 7 się spakowałam na porodówkę a o 13.54 adam był
z Juliną zero skurczy poprostu nagle rano chlusneły ze mnie wody a do terminu było jeszcze 6 tyg więc lekko spanikowałam ale...najpierw adama zaprowadziłam do przedszkola z takim big podklładem bella potem do sklepu zrobiłam zakupy wróciłam do domu ugotowałam obiad i stwierdziłam że po obiedzie pojadę no ale mama mówi ty siuę nie wygłupiakj panikowała no to się umyłam wsiadłam za kierownicę malucha i o 11 byłam w szpitalu a o 12.54 julina była na świecie
A z Antoszką to 2 tygodnie czyli w terminie mnie w nocy pomęczyło a potem luz lekarz kazał mi pzyjść 12 na kontrol gdybym wcześniej nie urodziła no ok zrobiłam pietruszce śniadanie do pracy odprowadziłam adama do szkoły 2km w jedną stronę wróciłam umyłam się a Pietruszka wraca do domuja zdziwiona a on że wziął wolne bo jakoś tak chce ze mną jechać do doktora se myślę no okno u lekarza byłam koło 11 a doktor mówi no rozwarcie piękne ,szyjka zgładzona jedzie pani oi torbę i do szpitalaa ja co zakupy obiad ugotować opiekę dla adama załatwić i spokojnie spacerkiem na pętle na porodówce z przygodami byliśmy o 20 a o 24.15 był Antek:-)więc karzdy poród jest inny;-)