Kurna tyle napisalam i wcielo mi to :-(
Oli zasnela wczoraj kolo 21 obudzila sie po 1 ale smoeczek pomogl Pozniej wstala po 2 ale nic nie pomagalo tzn herbatka smoczek i uspakajanie jej Wzielismy ja do siebie do lozka Ja nie wiemczy ona sie juz nie przyzwyczaila spac z nami Bo u nas latwiej jej zasnac i sie wyciszyc
POWIEDZCIE SPI KTORAS MAMA Z DZIECKIRM?
JA MOGE Z NIA SPAC DLA MNIE TO NAWET NA PRZYSZLOSC MECZACE NIE POWINNO BYC :-)
AGNES A na jaki moment finasowy czekacie?Jak M zacznie wievej zarabiac? czy jak ty znajdziesz prace?Chcesz isc zaraz po maciezynskim do pracy ?Bedzie mial sie kto 2 dzieci zajac jak ty pojdziesz do pracy?
Ja poszlam poszlam do pracy jak Oli miala niecale 5 miesiecy i zaluje No ale teraz sobie odbije
My kiedys z G tak myslelismy Bo nigdy kasy nie bylo I jest OLiwka i niczego jej nei brakuje ma moim zdaniem az nadto Wiem wiem drugie to juz co innego Ale na start juz pewnie wszystko po Oliwce masz Ubranka pewnie bys dostal Najgorzej to pampersy i mleko jak sie nie karmi piersia No i najgorzej troche pozniej Ale ja mysle ze jakbysmy my sie zdecydowali to jakos by to bylo :-)
Moze AGNES I U WAS NIE BYLOBY TAK ZLE :-)
Ja o 9 jade na groby z mama i Jasiem (Jasiu facet mojej mamy )a G zostaje z Oli w domu Odpoczne sobie chwilek od niej Przyda mi sie to hihihi Nie ciagniemy jej bo zimno a nam kilka godzin to zajmie
dorota ja nigdy z Oliwka nie spałam i nie wyobrażam sobie aby z nami spała,kazdy ma swoje łóżko i już.oczywiście są wyjątki jak Oliwka była chora to co innego a tak to nie.niewygodnie spać w trójkę na jednym łóżku tym bardziej ze dziecko się wierci,kopie i ja bym się wnie wyspała,trzeba uważac aby dziecko nie zgnieść więc co to za spanie?
a a do męża też fajnie jest się przytulić itp. a przy dziecku nie da rady więc moje zdanie juz znasz.
a jesli chodzi o drugie dziecko to nie jest takie proste bo my mamy taka sytuację ze mieszkamy na razie u moich rodziców,a wiecznie z nimi mieszkac nie będziemy bo juz nam jest ciasno w jednym małym pokoiku a jak by przyszło drugie dziecko to co łóżeczko mam sobie powiesic na suficie?nie ma mowy w tej sytuacji a tym bardziej z jednej pensji nie dalibyśmy rady w czwórkę ja musze iść do pracy,potem będziemy musieli pomyslec o jakimś kredycie i mieszkanku dla nas a potem bardzo bym chciała drugie dziecko.a to pewnie dopiero za ładnych pare lat bo wczesniej nie ma mowy.
a w tedy to myslęże teściowa by sie zajmowała drugim dzieckiem jak by mi się skończył macierzyńskim bo musiałbym wrócic do pracy szybko skoro mielibyśmy kredyt na głowie.
tak jak widzisz to nie jest takie proste ja sie wydaje
a więc się witam dziewczyny.
u mnie zimno teraz dochodzi 9.00 a jest na dworze -1C.
Oliwka obudziła mi się dziś o 5.00,masakra jakaś i nie chciała spać,przysnęła o 7.30 na 1h i juz buszuje.
jesteśmy juz po śniadanku i kawce.
po 11.00 wybieramy sie na cmenatrze a potem do teściów na obiadek i wrócimy dopiero wieczorkiem:-)