reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

MAMY PRACUJĄCE>>>>

reklama
Wiecie, jak pierwszy raz jechaliśmy z Ambrem do Augustowa samochodem, to przez te 600 km stał, taki był ciekawy co się dzieje za oknem..mam nadzieję, że Hanka będzie spała ;)
 
spory kawałek... 600 km...

My w takie długie trasy to staramy się jeździć albo noca bo wtedy dzieci raczej śpią, albo nad ranem, kiedy jeszcze sa senne i docieramy przed południem jak maluchy się rozkrecają
 
żeby te nasze polskie drogi były w lepszym stanie...a tak turla się człowiek przez 10 godzin i pod koniec to ma tak szczerze dosyć, że obiecuje sobie, że to ostatnim raz...a za jakiś czas jedzie znowu.. ;)
 
A ja bym się chętnie przewiozła w taką długą trasę. Ostatnio jeżdżę nie dalej niż 50 km (do KFC na kurczaki) w jedną stronę i w końcu zapomnę jak się to robi ;D
 
Ja tez uwielbiam dalekie wypady, ale 6 stówek to nie mało.... w maju jak dostaniemy urlopiki na długi weekend to skoczymy jakieś 300 km. To bedzie pierwsza taka przejażdżka Łukasza
 
reklama
Milenka na ostatnim wyjezdzie spala przez pierwsza godzinke, ale pozniej (2 h) plakala, marudzila i szybko nudzila sie zabawiajaca ja mamusia :(
droga powrotna wygladala podobnie ;D
 
Do góry