reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy niekarmiące- bądźmy zgrabne

hej.
postanowilam zrobic sobie przerwe - do Świąt nie pije alko w ogóle. why? bo:
#1 nie da sie odchudzac na diecie 1000kcal wypijajac butelke wina (500kcal) albo 4 piwa (kazde po 230kcal)
#2 atopia - alko najwyrazniej pogarsza sytuacje :mad: mam cale rece w plamach :(
#3 i need a break przed wyjazdem sylwestrowym (oj tam to sie bedzie lało strumieniami...)
#4 generalnie mam dosc ;)
choc nie powiem - bawilam sie swietnie wczoraj ;D

Agnexx moja przyjaciolka tez siedzi w anglii :( ale na szczescie na mscu mam druga i cale mnostwo znajomych clubbingujacych tydzien w tydzien ;)
 
reklama
Bardzo polecam dietę, a właściwie sposób żywienia i życia Michała Tombaka. Generalnie jej główne założenie to nie łączenie węglowodanów z białkiem. Można jeść wszystko i chudnąć. Sprawdziłam 4 lata temu i stosuję do dziś z całą rodzinką i wszyscy jesteśmy szczupli. Najlepiej jednak przeczytać którąś z jego książek, bo tam jest jeszcze kilka rzeczy które też trzeba przestrzegać. Ale naprzwdę warto, bo oprócz zgrabnych sylwetek, żadko też wszyscy chorujemy. Spróbujcie, dziewczyny. Polecam!!!!!!!! :angel:
 
Ehhh wizyty u teściów mi nie służą...oczywiście jeżeli chodzi o to co po nich wskazuje waga, moja teściowa za dobrze gotuje i grzech nie spróbować, bo wiem, że nie zjem nic równie dobrego, aż do następnej wizyty u nich...ale teraz się zawzięłam i powiedziałam dość, mam nadzieję, że się uda...chcę zgubić 5-10 kilo do Bożego Narodzenia...powiedzmy, że to będzie podjęte nieco wcześniej postanowienie adwentowe...oczywiście zacznę od dwu-trzydniowego oczyszczania organizmu z toksyn, czyli jabłuszka, jabłuszka i jeszcze raz jabłuszka i duuuuużo wody mineralnej....potem pewnie tydzień "zupki", a potem się zobaczy...chociaż jak dostanę teraz @ to będę musziała rozpoczęcie dietki trochę w czasie odłożyć, bo podobno rygorystyczna dieta w tym czasie może wyrządzić więcej szkody niż pożytku...i cholera nie wiem czy wytrwam...moja silna wola, która i tak zbyt silna nigdy nie była teraz to sobie chyba urlop wzięła...
 
Ulik ja też jestem na diecie 1000 kcal i muszę przyznać że bardzo mi odpowiada bo nie muszę liczyć żadnego IG ani myśleć co wolno jeść a co nie, nie liczę też kalorii bo przeczytałam z internetu z onet.pl diety menu na tę dietę i teraz mniej więcej jem takie posiłki o podobnej ilości i wiecie co zaczęłam w poniedziałek i do piątku mam 2 kilo mniej ale na tym nie przestaje ciągnę dalej do tego 1,5 l wody niegazowanej 3x cherbatja la-karnita bio-activ i trochę ćwiczeń, może na począku było ciężko jeść tak mało ale teraz żołądek mi się skurczył i nie odczuwam głodu. Jakie efekty u was po dietach dziewczyny?
 
ulik, obawiam się, że po tak długim poście na Sylwestra wystarczy Ci kieliszek szampana ... ;D
anik1979, ja staram się nie łączyć węglowodanów z białkami, ale jakoś efektów nie widzę... :(
Liriel, trzymam kciuki za Twoją dietkę. p.s. ja zawsze miałam silną wolę, ale w tej chwili chyba wyjechała razem z Twoją na wakacje... ;)
FreYa, zazdroszczę ... 2kg mniej, jak to pięknie brzmi... 8)
 
A ja o dziwo lubię ostatnio patrzeć na siebie w lustrze... :o Nie wiem............... chyba zaakceptowałam swoją sylwetkę. Może nie jest idealna, ale jestem umięsniona i jędrna... ;D Ostatnio wygłosiłam mężowi teorię na temat operacji plastycznej mojego biustu - gdyby mnie było stać, trochę bym go podniosła. A on na to, że w żadnym wypadku się nie zgadza... najwyżej mogę go powiększyć... :o Już teraz mam 75E...
 
ja się trzymam jeszcze ten tydzień i przechodzę na 1200 kcal i póżniej 1400 i 1500 i 1700 i normalne jedzenie :) mąż zauważył różnicę zawikjanie dało rezultaty no i dzięki diecie wchodzę w prawie wszystkie spodnie sprzed ciąży ;D
 
hej!

Agnexx gratuluje samoakceptacji!!! to jest najwazniejsze!!! a ja mialam juz duzo dluzsza przerwe (ciążą+karmienie) i jakos nie zaszumialo po jednym kieliszeczku ;) ale zobaczymy... ???
zreszta zobaczymy czy wytrzymam ;) bardzo chce, ale szykuje sie tyle okazji! :p
ja sie trzymam w granicach 1000-1200kcal. czuje sie b. dobrze. lekka ale nie wyglodniala. odkrylam wspaniale danie ktore ma niewiele kalorii - leczo - tzn znam i jadam leczo od dawna! ale znalazlam b. pyszne mrozone. niestety z kielbasa wiec ma 61kcal na 100g. dodalam troche koncentratu by bylo smaczniejsze i mniaaam zjadlam z 200g (122kcal! kanapka ma wiecej!) a jutro zamierzam kupic skladniki i zrobic sama - bez miesa - sama paryka pomidory i moze jakis kabaczek :)
zwaze sie w nd czyli w 12 dniu dietki.

buzka mamuski.
 
Ja też widzę efekty zawijania. Skóra jest gładka i jędrna, w ogóle nogi wyglądają o wiele lepiej... :laugh:
Jestem po @ i spodnie już nie cisną... ;)
Ja nie liczę kalorii ale myślę, że pochłaniam około 1200 kcal dziennie. ::)
 
reklama
jak dlugo juz jesz Agnexx te 1200kcal? i jak dlugo zamierasz? twoje dzienne zapotrzebowanie to conajmniej dwa razy tyle ;D
ja chce wytrwac do Świąt na 1000-1200kcal. potem zwiekszac az do normy (2800kcal przy umiarkowanym ruchu). ide cos zjesc ;)
 
Do góry