MiriannaK
Fanka BB :)
czesc
ja jestem w 5 dniu Kopenhaskiej i zjadłam lunch niedawno . jak człowiek zje to od razu lepiej bo tak to cięzko na poczatku tej dietki
jak tak was czytam to widze ze dajecie rade i humorki wam dopisują
dla mnie dzisiaj i jutro próba charakteru bo idziemy w gościnę do znajomych...
ja tez zauwazyłam ze ubrania sa luzniejsze i nawet dopie.łam sie w rybaczkach i w nich teraz chodze, żeby mi przypominały ile mi jeszcze brakuje. bo jak ubrania sa luźne to zeby sobie nie odpuścić. ja mam pełna szafę za małych ubran i tak mierze po troche i wiem ze jeszze tak z 8 kg by sie przydało.
tylko ten brzuchol wisi po cesarce i rozstepy dodały obwodu.
chodze 2 razy w tyg na aerobik ale teraz bedzie przerwa bo babka wyjezdza na 2 miesiace. Ale mam nadzieje ze bede ćwiczyła w domu dalej.
Pozdrówki i powodzenia w odchudzaniu. Musze przeczytac co pisałyscie wczesniej i jakie macie osiągi
Mirka
ja jestem w 5 dniu Kopenhaskiej i zjadłam lunch niedawno . jak człowiek zje to od razu lepiej bo tak to cięzko na poczatku tej dietki
jak tak was czytam to widze ze dajecie rade i humorki wam dopisują
dla mnie dzisiaj i jutro próba charakteru bo idziemy w gościnę do znajomych...
ja tez zauwazyłam ze ubrania sa luzniejsze i nawet dopie.łam sie w rybaczkach i w nich teraz chodze, żeby mi przypominały ile mi jeszcze brakuje. bo jak ubrania sa luźne to zeby sobie nie odpuścić. ja mam pełna szafę za małych ubran i tak mierze po troche i wiem ze jeszze tak z 8 kg by sie przydało.
tylko ten brzuchol wisi po cesarce i rozstepy dodały obwodu.
chodze 2 razy w tyg na aerobik ale teraz bedzie przerwa bo babka wyjezdza na 2 miesiace. Ale mam nadzieje ze bede ćwiczyła w domu dalej.
Pozdrówki i powodzenia w odchudzaniu. Musze przeczytac co pisałyscie wczesniej i jakie macie osiągi
Mirka