reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy niekarmiące- bądźmy zgrabne

Wronka no ja też dałam sobie na wstrzymanie z ćwiczeniami...po prostu leń straszny mnie ogarnął w sprawie ćwiczeń ::)
a szpinak jesz czy zamieniasz na brokuły???
bo ja dzisiaj zjadłam szpinak no i nie był taki zły........
 
reklama
Madzikk....ja szpinaku nie trawie...nie tknę go choćby mnie mieli torturować...fuuuuujjjjj....dlatego wcinam brokułki... ;D
 
Siemka w piątek ;D
No muszę się dziewczynki pochwalić że mam 2 kg mniej!!!!!!! jupiiiii :laugh:

A dzisiaj 4 dzień dietki...boshe oby tak dalej te kilosy spadały :D
 
Madzikk....gratulacje.... ;)....no muszę przyznać,że u mnie kg stanęły.....ale za to po ciuchach widzę juz postępy...normalnie jestem w szoku...no i w końcu zleciał mi brzuch...tzn. skóra wisi....ale ja miałam taki wielki w ciąży,że cały czas mi się spory utrzymywał...a teraz już jest mniejszy....huurrraaa...no i uda też mniejsze....(dla nie wtajemniczonych....przytyłam w ciąży ponad 30 kg....a obwód pasa...hhhmmm 126 cm...dwa dni przed porodem)......także mam co zrzuać... :mad: ::)
 
Siemka ;)

Mam już 6 dni dietki za sobą...i jak wczoraj się zważyłam to 3 kg mniej! ;D jestem z tego powodu very very happy!!!! :laugh: ;D :laugh:
Dzisaj będzie niestety ciężki dzień bo 7 i na obiad nic nie zjem....buuuuuuu....nie wiem jak to wytrzymam...będzie ciężko!
Wronka a jak Ty dałaś radę przeżyć ten 7 dzień????
 
Witam po weekendzie!
Trochę nagrzeszyłam w sobotę. Byłam na imieninach kolegi, ale dzisiaj wracam do atkinsa.
Dieta trwa już 3 tygodnie i widzę postępy. :laugh: Oby tak dalej!
 
hejka dziewczyny!

Ja wreszcie mocno postaniowiłam zrobić cos z moim tyłeczkiem....hmmm.....Wczoraj stepowałam pół goodzinki i spaliłam 300 kalori ;) Poza tym po wykąpaniu sie, bo lał sie ze mnie pot ze hej ;) zafoliowałam sie na godzinkę.

Zamierzam stepowac te pól godziny dziennie. Mam nadzieje ze to pomoze moim posladkom sie podniesc.
Czy któras moze mi powiedziec czy w tym wieku (prawie 29 latek) mam jeszce szansze miec ładne tyłek. Bo ja juz powoli zwątpiłam. Ale bede walczyć.

No i wróciłam do drowego jedzenia.. Zero słodyczy i podjadania oraz jedzenia po 18.

Jestem ciekawa bardzo waszych efektów na diecie kopenhadzkiej.

Pozdrawiam i miłego dnia.
 
A ja mam kryzys...wylewam siódme poty, jem mało, nie piję słodkich napojów, nie jem słodyczy, a efektów 0...Ech już nie mogę na siebie patrzeć, lustro omijam szerokim łukiem...
 
reklama
MADZIKK29 pisze:
Siemka ;)

Mam już 6 dni dietki za sobą...i jak wczoraj się zważyłam to 3 kg mniej! ;D jestem z tego powodu very very happy!!!! :laugh: ;D :laugh:
Dzisaj będzie niestety ciężki dzień bo 7 i na obiad nic nie zjem....buuuuuuu....nie wiem jak to wytrzymam...będzie ciężko!
Wronka a jak Ty dałaś radę przeżyć ten 7 dzień????

Madzikk....dla mnie tylko pierwsze dwa dni były takie sobie bo miałam momenty ,że odczuwałam głód...a potem...luzik...a w 7 dzień to nawet ten kurak mi się póxniej cały dzień odbijał...haha tak się najdłam...także...teraz już nawet nie jem pełnych porcji....hihi chyba żołądeczek się skurczył.. ;D
 
Do góry