Mamy marcowe mówią - wątek o wszystkim

[Lajla83]

Hej
niedawno wstałam a co od października będę pisała idę się położyć
idziemy z Natulą po czapkę, szalik i rękawiczki do Wójcika leżą odłożone a już wczoraj powinnam odebrać ale padać zaczęło i nie poszłyśmy

u nas są kredki świecowe i zwykłe, pieczątki i ciastolina z farbami się nie spieszę;-)

 

[Ewelina z Bydgoszczy]

hej,

dziś w nocy mały tez płakał i musiałam go utulić:-(

u nas zabawa w domu najlepsza zawsze przed snem, układa wtedy autka, albo jeździ ciuchcią, rysuje, po prostu cudowne grzeczne, dziecko, aż szkoda mu przerywać zabawę

Magda, a dlaczego na Węgry, ciepłe źródła są u nas, a na Słowacji to już się nie mówi i bliżej;-)

 

[blueberry77]

Magda, a dlaczego na Węgry, ciepłe źródła są u nas, a na Słowacji to już się nie mówi i bliżej;-)

Ale na Węgrzech jest tego mnóstwo i niektóre są wspaniałe

Na Węgrzech jest poza tym cieplejszy trochę klimat, można pozwiedzać różne winnice i inne ciekawe miejsca, spróbować dobrej kuchni. No i podejrzewam, że jest taniej, bo u nas ceny są chore, a Słowacja jest już w strefie Euro

 

[magdajucha]

a bo moi rodzice jeżdża na Węgry ;-))

 

[blueberry77]

a bo moi rodzice jeżdża na Węgry ;-))

To pewnie macie jakieś sprawdzone miejsca? Może kiedyś skorzystam :-)

 

[magdajucha]

no dokładnie ;-) ja tam jeszcze nie byłam, ale rodzice juz jeżdżą parę lat;-)

 

[blueberry77]

no dokładnie ;-) ja tam jeszcze nie byłam, ale rodzice juz jeżdżą parę lat;-)

My mieliśmy jechać jak byłam w ciąży z Karolkiem, ale się naczytałam że kobiety w ciąży nie mogą się moczyć w tych basenach i nie pojechaliśmy. Ale mam nadzieję, że kiedyś się uda :-)

 

[Ewelina z Bydgoszczy]

na prawdę cudowne miejsca,
ale co związane z wodą to nie dla mnie

 

[Sandi]

hej :-)

tak miejsca ladne

Ewela - dlaczego nie dla Ciebie zwiazane z woda?

ale mam dzisiaj lenia

 

[madzikm]

Uśpiłam trochę na siłę moje dziecko. Na szczęście zasnęła. Przynajmniej o 17 nie będzie mi padała ze zmęczenia.

też czasem odkładam kilka razy by miała udane popołudnie bo w przeciwnym razie

wyobraźcie sobie uroczy letni dzień....mąż robi dziurę w suficie...wszędzie kurz i pył....po chwili mąż włącza wiertarę i zaczyna się jazda

jutro się wyprowadzam tuż po obudzeniu

a dziś byliśmy na badaniach krwi i moczu, w domu przekonałam by nasikała do kubeczka i bez problemu a przy pobieraniu, siedziała u m na kolanach i dwie panie trzymały:-( mi trzęsły się nogi i stałam obok