Witam,
Mój Miłoszek za to gada jak najęty, ciągle słysze gigigi..........gi, czasami krzyknie, zapiszczy, do tego teraz dołączył rączki i nóżki, wierzga nimi niesamowicie:-)
Tylko jedno mnie zastanawia, jak łapie zabawkę to robi to zawsze lewą rączką, niby prawą też, ale jakby lewa była aktywniejsza, ją też zawsze do pyziorka ładuje
, nie wiem może mańkutem będzie, tylko po kim ani ja ani M nie jesteśmy, w sumie w mojej rodzinie nikt.
Ja musze się po małutku pakowac, bo w środę albo w czwartek na m-c jede z Miłoszkiem do rodziców, jak pomyśle jakie tabuny rzeczy dla małego musze wziąść to aż mnie przerażenie ogarnia, gdzie my to popakujemy, samochód pęknie w szwach. Muszę sobie najpierw listę zrobić co trzeba zabrać, no i sporo ciuszków na zimne dni i oczywieście wiekszych, bo za m-c już bedzie duży chłop z niego;-)
confi- wyobrażam sobie co ty masz w domu, aj po powrocie to pewnie mieszkania nie poznam, a kwiatka pewnie nie uświadcze żadnego, o nie najbarzdiej się boje.
Współczuje z tym wstawaniem maluchów w nocy, mój ładnie noc przesypia, od 21 do 6 jest cisza, tylko, że w dzień już abrdzo mało śpi, może wyjdzie tego w sumie 2 h i tyle, przysypia na 20-30 min i siie budzi.No, ale w sumie lepsze to niż miałby sie w nocy budzić.
Ja dziś pospałam do 10:-):-):-)Miłoszka o 7 tatuś wziął i poszedł z nim do dużego pokoju, żebym mogła troche pospać.