Hej dziewczyny,
jakbyscie sie zastanawialy co sie robi z malymi blizniakami, to powiem wam - pisze te post drugi dzien

na raty
zazdroszczę przespanego Sylwestra, u nas była impreza na całego, młodzi zasnęli razem dopiero o 7 rano, a tak na zmianę ryczeli wniebogłosy, zero spania było… no masakra jakaś, najgorsza noc od porodu.. dzisiaj niestety to samo, nie wiem, chyba im się przestawił dzień z nocą. jestem nieprzytomna, maż też. jak się budza na jedzenie pojedynczo to luz, bo karmię na leżąco, dzieci mam po obu stronach w łóżku

i się tylko przekręcam, daję cycka i śpimy dalej

ale jak razem to jeden drugiego ryykiem budzi i nie ma spania…
Chyba
szkrabek pytałaś, jak długo z nami spali? Ano tyle, ile karmiłam

i nawet dłużej. czyli parę miesięcy, bo odkładałam do łóżeczka na pierwsze spanie, potem ok polnocy jak sie kladlam to karmiłam na siedząco i dopiero nocne (moja pierwsza pobudka) karmienie brałam do łóżka. więc nie było problemu z zasypianiem w łóżeczku, tylko kwestia tego jak długo spali ciągiem. ogólnie to moi długo nie spali długo w nocy ciągiem, potrafili mieć po 10 pobudek, a innym razem zero, takie typy :/ al ja uwielbiam spanie z dziećmi i Felek do niedawna przychodził do nas się "ugrzać" np o 6 rano

na "dosypkę"
muszę popracować nad tym budzeniem się ich w nocy. w ogóle mam film, że mam lekkie zapalenie piersi, dzisiaj wszystko mnie bolało w nocy, zimno mi było, nie wiem, czy z niewygodnych pozycji i braku snu, czy faktycznie od piersi. ale od kilku dni mnie trochę boli prawa, a jak mi mleko napływa to mam wrażenie, jakby szpilki mi ktoś wkłuwał, takie przejmujące kłucie, okropne uczucie. gorączki raczej nie mam, chociaż nie mierzyłam, oczywiście

matka polka.. ale w dzień jakby lepiej..
co do schudnięcia, mi też tylko 4 kg zostało, brzuch mam płaski jak przed ciążą i ani jednego rozstępu

no cud nad cudami. I spodnie mogę nosić wszystkie - a to o tyle dziwne że w każdej ciąży tyłam ok 22kg i zostawało mi ok 8 do zrzucenia + tyłek normalnie 36 rozmiar, a po ciążach 38/40 i wsyzstko za małe było. dopiero jak kończyłam karmić to zaczynałam chudnąć, czyli 8 miesięcy

a teraz ciąża podwójna łaskawa dla mnie bardzo
za to nadrabiam teraz bo ciągle jestem głodna, jakbym się nie najadała, a monstrualne ilości jedzenia wciągam i przerabiam na mleko

aż szok. i ciągle mam ochotę i jem słodkie

nie moge sie opanowac. i ciagle mnie az ssie z glodu, nie mam poczucia, ze sie nasycilam :/ tak mnie przerabiaja chlopaki hehe
wszystkiego najlepszego w nowym roku, dziewczyny!!!