reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

@Piguła85 nooo to mialas pewnie stresa. Szkoda ze sie nie rozwinelo dalej. Moze bys tulila juz dzidziusia :)
@Kika7878 ale pytanie do Twojego.meza serio nie na miejscu. Ja bym nagadala tej.lekarce...phi.
@Gosia25 ja tez strasznie spiacy dzien mam. Ale spac nie spie :)) tylko leze sobie. Bo pozniej w nocy nie bd mogla spac i bede krecila sie co 5min i latala do wc, budzac przy tym mojego G.
Dzis mam dzien smutku jakis. Tzn w glowie pelno mysli, ze chce do Polski, ze czemu mama nadal obrazona i nic nie kuma.. Do siostry napisalam ze tesknie za nia :( do G na przerwie dzwonilam zeby pogadac o byle czym. A jeszcze 3,5h siedzenia w samotnosci. Mam znalezc fajny film do obejrzenia to szukam i nic nie widze ciekawego..
 
reklama
Jak tak czytam o tych kolejkach na IP i kobietach w ciąży, które czekają godzinami to doceniam nasz szpital. Na ktg nie czekałam nigdy dłużej niż 40 minut, a to też raz jak miałam pecha i dwie przede mną na KTG były Panie, jedna w trakcie i druga w kolejce. W rejestracji też zawsze chwila moment, bo dla kobiet w ciązy jest oddzielna i od razu kierują gdzie trzeba.
Sale porodowe są oddzielne, a cały oddział ginekologii i położnictwa to są kobiety do rany przyłóż... miłe, pomagające, opieka nad matką i maleństwem jest super.

Nasprzątałam się, naganiałam i teraz mnie kręgosłup koszmarnie boli :baffled: i miałam kilka bardziej bolesnych skurczy, mam nadzieję, że w tym tygodniu się wszystko rozwinie i urodzę, bo jak nie to 7 będą wywoływać :baffled: a tego wolałabym uniknąć, jednak chciałabym, żeby naturalnie się wszystko potoczyło.
Marudna dziś jestem, rozdrażniona jakaś echhh chyba mam dość, a jeszcze 4,5 grudnia będą ze spółdzielni u nas w łazience rury wodno-kanalizacyjne wymieniać :confused2::szok::crazy: normalnie sobie tego nie wyobrażam...jak będę musiała jechać do porodu i wyganiać panów robotników z mieszkania żeby zamknąć drzwi :rofl2: haha
 
kreatorka - a z jakiego miasta jesteś? widzę mazowieckie to tak jak ja. Ja rodzę w Wawie, a Ty który szpital wybrałaś i tak zachwalasz? :-)
Ja już oczywiście szpitala nie zmieniam, mam położna w wybranym i tego się trzymam :tak:
 
tak mi się przypomniało a propos czekania w kolejkach w szpitalach.. w poniedziałek byłam w szpitalu na ktg. I czekając po badaniu na konsultację z lekarzem w poczekalni same ciężarne plus jeden pan towrzyszący. Ja wchodzę do poczekalni, ani jednego miesca wolnego i ten bezczelny chłop nie zlazł z krzesełka!!!! a na dodatek ta jego żona / partnerka nic się nie odezwała.. porażka;] i tak stałam a ten imbecyl siedział;]
 
O nie nie rumcajsowa hanka. Oto melduję, że w dniu dzisiejszym o godz. 13 urodziła się nasza Luiza. Jesteśmy w niej zakochani. Waży 3040 g i ma 53 cm:-) nie spałam od wczoraj ani minuty, więc się kładę teraz, bo o północy obowiązkowe karmienie!

Jejku gratuluję :-* :-* :-* napisz jak będziesz miała chwile jak się wszystko rozwinęło :-) odpoczywaj
 
O nie nie rumcajsowa hanka. Oto melduję, że w dniu dzisiejszym o godz. 13 urodziła się nasza Luiza. Jesteśmy w niej zakochani. Waży 3040 g i ma 53 cm:-) nie spałam od wczoraj ani minuty, więc się kładę teraz, bo o północy obowiązkowe karmienie!

GRATULACJE!!!! :-) Piotrusiowa, ale niespodzianka!!!

No i niezapominajmy, że marcysia na dziś miała cesarkę, więc już pewnie odpoczywa dawno po!

Dwie, pierwsze grudniowe dzidzie! Witamy na świecie! :tak:
 
O nie nie rumcajsowa hanka. Oto melduję, że w dniu dzisiejszym o godz. 13 urodziła się nasza Luiza. Jesteśmy w niej zakochani. Waży 3040 g i ma 53 cm:-) nie spałam od wczoraj ani minuty, więc się kładę teraz, bo o północy obowiązkowe karmienie!

Juhu!!! Ale czad, gratuluje!!! A wlasnie przegladalam wczesniej posty i kogos mi brakowalo, a to przeciez Ciebie!!! Duzo zdrowka dla was i jak znajdziesz chwilke napisz co i jak bylo... Buziaki :)))))
 
reklama
Piotrusiowa, no to niespodzianka :-) Gratuluję i źyczę Wam duuuużo zdrowia. Odpoczywaj, odpoczywaj.

Kika, mój Tymek z kolei w 36. tygodniu urodzony a żółtaczki nie miał. To musi zależeć od większej liczby czynników, nie tylko od tego kiedy dziecko urodzone.

Leżę w wannie i myślę jak ja się stąd wydostanę :-/ Bąbel się wierci jak szalony, a przez to brzuch mi twardnieje co chwilę. Grrrrr...
 
Do góry