reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

reklama
U mnie też ktg jutro, z resztą jak wspominałam chodzę co 2 dzień, od 30.11 czekają mnie wizyty codziennie. Jeśli chodzi o rejestrowanie skurczów to istna loteria. Może być tak, że nie będzie nic wykazywać, a tego samego dnia akcja się zacznie i urodzimy. W ogóle wśród moich znajomych jakaś tendencja do przenoszenia panuje.
 
ja też jutro KTG :-) i zakupy i apteka i poczta - wykorzystuję męża na maksa jak już mogę :tak:

OlaSzy - wiem o czym mówisz - ja z racji wykonywania zawodu też robię zawsze plan do zrobienia planu :rofl2: Na szczęście mój mąz też jest organizacyjnym geekiem ;-)
A reakcja męża boska :-D:-D:tak:

Domi - kurde, Ty uważaj, bo fikanie w tym stanie to już niebezpieczne na maksa :no:
 
Szkrabek powiem Ci, że właśnie najbardziej cieszę się z tego powodu, że WIEM kiedy to będzie. Jestem niestety tak ułożoną osobą, że robię sobie nawet plan obowiązków (zarówno do pracy jak i w domu) na kartce dzień wcześniej. Nie lubię niespodzianek, dlatego jak dostałam info - to 30.11 to zrobiłam się spokojniejsza. Natomiast mąż pobladł i teraz oddał się sprzątaniu :-D

uf..
Ja też bym chciała wiedzieć, kiedy zostanę mamą, bo doczekać sie nie moge... no i boje się zeby nie olać jakichś ważnych sygnałów.

Domi - kurde, Ty uważaj, bo fikanie w tym stanie to już niebezpieczne na maksa :no:
no uwierz mi, że staram sie uwazać, przeciez nie chcialam sie poślizgnąć... wytarli by tą podłoge, a nie... przeciez jakbym padła na glebe to bym ich pozabijała.....mój brzuch jest tak ciężki że znosi i ciężko sie chodzi.

@Justa8383 oh nie.... no to wielka szkoda, że go nie ma :-( Współczuje Ci, że musisz być sama....


Dobra to teraz po kolei......placki po węgiersku na obiad, czyli jedzone ok 15:30/16. Godzina 19 lody waniliowe. Godzina 20 bulka z szynką, pomidorem i ogórkiem i mięta do picia. A teraz mam smaka albo na łososia wędzonego z sałatą, albo na kuksu. Padne zaraz z tymi smakami :szok: Ale nie! Jutro rano gin, nie moge później latać co chwile do łazienki, bo ktg trzeba zrobić :-D Ide spać chyba... żeby nie myslec o jedzeniu :-D:-D
 
Hej, ja tylko na chwilę - mam już opcję moderowania :-) przypięłam naszą listę na górę. O ile pamiętam to Śliwka rodziła przez cc, a Auliya sn. Dobrze pamiętam? Jeśli mam dopisać w którym tygodniu był poród proszę o informacje na priv, bo serio sama do tego nie dojdę :-)
 
Dziewczyny bardzo ale to bardzo dziękuję za życzenia.Spędziłam fantastyczny dzień, 5 godzin przegadalam z koleżanką, siostra z prezentem była,od męża i córeczek kupiłam sobielizna kolczyki,( do kompletu mam łańcuszek z wisiorkiem który na gwiazdkę dostanę)Przygotował cały obiad i wspólną kąpiel,teraz usypiam małą i odpisuje.
Domi super ze przytulnki takie przyjemne skutki miało.No i nie zapomnij się najeść :-)
Ola oby wszystko ok z tym łożyskiem no i niech dojdą w końcu przytulanki z mężem do skutku, bo po to że szpitala wyszłaś ;-) chyba że czekasz cierpliwie do cc, zazdroszczę pewnego terminu.
Piotrusiowa ja w poprzedniej ciąży miałam hemoroida i po porodzie sam zszedł.

Ja obrączki nawet do cesarki nie sciagalam ale to 6 lat temu może się coś zmieniło.
Śliwka gratuluję tatusia, ekstra że się sprawdza w roli...No i pomoc nieodzowna szczególnie po porodzie. Nie przejmuj się karmieniem, ważne że jesteście obie szczęśliwe i spokojne.
Quchasia ja spakowałam jednorazowe majtki z canpola, w poprzedniej nie miałam i wiem ze ciężko z podkladami się chodzi w stringach a ja prawie tylko takie majtki mam,no i bardziej przewiewne są te jednorazowe.
Porannakawa odpocznij,przespij się jak coś to w nocy się rozkreci.

My z mężem już któryś raz się zabawiamy i za bardzo nie wpływa to na ciążę a mieliśmy zakaz bo mała bardzo nisko a teraz już z górki. Jutro ginekolog zobaczymy co tam się dzieje.
Lecę myć ząbki i do spania.
Miłej nocki i jeszcze raz dziękuję za życzenia.
 
Kurczę, czy tylko ja jutro nie mam źadnej wizyty? ;-) I gdzie tam u mnie jeszcze do ktg :baffled: Ehhh, będę jedna z ostatnich słonic przeżywać poród a Wy już będziecie analizował kupy... Ciężki los...
OlaSzy, o to już tylko 5 dni :-) 38. tydzień będziesz miała. To ze względu na to łożysko i ogólnie wszystko taka wcześniejsza cesarka? Czy znowu pertraktacje były i przegadałaś lekarza? :-p
Właśnie też zauważyłam juź moźliwość moderowania :-) No to może nowsze Grudniówki dadzą się dopisać do listy? Dajcie znać, Dziewczyny.

Ja bym już chętnie spać poszła, ale jeszcze coś muszę wrzucić na źołądek w ramach kolacji. A tak mi się nie chce... :baffled: Domi, jak ja Ci tych lodów zazdroszczę... Lody bym chętnie zjadła.
 
reklama
Lekarz sam wyznaczył termin, bo spojrzał na wynik z USG (ciąża starsza, a niby tak powinno się patrzeć w przypadku in vitro) i poniedziałek będzie wskazywać powyżej 39 tc. Poza tym stwierdził, że tyle ile ja już się "nacierpiałam" to lepiej szybko i przyjemnie rozwiązać. Marysia wczoraj ważyła już jakieś 3200-3300 więc nawet z błędem pomiarowym i zaniżając, w poniedziałek urodzę 3 kg żywej masy ;-)
 
Do góry