reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Dziękuję dziewczyny za miłe słowa! :-) Chociaż osobiście czuję się jak słoniątko :-)

Amos
, nam na szkole rodzenia opowiadali o dziewczynie, która w styczniu urodziła na parkingu przed szpitalem, bo nie zdążyła już do niego wejść. Jechała z Lublina do Warszawy do szpitala (bo tam pracował jej lekarz prowadzący) i to była jej 3 ciąża.

Tak się ostatnio zastanawiałam co mnie najbardziej denerwuje w ciąży. I powiem Wam, że nic mi tak nie przeszkadza jak to moje sapanie i stękanie. Czuję się wtedy jak staruszka. Wstaję z łóżka - sapanie, chodzę po domu - sapanie, schylam się - stękam :sorry:
 
reklama
Domi ty to masz noce prze****ne wspolczuje ci kochana. Ja wczoraj pozno poszlam spac bo sie troszke moze ze 20min po poludniu zdrzemnelam wiec nie moglam zasnac:eek:
Ja dzis noc tez do najlepszych nie nalezala:eek: Maja spala ze mna ale tak kaszlala ze do 3 to co chcwile sie budzilam bo tak glosno kaszlala:baffled:
pozniej jej popryskalam gardlo i jeszcze raz nasmarowalam i jakos usnelam i pospalam troszke:happy:
Co do zamachu we Francjii to dopiero teraz poczytalam co tam sie stalo masakra jakas:eek: no ale coz taki i swiat i niestety bedzie jeszcze gorzej:baffled:
Ja zaraz sniadanko zjesc tylko nie wiem co i dzis w domku bo pogoda marna szaro buro i pada :baffled: i Maja przeziebiona a maz do 12 w pracy ewentualnie pojedziemy pozniej do polskiego sklepu bo musze Mai syrop kupic i tran na odpornosc a tek to bede sie w domku nudzic:-p
Kika no 100km to daleko ale najwyzej jak nie zdarzysz to jak ta kobieta z filmki co w tv pokazywali w aucie urodzisz:-p czego ci nie zycze ale droga naprawde dlugaa

Milego dnia mamuski:-D
 
Gosia to nie ja tyle do szpitala chce jechać tylko Amos, ja bym nie ryzykowała, może łatwo mi mówić bo jestem z Poznania a tu kilka szpitali do wyboru,wszystko na miejscu.
 
Justa, nie mam pojęcia co w takiej sytuacji. Ja miałam hbs kontrolne pod koniec lipca i był ujemny. Na pewno dziecko będzie miało podane jakieś lekarstwo a lekarze w szpitalu muszą o tym wiedzieć, żeby odpowiednie środki ostrożności wdrożyć. I pewnie Cie lekarz skieruje do specjalisty. Nie wiem... Od chorób zakaźnych? A na żółtaczkę byłaś szczepiona? Jakieś zabiegi chirurgiczne czy u kosmetyczki przechodziłaś od ostatnich badań w porządku o których piszesz?

Amos, a nie zapytałam - dlaczego będziesz jechała do szpitala oddalonego o 100km od miejsca zamieszkania? Nie ma bliżej jakiegoś godnego zaufania, czy tylko tak sobie wybrałaś? Ja bym się na takie coś nie zdecydowała, ale może też mi łatwo tak mówić, bo mieszkam w Krakowie i tu szpital na szpitalu praktycznie. Ale 100km to tak jak z Krakowa do Katowic. Kupa drogi. I to zimą. Różne warunki drogowe mogą być, niech się jakiś wypadek po drodze wydarzy i objazd... Chyba, że spod domu wyskakujecie na autostradę i szpital też jest przy autostradzie, że w pół godziny przy szybkiej jeździe jesteście na miejscu ;-)
 
Ostatnia edycja:
Hej dziewczyny. Ja tv wczoraj nie ogladalam i dopiero jak napisalyscie o tych zamachach to az z niedowierzania wlaczylam telewizor... masakra. Za niedlugo strach bedzie na ulice wychodzic w jakimkolwiek panstwie :-\
Co do spania to ja nie narzekam. Jak juz uda mi sie usnac to przebudzam sie tylko jak zmieniam bok i zaraz zas spie :-)
Amos ja bym sie nie odwazyla jechac tyle do szpitala i to jeszcze zima:-\ w mojej miescinie jest tylko jeden ale do warszawy jechac nie chce bo za daleko a to tylko jakies 50 km.
 
Kika sorry tyle piszecie ze mi sie pomylilo:-p
Ja Hiv i wszystkie badania na zakazne choroby mialaqm robione i wyszlo wszystko ok:-D a te hbs bede miala chyba 3.12 albo wcale nie wiem na co mam te skierowanie

Justa nie martw sie skieruja cie na inne badania a jak dzidzia sie urodzi to podadza immunoglobine aty bedziesz rodzila na oddziale septyczny tak czytalam wiec glowa do gory:tak:
 
reklama
Dziewczyny mialyscie robione już badanie na antygen hbs? Wyszedł mi dodatni :-(

ja w poprzednich ciążach miałam dodatni i ważne jest to żeby 4 godziny przed porodem podali ci antybiotyk, dlatego jak tylko coś się zaczynało to jechałam do szpitala, a nie czekałam na regularność skurczy, żeby zdążyć z antybiotykiem. W razie jak się nie zdąży to badają dziecko dokładniej i jemu podają antybiotyk.


Justa, nie mam pojęcia co w takiej sytuacji. Ja miałam hbs kontrolne pod koniec lipca i był ujemny. Na pewno dziecko będzie miało podane jakieś lekarstwo a lekarze w szpitalu muszą o tym wiedzieć, żeby odpowiednie środki ostrożności wdrożyć. I pewnie Cie lekarz skieruje do specjalisty. Nie wiem... Od chorób zakaźnych? A na żółtaczkę byłaś szczepiona? Jakieś zabiegi chirurgiczne czy u kosmetyczki przechodziłaś od ostatnich badań w porządku o których piszesz?

Amos, a nie zapytałam - dlaczego będziesz jechała do szpitala oddalonego o 100km od miejsca zamieszkania? Nie ma bliżej jakiegoś godnego zaufania, czy tylko tak sobie wybrałaś? Ja bym się na takie coś nie zdecydowała, ale może też mi łatwo tak mówić, bo mieszkam w Krakowie i tu szpital na szpitalu praktycznie. Ale 100km to tak jak z Krakowa do Katowic. Kupa drogi. I to zimą. Różne warunki drogowe mogą być, niech się jakiś wypadek po drodze wydarzy i objazd... Chyba, że spod domu wyskakujecie na autostradę i szpital też jest przy autostradzie, że w pół godziny przy szybkiej jeździe jesteście na miejscu ;-)

No właśnie na razie tylko rozważam różne opcje, a po wizycie we wtorek jak będę coś więcej wiedziała to może coś zdecyduję. W pobliżu mam szpital wojewódzki ale do niego potrzebuję coś około 50 minut żeby dojechać, a i lekarze tacy sobie :/, a ten drugii to czasowo około 1h, mimo że kilometrów jeszcze raz tyle, ale warunki świetne, no i mój lekarz. Jak już coś się wyjaśni to spróbujemy na próbę z domu wyjechać i sprawdzić trasę, przy okazji zobaczymy szpital :)
 
Do góry