reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

reklama
Domi ty masz wszystko spakowane że tak szalejesz? ;)


Ja dzis nawet tv nie ogladalam co tam sie dzieje, m mi tylko mowil rano jak do szpitala mnie wiózł :/.
Dzis zrobilismy zm zakupy dla małej, bo zaczol panikowac czym ja zająć zeby zamna nie płakała, rano musialam z nia w wcnawet diedziec tak mnie pilnowala, juz wie ze cos sie święci, zreszta mowie jej, tylko ze efekt ma to odwrotny :(. Kazalam m dawkowac to co kupilismy, dzis dostala tylko klocki wafle bo my same popołudniu, ma zapas malowanek, wyklejanek, pieczatki itp. ;) z klockow zarzyczyla dobie rakietę :0, zatkalo mnie ale podolalam wyzwaniu ;).
W domu panika bo mnie braknie, dziś tesciowa zaoferowala pomoc przy kapieli małej, zawsze konczula sie jej rola na wlozeniu i wyjeviu malej z wanny. Dzis zagadalam czy babcia bedzie myla. No i niestety nie podolala nawet włosów nie zbliżyła bo mala jej nie dala i zaczrl myc ja sama woda bez płynu :(. Po 20min musialam przejąć zadanie. Nosz k.....e tyle vo onami sie namamrala nademna ze w za zimnej wodzie kapie niemowlę bo ona w ciepkejszej kapal ( ja z termometrem książkowo ani stopnia wiecej jak na matke wariatke przystało) to za mało wody to to, to sro, a tu sama co robi. Wrrrr, w gebie dobra tylko i kogos ponizyc. Masakra... zaczynam sie bać tego co będzie, nagle zlobek tez jest juz fajny dla wszystkich, a jk chcialm dac dziecko bo sie zle czuje to ile gadania było...


A wy dalej naskrobalyscie... ;)
 
Zozzoloq wspolczuje tesciowej:/ ale coz poradzisz ten typ tak ma:) glowa do gory mala da sobie rade tate bedzie przecierz:)
Ja juz w lozku Maja u siebie juz dawno spi :) ja tez ide spac bo zmeczona jestem i zeby jutro bylo to moze te chormony nie beda tak buzowac i humor normalny bedzie:)
Milej i prZespanej nocki ciezwroweczki:)
 
@Gosia25 no troche poszalalam, ale serio musialam posprzatac to wszystko bo mnie meczylo :/ aha no to dziwna gofrownica,.to.musisz kupic nowa :D
@zozzolka ja torbe mam.spakowana juz dawno jakby cos :) a Twoja tesciowa to dziala mi.na nerwy. Ona jakas dziwna jest. Ale spokojnie, przeciez jeszcze jest Twoj mąż. Bedzie dobrze ;)

Brzuch mnie boli. Ale.co sie dziwic jak do obiadu gulaszowego dolaczylam ogorki kiszone i kefir do picia :/ ale takiego smaka mialam ze nie pytajcie, a teraz umieram...
 
Hej dziewczyny :-)
Noce coraz lepsze. Zgaga jakby mniejsza ufffff jedyne co mnie denerwuje to to że budzę się jak leżę na wznak i mi cholernie duszno :-/
M juz się ze mnie śmieje ze stekam totalnie ;-)
Urodzinki mamci były pyszne :-) aaaaaa i jeszcze dobroci dostaliśmy do domku :-)
Jedyne co jakoś trochę zepsuło mi ten dzień to obecność teściów...od jakiegoś czasu się zapraszają. Moja teściowa ma chyba straszna depresję. Nawet mi się jej żal wczoraj zrobiło. Nic ja nie cieszy. Wiecznie ma minę jakby ją z krzyża zdjeli :-/ moja ciąża to już w ogóle. Temat tabu...
Ale były kuzynki i podobno wyglądam pieeeeeeknie :-D
Wg mamy brzuch opadł jeszcze bardziej...wytrzymać do 27 listopada!!!!
Quchasia No gratuluję gotowej torby :-D ja niby spakowana ale cały czas myślę czego jeszcze w niej nie ma ;-)
Domi coś często boli Cie ten brzuch. Ale tak boli ze cały czas czy jakieś skurcze masz? :-(
Milej niedzieli mamusie :-*
 
Pigula super ze urodzinki sie udaly:)
Domi ja to mysle ze ty powinnas diete jakas lekkostrawno trzymac bo te twoje dolegliwosci to takie jak ja mialam po porodzie z Maja. W ciazy zrobily mi sie kamienie na woreczku zolciowym:/ niestety one w ciazy czesto sie robia wiec uwazaj na siebie:)
Ja wstalam sniadanko zjadlam i ogladam z Maja rockowa ksiezniczke:) wczoraj nie bylam w sklepie bo maz spal dlugo ale dzis musze koniecznie jechac bo lodowka prawie pusta:p Wiec milego dnia mamuski:)
 
Witam przed kawką (mąż się pospał i nie ma kto nastawić bo ja przed kompem siedzę)
Czujemy się dobrze, plan porodu uzupełniłam o aktualne dane (miałam plik po Olku).
Torba jak zmora czeka na spakowanie i straszy na środku pokoju (powrzucałam tylko co było pod ręką i wiedziałam że ma do niej trafić).

Domi tak jak piszesz to Ty chyba bardzo chcesz urodzić przed terminem. Dopiero co zrobiłaś generalne porządki przed przeprowadzką i znowu szalejesz. Z tego co piszesz to lubisz mieć ład i porządek ale proszę wyluzuj choć na te 2 tygodnie. Wież mi świat się nie zawali jeśli podłoga będzie tylko odkurzona a nie umyta. okno nie musi być myte co miesiąc...

Dziewczyny sukces- wczoraj w końcu spakowałam torby, prawie, bo brakuje paru rzeczy;p ale już jestem spokojniejsza;) i jak pakowałam te malizny, to juz tak mnie naszło, żeby Alusia była już z nami...:tak: w środę kończę 37, więc tuż tuż:-)
No to ja już mam skończone według suwaczka 37 i też się mojej Ali nie mogę doczekać ale plany mam do 26.11 włącznie więc byle nie już. no najważniejsze to kino 20 bo tu się wcześniej nie da bo dopiero wtedy premiera a po porodzie to już dłuższy czas nie pójdę. 24 mam mojego fryzjera a 26 starszak się wybiera. Niestety nie da się wcześniej bo jest w trakcie przeprowadzki a ja się zgapiłam i nie zadzwoniłam na czas.

No nic pogrzebię jeszcze trochę w necie i do pakowania.
Dla mam starszaków konkurs lego Stwórz swoją śnieżynkę z klocków LEGO® - LEGO-Xmas-PR-PL
i jeśli jeszcze nie macie dzieci zapisanych do klubu to polecam. 4-5 razy w roku miła niespodzianka w skrzynce na listy w postaci komiksu. Czasem naklejki czasem plakat lub gra w komplecie. Mój starszak jest zachwycony :D
 
No i jak ja mam za Wami nadążyć? ;-)

Poczytałam i wszystko mi się pomieszało, teraz nie wiem co komu chciałam napisać.

Amos nie wiem czy bym się odważyła jechać 100km do szpitala i to nie dlatego, że bym się bała czy zdążę, tylko przez stres tym faktem spowodowany, sam dojazd by mnie stresował, podobnie jak Dzag mieszkam w Krakowie gdzie jest szpital na szpitalu. No, ale komfort psychiczny na porodówce jest mega ważny przecież.

Tak piszecie o zgadze, a ja miałam tylko raz w życiu, w tej ciąży właśnie, jakoś 3 tygodnie temu jak zjadłam na noc kawałek szarlotki. Poza tym, odpukać nie jest źle. Tylko, że ja wege jestem to i ciężkostrawnych rzeczy za bardzo nie jem i odpukać większych problemów żołądkowych nie odnotowałam.

Gosia
zaskoczyłaś mnie z tymi karami za nieobecność w szkole. Nie wiedziałam, że gdziekolwiek na świecie jest taki system, który wymusza posyłanie chorego dziecka do szkoły, nawet na antybiotyku :szok: W moim odczuciu to barbarzyństwo.

Abstynencja mamy zakaz od początku ciąży, został odwieszony w okolicach 23 tygodnia, a w 25 tygodniu trafiłam na patologię ciąży, więc został przywrócony :-(

Zozzolka nie zazdroszczę teściowej i rozumiem obawy, jak byłam niecały tydzień na patologii to mój synek zdążył się przeziębić, zrobiło mu się jakieś paskudztwo na dziąśle, a paznokcie urosły jak u dzikiego zwierzątka, że o nieodrobionych zadaniach do szkoły nie wspomnę. Jak mnie wypuścili ogarnęłam wszystko w ciągu 3 dni, cudowne uzdrowienie, trochę pędzlowania dziąsła i dbania o higienę i wszystko wróciło do normy. Ech...Mam nadzieję, że jak pójdę rodzić to nie spędzę w szpitalu więcej niż 2 doby.

Dziś pospałam konkretnie, szok. O 4 nad ranem mnie synek obudził stękaniem, okazało się, że go pobolewa podniebienie bo sobie rankę zrobił, ale opanowaliśmy i spałam do 9-tej !!!:szok::-D Chyba tylko 3 razy wstawałam na sikanie i wreszcie nic mi się nie śniło w nocy, co za ulga!
 
reklama
Quchasia No gratuluję gotowej torby :-D ja niby spakowana ale cały czas myślę czego jeszcze w niej nie ma ;-)

ja mam listę i odhaczam, bo inaczej to na bank bym połowy rzeczy nie wzięła;p i wpadłam na pomysł, zeby rzeczy, które ewentualnie będą potrzebne do dowiezienia spakować do jednej szuflady, żeby potem małżonek nie dzwobił di mnie mnie co chwilę z pytaniami;)


a co do nocy, to mam teraz hardcore, bo spałam sobie spokojnie raz na lewym, raz na prawym boku. Treraz przez to, ze mała jest mała, mam leżec tylko na lewym- tak gin kazała. I noce są straszne bo umieram na tym jednym boku. Budze się wcześnie i już wolę wstać niż się meczyć..
 
Do góry