Amos, 100 km do szpitala brzmi hardkorowo. Ale wcale nie musi tak faktycznie być. Zależy jaka ta trasa jest. Przez teren zabudowany czy przez las ;-) Ja mam może ze 20km a w dzień jedzie się tam przy odrobinie szczęścia około 35 minut ode mnie.
Szkrabek, na siedzeniu pionowo po kompocie padłam
Zozolka, kiepski pomysł z fotelikiem z zakresem wagi od 9 do 36 kilo. Każdy dobry sprzedawca Ci powie, że to średni pomysł. Fotelik w takim zakresie teoretycznie powinien być idealny zarówno dla półtorarocznego szkraba jak i dla jedenastolatka. Nie ma takiej fizycznej możliwości, żeby jeden fotelik wymiarami był na tyle odpowiedni, żeby był idealny. Albo maluch będzie się w nim topił, albo - co się częściej zdarza - starszak będzie miał dłuższe uda niż siedzenie. A to jest BARDZO niewygodne.
Gosia, dla mnie to szok z tymi zasadami w szkole. I to w każdej takie przepisy są? Czy każda swoje ustala? 10 dni dopuszczalnej usprawiedliwione nieobecności to nic
Wystarczą 3 choroby w roku szkolnym i już przekroczy się limit. A biorąc pod uwagę że 5-latki do szkoły chodzą to jednak kilka chorób w roku jest jak najbardziej możliwe... I co wtedy?
OlaSzy, no weź
Ponad 3kg w granicach 35 tygodnia to by był wynik do zapisania w kalendarzu
Raczej wątpliwe. Choć ja w 36. urodziłam 3040g. Ale to był mały duży wyjątek ;-)
Matko, jaką ja śpiąca jestem, a wszystko albo boli, albo kłuje albo piecze. I do tego Bąbel w poprzek się rozpycha. Zwariuję chyba. Byle do tego 38. tygodnia, a w moim przypadku to jeszcze taaak daleko