reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Pigula trzeba było robić zdjęcie :-)
A z jakiego regionu jesteś? Że nie masz grzybów.

Ja na śląskuu mieszkam w okolicy tarnowskich gór :-) niestety w lesie sucho
:'( uciekają szybko niestety i zdjęć nie zdarze zrobić :-(


@Piguła85 haha jesli ktos Cie porownuje do kozuchowskiej z rodzinki.pl tzn że musisz sie niezle wydzierac haha. Ja czasem ogladalam ten serial jak juz nic nie lecialo w tv, ale gdy ona zaczynala sie drzec to mialam dosc :)) z wlasnego doswiadczenia wiem, ze jak rodzice a zwlaszcza mama na mnie krzyczeli to nigdy nic nie wskurali :D i pozniej tylko wieksze nerwy i wieksze :D

@Gosia25 u mnie rowniez szaro i buro... z tym, ze to zadna nowosc bo chyba od ponad tygodnia slonca nie widziałam. Same chmury, deszcz, mgły i ciemno strasznie. W domu trzeba przy świetle siedziec bo oczy sie męczą :/

Milego dnia ;)

No niestety czasami cierpliwości brak ... Walcze z tym ;-)
 
reklama
Hej Laski!

Malz pojechal wymienic nam w autach kola na zimowe to korzystam z kompa :-D Bo sie wscieka ze za duzo siedze ...jak cos segreguje foty ;-) . Dzisiaj mam jakis dzien melancholii ;-)przegrywam zdjecia na dysk bo czas na nowego kompa i mojego najmlodszego krasnala zdjecie otworzylam ...jaki malusi byl ...siedze i wyje :-D 08042012042.jpg (..w dniu wyjscia ze szpitala) ...nawet kombinezon na 56 na nim wisial :-D

Szkrabek o ja piernicze ale sie mama nacierpiala :szok: ...Chociaz powiem Ci ze mam podobna traume pooporodowa ..jak sie Olek rodzil myslalam ze mi nogi rozerwa...mialam koszmarny porod ponad 24h :no:

Dziewczyny jesli chodzi o moje metody wychowawcze niestety skutkuja tylko u starszych ...maluchy sa nie do opanowania ;-) tajfun!!!!

Domi bidulko ja taki zeszly tydzuen mialam z tym spaniem 4...5 a ja juz na nogach :no: ehhh

Justa zazdroszcze grzybow w tym roku u mnie cienko w tym temaacie :eek: przy samym lesie mieszkamy i doslownie nawet trujakow nie ma :crazy:

Kika
witaj w klubie z tym kopaniem :-D moje dziecko tez wogole nie spi ...a tak daje czadu ze mowic nie moge taki bol.
 

Załączniki

  • 08042012042.jpg
    08042012042.jpg
    27 KB · Wyświetleń: 68
łooo cieżka noc.. najpierw nie mogłam usnąć, a potem budziłam się co chwilę o wierciłam i tylko czekałam, aż mąż pójdzie spać na kanapę;p

Dziewczyny a macie jakies spsoby, jak poznać jak leży maluszek??? mam usg dopiero za półtorej tyg, a mam cały czas wrażenie, ze mala kręci się między głowką w dół, a ulożeniem bokiem;] i też jak wasze wierci się, kręci i boksuje. Na szczęście nie jest boleśnie, jak niektóe z was piszą;) Ale niewątpliwie wolę, zeby mi dokuczała od środka niż ma cichutko siedzieć, bo stres będzie;p
 
Czesc Dziewczyny!

Ja póki co nie narzekam na spanie:) budzę się, ale od razu zasypiam. Dziś rano nawet mąż stwierdził, że bardzo dużo śpię ;) e tam, śpię póki mogę:)

quchasia ja najpierw przez 2 dni czułam silniejsze wiercenie w brzuchu niż zwykle, później 2 dni spokój i później już to inaczej czułam, tzn w innym miejscu. I stąd się domyslalam, że się przekrecil, co na usg się potwierdziło.

Dobrze, że z tym porodem i w ogóle opieką okoloporodowa tyle się zmieniło na lepsze! Toż to masakra kiedyś była
 
quchasia moja to non stop prawie sie wierci z przerwami na sen chyba wczoraj ja orzyczailam i znowu nagralam jak sie cala poruszyla :-D:-Dnie wiem co to bylo chyba plecki ale tez mialam wczoraj wrazenie ze lezy poprzecznie bo kopala troszke w innym miejscach niz zwykle:-p ja i tak bede miala cc wiec u mnie nie musi sie koniecznie przekrecic :happy:
Domi zazwyczai pogoda w londynie na jesieni to tylko deszcz a tutaj prosze pada dopiero dzis :tak: moze nie bylo za slonecznie ale wazne z enie pada bo nic sie nie chce :eek: ale juz jutro ma byc ladnie wiec aby dzis:-)
Ja sie biore za sniadanko i standardowo odkurzania zeby nie pies to bym codzien nie musiala odkurzac ale coz zrobic chcialam to mam :-p musze prasowanie zrobic i obiadek:happy: standardowo. Kolezanka poszla do lidla ma przyjsc z cieplymi buleczkami to sobie do kawusie zjemy :-D bo ja uwielbiam bulki z lidla:laugh2:

1usa8u697dldaz22.png

f2w33e3kj54qow6s.png
 
Zozzolka, jak mój Tymek miał cały miesiąc "przechodzony" do żłobka, to było święto i się zastanawiałam, dlaczego się nie rozchorował jeszcze...:eek: Jak się ktoś pytał, czy Tymek zdrowy i mówiłam, że zdrowy, to wiedziałam, że za kilka dni chory będzie :-D. Podejrzewałam, że jego przeziębienia czy choroby to wina tych pytaczy :rofl2:. A u niego wiecznie były zapalenia oskrzeli albo płuc, więc grubo. Już mi ręce opadały, a lekarka mówiła, że na początku takich żłobkowych czy przedszkolnych historii dziecko może raz w miesiącu być chore (np. bardzo mocno przeziębione) i jest to norma te 10 -12 chorób. Tyle dobrze, że babcia go przejmowała. Choć czasem to było słabe, bo dziecko biedne chore, z mamą by chciało się poprzytulać, w domu powinno posiedzieć, a ja babci podrzucam bo do pracy muszę iść. No, ale życie :-(.
Piguła pisze:
Była u mnie koleżanką i powiedziała że wyglądem jak kożuchowska w rodzinka.pl. no czasem się nie da i musze się dzec...najgorsze że On sobie z tego nic nie robi:-\
U nas podobnie. Krzyk i rozkazywanie działa wręcz odwrotnie. I wcale się nie dziwię, ja bym też miała głęboko w szanownej to co ktoś na mnie wykrzykuje albo z groźną miną stoi nade mną i każe mi robić :-D. Ale też czasem nie da się wytrzymać, krzyknę bo ja cholerykiem jestem i szybko wbucham, a potem wracam do polubownego załatwienia sprawy i wszystko nagle da się zrobić :tak:. Uczę się, uczę się nad sobą panować i już potrafię 4 razy spokojnie powtórzyć ;-). Jak nie działa to pytam, czy mnie usłyszał, albo mówię spokojnie, że liczę do iluś tam i później będzie źle albo będę zła. I wtedy się dogadujemy.
Szkrabek, no to wcale się nie dziwię, że młodszego rodzeństwa nie masz :rofl2:.
Porannakawa, ale Malutek :-). Jak laleczka wygląda :rolleyes2:. Aj, ja też tak czasem siadam do zdjęć Tymka, tych "malutkich" i tych trochę większych. Uwielbiam oglądać :-). Ale my jakoś nie zrobiliśmy takiego "wyjściowego" zdjęcia :eek:. W szpitalu miał pełno zdjęć, zaraz po przyjściu do domu z nim też zrobiliśmy mu zdjęcie na naszym łóżku- taka mała kropka :-D.
Quchasia pisze:
Dziewczyny a macie jakies spsoby, jak poznać jak leży maluszek???
Ja na czuja rozpoznaję. Jak coś małego i kłującego się w bok wbija to znaczy że stopa, a jak czuję że mi pół brzucha z boku wywala to znaczy że coś większego - więc w naszym przypadku głowa. I jeszcze głowa ma "krótsze ruchy", a nogi - oprócz szybkich kopniaczków - potrafią się długo wyciągać.

No, ja dzisiaj już wymieniłam opony w samochodzie, teraz wskakuję do wanny i dalej na miasto załatwiać parę spraw :-). Jedynie wkurza mnie to, że muszę co kilka godzin jeść i sprawdzać ten cukier. Kurcze, przy cukrzycy to życie się kręci wokół żarcia non stop. Dla mnie - osoby, która je w niezdrowy sposób, bo rzadko i dużo - to dramat :-D. Mnie to w ogóle najbardziej by pasowało, gdyby dało się w weekend najeść na cały tydzień i święty spokój :-p.

Edit:
Aaaaa :-D Właśnie kończy się Pytanie na Śniadanie i podali informację, że jutro będzie m.in. o tym, jaki materac jest najlepszy dla niemowlaka :-). Dla mnie temat na czasie, więc sobie obejrzę :-). Co za zbieg okoliczności.
 
Ostatnia edycja:
quchasia - ja też na czuja mniej więcej wiem czy się przekreca - jak na ostatnim usg lekarz powie gdzie jest głowa, gdzie pupa, gdzie nogi to już wiem co mnie gdzie trąca. Potem jak sie mały przekręci to rozpoznaję po tym, że winnych miejscach się wybrzusza, w innych kopie itd. :-)

porannakawa - oooo! jaki slodziak, kruszynka- mój był podobny, tonął w roz. 56 :tak: Uwielbiam zdjęcia wspominki :-)

dzag - to koniecznie jutro sie podziel zdobytą wiedzą nt. materacy :-) Ja niestety tv nie mam, wiec nie zobaczę... A Ty znowu w wannie... jaaaaa chcęęęęęę już do WANNNNNYYYYY!!!! :-D

Piguła - ja tez sie drę niestety :-( Tak mnie potrafi czasem syn wyprowadzić z równowagi, że aż dziwne, że wszyscy cali w domu ;-)
Ale staram się opanować, i jak przesadzę to go przepraszam, że krzyczałam tak strasznie.
 
@porannakawa ale slodziak malutki. Spiworek go pożarl hehe...

@dzag82 a o ktorej leci do Pytanie na Sniadanie? To wlacze sobie tvp2 przez neta i tez obejrze co tam madrego powiedzą. Ale pewnie najlepszy dla malucha bedzie jakis turbo drogi haha...

@Gosia25 zrob mi tez obiad :( ja nie mam mocy. Dzis cos w mieszkaniu naszym bede musiala zrobic. Moze ciuchy G rozpakuje do szafy. Zobaczymy.

A co do ułożenia dziecka to raz mam wrażenie że lezy główka w dół bo cos mi pod żebra wkłada dość boleśnie, a raz mam po dwoch stronach brzucha takie duuuuze wybrzuszenia. Z jednej strony wtedy pewnie główka a z drugiej pupa z reszta? G czasem jak widzi te wybrzuszenia to podchodzi, kładzie reke i mowi: ej tu chyba jest glowa bo cos twardego wystaje. Haha rozbawia mnie tym zawsze :))
 
reklama
Domi, Pytanie na Śniadanie leci od 8:00 do 10:45. Ale o tych materacach - jak o wszystkich innych tematach - to będzie 10 minut gadania :-D.
Znikam na miasto części do półeczki w lodówce kupić, mam nadzieję, że jakiegoś ciucha po drodze zahaczę, bo wciąż brakuje mi kurtki, którą mogłabym zapiąć :dry:
 
Do góry