reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

reklama
Szkrabek wydaje mi się, że pierogi z serem, ziemniaki gotowane :p i barszczyk to nie wiem? na pewno gotowana ryba, ale ja nie lubię, położna powiedziała mi że ryba w galarecie,ale ja tez nie lubię...
 
Hmm, a ja zjadlam kluseczki gniocci (czy jakos tak) w sosie pomidorowym z mozarella. Oczywiscie mrozonka. A mojemu G zrobilam makaron z gulaszem, tez mrozonka :)) obiecalam mu, ze jak bedziemy na swoim to bede mu obiadki robila. Tu jakos nie czuje weny. Zreszta tu trzeba dla wszystkich ugotowac, a kazdy ma swoje widzimisie. Wiec mam to gdzies. Chcialam dzis zrobic spaghetti albo mielone ale tesciowa powiedziala ze nie bo ona ma wstret do mielonego teraz. I nic nie ugotowali dla siebie. Najwazniejsze ze nasza trojca najedzona :) ale powoli zaczynam znowu robic sie glodna, oh nie.

@Justa8383 ja bede jadla pewnie paluszki rybne smazone, bo karpia nie lubie, pierogi ruskie, bo zawsze mam tez na wigilie. No i barszcz. Skoro z kapusta i grzybami trzeba uwazac to nie wiem co jeszcze. Hm ziemniaki tez zjem, no i cos wynajde na necie specjalnego :)
Zreszta ja pewnie wigilie spedzam u tesciowej... Chociaz wolalabym sama z moim G i dzidziusiem, ale na pewno nikt sie na to nie zgodzi :(
 
dziewczyny, a jak to jest z bólami porodowymi? Czy jak w pierwszym porodzie miałam bóle z krzyża, to w drugim też tak będzie?

porannakawa - kurde, współczuję, ile się namęczyć musiałaś! A mówią, że kazdy kolejny poród łatwiejszy :dry:
 
@Justa8383 nie zamierzam popadac w paranoje. Jedni mowia ze mozna jesc doslownie wszystko inni ze tylko gotowane na parze. Kazda mama sama bedzie wiedziala co jesc. Ale ja na pewno paluszki zjem :)
 
a ja mam dzis spaghetti carbonara :-D
tak sie zastanawiam, co będzie można zjeść na wigilię??

właśnie ostatnio gdałam o tym z teściowa;p w ogóle już zapowiedziałam, że zapraszam obie mamuśki do nas, ale one szykują jedzienie;p

Domi nie ma co przesadzac z dietą i też chciałabym raczej jeść wszytsko tylko nie zawsze maluszek pozwoli.. kolki i te sprawy i nie ma wyjścia, je się dosłownie parę produktów, zeby małe nie wyło.. a z tego co wiem to ze smażonym może być ciężko.. życzę sobie i wszytskim mamuśkom, abyśmy mogły wcinać pysznosci, a nasze maluszki tego nie odczuwały:)

a ja dziś na obiad rybka właśnie- doszyk i zapiekane ziemniaczki.. mniam:)
 
ja wole zrezygnować ze smażonego, aby dziecko się nie męczyło, bo wiadomo że to i dla nas stres, ale wiadomo cieżko się przestawić, ja teraz sobie dogadzam, a za chwilkę trzeba przejsc na specjalną diete, jeszcze jak się jest łakomczuchem :(
 
reklama
Do góry