reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

U mnie też żadnych objawów nie było więc szok totalny jak ta cukrzyca wyszła. Po dwóch godzinach miałam tylko o 5mg/ dl wyższy niż powinno i już cukrzyca a na czczo i po godzinie cukier niski. To nie jest aż takie straszne. Dodatkowo codziennie przed śniadaniem muszę zrobić sobie zastrzyk, a czasem i później też i to też da się przeżyć najważniejsze żeby dzidzia była zdrowa:-)
 
Ostatnia edycja:
reklama
Dziewczyny dzięki za miłe słowa. To już naprawde długo trwa. Każde z moich rodziców ma swoje życie, ale jednak muszą od jakiegoś czasu co kilka miesiecy mieszkac w jednym mieszkaniu. No bo tato teraz sprawuje opiekę nad moim rodzenstwem, bo mama od konca 2013 roku jezdzi do pracy za granice do opieki. No a ze wtedy oboje z rodzenstwa chodzili do szkoły i byli niepełnoletni, to tata musiał się z powrotem wprowadzić do naszego mieszkania i nimi zajmować. A mama jak zjezdzała na miesiac lub dwa to własnie tez tam pomieszkiwała. Kiepski układ wiem. Tacie on w zaden sposob nie odpowiadał, bo wczesniej ustalali coś innego. Jakby nie bylo są po rozwodzie długi czas i on nie chce z nią mieszkać pod jednym dachem. No i w koncu wzieli sie za podział majątku...I dlatego teraz to wszystko sie tak odbija, zwlaszcza na rodzenstwie moim. Brat pełnoletni, ale siostra dopiero z koncem przyszłego roku skonczy 18lat... Wiem, że powinnam odciąć się od tych stresów i żyć swoim życiem, ale ja sobie nie umiem wyobrazic tego jak to bedzie, jak tego mieszkania już nie bedzie... Ponoć mama zabierze siostre ze sobą i kupi małe mieszkanko, a tato zabierze brata. A co ze mną? Nikt nie zabezpieczył mnie w razie niepowodzenia w Niemczech. Brak słów. Tak wiem, jestem dorosła. Ale nie zmienia to faktu, że do pracy teraz pojsc nie moge, bo wiadomo ciąża i zaraz opieka nad dzidziusiem mnie czeka. Język musze podszlifować jeszcze... Ah dobra, bo smęce...Chyba sie zagubiłam w tym wszystkim...


A tak z innej beczki to dzisiejsza noc była jedną, wielką tragedią. Ja nie wiem czy złapałam jakiegoś wirusa od teściowej, ale od 2 dni chodze co chwile do toalety na dłuższe momenty i dziś dodatkowo o 6 nad ranem taki ból żołądka mnie obudził... Taaak bardzo mi niedobrze było, że powstrzymywałam się, żeby tylko nie zwymiotować :-( Wziełam do pokoju wiaderko w razie czego i próbowałam zasnac... G głaskał mnie na dole po plecach, bo widzial że sie meczyłam strasznie. I w sumie to mi dodało otuchy, żeby sie nie poryczeć, bo naprawde ból dawał się we znaki. A jakby tego było mało, budze sie jakos 10 patrze przed siebie na sufit i na końcu pokoju w rogu nieprzyjaciel........Dziewczyny!!!!!! Ogromny, czarny, obrzydliwy pająk (no z jakieś 8cm miał? jak nie wiecej) !!! Nie wiem skąd taki olbrzym! Ten taki fuj fuj, jak z lasu. Od razu sie zerwałam, panika, słabo mi sie zrobiło. Budze G i pokazuje mu, aż od razu sie obudził bo nie mogl uwierzyc skad to cos sie znalazło w domu. A jak go zabijał to ja z konca pokoju słyszałam chrupanie, bleeeee :baffled::szok:

@dzag82 no to czekamy co powie gin... Ale co do winogronu, to ja słyszałam, że w ciąży nie mozna go jesc za duzo :eek: tzn chyba tak slyszalam, juz sama nie wiem...

@porannakawa kochane masz te dzieci, hihi :-D Wesoła rodzinka :-) A co mamuśka, noc jest od spania, a nie dzień :tak:


A co ja mam jeść w ogóle? Żeby bardziej nie podrażniać żołądka? Na śniadanie zjadłam 2 bułeczki z dżemem z owoców leśnych i wypiłam mięte. Ale mięta chyba tylko rozdrażnila mi żołądek :-( Doradźcie....
 
Dzag ja sie nie znam wiec nie pomoge ale z tego co dziewczyny pisza to masz cukrzyce a to sie bierze z tego ze trzustka produkuje mniej insuliny przez ciaze moze maluch cie uciska i dlatego kaza w zastrzykach brac mojego meza sis miala przy kazdej ciazy cukrzyce i przezyla wiec nie martw sie bedzie dobrze wazne ze juz blizej niz dalej:-)
Porannakawa no to nie zle ale moja Maja jak ma weekend wolny to wstaje wczesniej niz do szkoly a jak do szkoly ja budze to ledwo oczy otwiera coz takie nasze dzieciaczki:-D
Domi nie martw sie na zapas wszystko sie jakos ulozy wazne zebys ty nerwowki przez to nie miala tule mocno:happy:
A ja dzis bylam na zakupach spozywczych malych i zaszlam do kolezanki bo mieszka niedaleko tego shoppingu pogadala sniadanko zjadla i podwiezli mnie do domku:-) Teraz biore sie za odkurzanie i obiad dzis schabowy ziemniaczki i surowka z czerwonej kapusty :happy: A wczoraj sobie zatoki ogrzewalam bo czytalam z elubia jak cieplo to dzis troche zlecialo mam nadzieje ze inchalacje i te oklady ciepla pomoga jak nie to do lekarza bede musiala sie wybrac pozdrawiam milego popoludnia:-)

1usa8u697dldaz22.png


f2w33e3kj54qow6s.png
 
Domi - mięta na pewno nie podrażniła Twojego żołądka - jeżeli już coś to dżem. Najlepiej zjeść gotowane mięsko - chude - idnyk, kurczak, gotowane warzywa - najlepiej wszystko na parze. Jeżeli masz biegunkę to marchewka gotowana, ryż, jabłko prażone lub pieczone w piekarniku. na pewno nie dżemy :-) jakby co to tylko bułka z masłem - lepiej wędlin nie jeść, ani sera żółtego bo są ciężkostrawne. Dzis nic surowego.
Miętę jak najbardziej możesz pić i rumianek - odkażają i regulują pracę ukladu pokarmowego. Do tego sporo wody przy biegunce. I tyle - mało i małe porcje niech żołądek odpoczywa.

dzag - od winogron na pewno nie masz cukrzycy :-) Cukrzyca ciążowa ogólnie jest przez źle dobierane hormony przez nasz organizm, a dzieje się to z powodu tez hormonów - także nie miałaś na to wpływu. Organizm po prostu tym razem nie radzi sobie z podwyższonym cukrem we krwi - nie wyrabia sam i trzeba mu pomóc. tak czasem bywa i nic co zrobiłaś w sensie zjadłaś czy nie zjadłaś nie miało z tym nic wspólnego. Nie katuj się, nie miej wyrzutów sumienia. Schudniesz teraz sporo na diecie :tak: Ja schudłam w 3 trymestrze w pierwszej ciąży 6kg. To jest to pół szklanki pełnej - i maluch będzie zdrowszy, bo zdrowej się będziesz odżywiać...
Ja niestety dziś już po drożdżówce jestem i dwóch kanapkach z nutellą - i jestem wkur...na na siebie, bo silną wolę gdzies już dawno zgubiłam choć codziennie sobie obecuję, że już więcej się objadać słodyczami nie będę :confused2: masakra.
 
Domi, na moje oko to nie mięta żołądek podrażniła, tylko te bułeczki z dżemem :-p. Znaczy dżem. Bo białe pieczywo akurat ok przy biegunce (nie mają dużo błonnika pokarmowego). Raczej wszystko gotowane, bez surowych warzyw i owoców chyba że banany i jagody jeśli masz, może być jabłko pieczone jak się trochę uspokoi żołądek i jelita. Na obiad jakaś jarzynowa, ryż gotowany z gotowaną marchewką. Możesz sucharki pogryzać i kefirem albo prawdziwym jogurtem naturalnym przepijać. Herbata bez cukru, soki owocowe i słodkie napoje na bok. Cukier nie wpływa pozytywnie na uregulowanie się jelit.
Szkrabek, gupia jestem, bo wiem przecież że to nie kwestia winogron. Z resztą sama podobnie wcześniej którejś tu na forum to pisałam :-p. Ale zawsze coś takiego głupiego chyba do głowy wpada. Bardziej może chodziło mi o to, że niepotrzebnie wciągałam te winogrona, choć wiem, że mają tony cukru.
Jejku, jeszcze liczę na to, że dostanę skierowanie na powtórkę i okaże się, że wszystko jest ok :rolleyes2:.
 
Ostatnia edycja:
Szkrabek, gupia jestem, bo wiem przecież że to nie kwestia winogron. Z resztą sama podobnie wcześniej którejś tu na forum to pisałam :-p. Ale zawsze coś takiego głupiego chyba do głowy wpada. Bardziej może chodziło mi o to, że niepotrzebnie wciągałam te winogrona, choć wiem, że mają tony cukru.
Jejku, jeszcze liczę na to, że dostanę skierowanie na powtórkę i okaże się, że wszystko jest ok :rolleyes2:.


Hahaha :-D:-D wiem, spoko, też tak mam. Mój mąż często się w głowę puka jak słucha moim ciążowych hipotez :-p
 
Dziewczyny czy wy tez tak macie mialam dzis odpoczac tylko odkurzyc w salonie i kurze i zrobic obiad to nei duzo a tu jeszcze i zlew w lazience i sedes i kurz z grzejnika a to podlaoga w kuchni bo mopem sie nie doczysci tak jak rekami bo ja mam gumoleum w kuchnni a to pranie a to prasowanie wiec nie za ciekawie :eek: no i musialam na kolanach tzn na pupie myc podloge:eek: zawsze cos jeszcze jest do zrobienia az mnie to wkurza juz :eek: ale powiedzialam dosc jutro jade do kolezanki na caly dzien nie sprzatam nie gotuje kupie gotowe krokiety w pl sklepie i bede miala z glowy a co mie tez sie dzien wolny nalezy:-D:-D teraz odpoczne chwile i zaraz po Maje ale obiadek mam gotowy wiec ok :-D

1usa8u697dldaz22.png


f2w33e3kj54qow6s.png
 
Witam. Czytam was ale weny do pisania mi brak.

Domi wspolczuje dolegliwości, mysle ze dzem mógł zaszkodzić bo to cukier a w buegunkach trzeba go odstawic, rosol tez nie bardzo, raczej zupa na baxie narchwi i ryżu, bulki, maslo tez nie bardzo i nabial tez nie, raczej wafle ryzowe i kukurydziane.
Co lekarz cos innego mówi na ten temat. Jeden kazal ostawic nabiał masło, mieso jaja, bo to gnije w jelitach inny kazal jesc bulki z szynką, wiec zglupiec można. Pij duzo zeby sie nie odwodnic.

Szkrabek czytalam ze mały cie nastraszyl, moj niestety tez w szpitalu, ale skorzystalam z okazji ze ktg przywiezli na sale i zeby zaczac odemnie jaknuslyszalam tetno to odetchnelam, jemu ten scisc nadal nie przeszkadzal, spal mimo wszystko.
 
reklama
Dzieki za rady. Pozostaje mi tylko picie przegotowanej wody, herbaty i jedzenie bulek z piekarnika. Bo tu nic innego nie ma. W sensie jest cala lodowka, ale tych "zakazanych" produktow. Kefiru nie mam, marchewki nie mam, bananow ani jagod tez. Do sklepu dopiero jutro bede mogla pojechac :( no nic to mecze sie dalej :( a ten dzem to nie wiem cxemu zjadlam. Ale jadlam go dopiero dzis, a bole zoladka zaczely sie w nocy. Ale to nie zmienia faktu, ze w toalecie juz kilka razy bylam :((

G dzis ostatni dzien pracy na kuchni. Ciekawe czy smutny wroci. Troche mu żal odchodzic, ale za malo placą :( od jutra rusza remont na naszym mieszkaniu. Malowanie scian i skrecanie mebli. Juhu!

@Gosia25 tak, ja tak mam. Jak cos zaczne sprzatac to nagle sie okazuje, ze jeszcze milion innych rzeczy do zrobienia. I pozniej padam ze zmeczenia.

@.szkrabek zjedz za mnie drozdzowke. Tu nie ma takich dobrych jak w polsce...gr. Tak samo jak tesknie za pysznymi paczkami z takiej jednej cukierni z mojej moejscowosci. A zwlaszcza paczek z musem jablkowym albo serek bialym takim rozplywajacym sie w ustach. Mmmm miodzio!!

@zozzolka to bede glodna, na to wychodzi. Bo rosol jest, a mowisz zeby nie jesc :( nabialu nawet nie ruszam, bo mi sie to kojarzy wlasnie, ze na zaparcia sie pije mleko, je sery itd. Ciesze sie, ze zrobili Ci to ktg i moglas odetchnac :*
 
Do góry