reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

ja mam na wadze minus 3,5 kg, jem co 2h, i tak jak Wy mięso fe :) dziwne :)
zauważyłam również że muszę się częściej golić, a Wy?:)
 
reklama
Ja tez z miesem na bakier. Śmierdzi mi, odrzuca mnie na samą myśl ;-)
Wczoraj wypali mnie ze szpitala. Z maluszkiem ok, ale muszę leżeć.
Aż się zasmialam, jak przeczytałam o leniwych, bo miałam taką ochotę, że jak dzisiaj do lekarza jechałam, to kupiłam twaróg i właśnie robie :-) ;-) :-)
 
Heloł dziewczyny.

Jestem już po genetycznym na NFZ. Wygląda na to, że jest wszystko w porządku z bąbelkiem, który ma już 58 mm :-) Wg dzisiejszego USG termin wychodzi mi na 30.11. NT 1,1 mm, tętno 165. Widziałam też ładnie oznaczony nosek. W ogóle jak zobaczyłam maleństwo to musiałam powstrzymać się od łez. To taki piękny widok! Niestety wg mnie badanie trwało jakoś dziwnie krótko, może z 5 min max.
Dobrze, że jutro idę prywatnie to jednak poproszę mimo wszystko o zrobienie jeszcze jednego usg, by mieć dodatkowe potwierdzenie, że jest ok. Poza tym specjalnie na jutrzejszą wizytę przyszły tatuś wziął wolne :-)
Tak więc uspokoiłam się dziewczyny i teraz nic tylko się pochwalić rodzinie i w pracy. Wam wszystkim również życzę, by wszystko było ok, a te z Was co borykają się z problemami - odpoczywajcie ile wlezie, a wszystko będzie w porządku.

Co do apetytu - mnie ostatnio przestało się chcieć jeść zupełnie. W sumie to jem, bo wiem że muszę.
Aha..... byłam dziś u dietetyczki ciążowej i zapytałam o kawę. Wg niej nie powinno się jej pić, a jeśli już to raz na kilka dni i to z duuuuużą ilością mleka, tak więc zdania na ten temat są podzielone. I nie ma to związku na tym etapie ciąży ze skurczami, a po prostu ze złym wpływem kofeiny na dzieciaczka. Tak więc przerzucam się od poniedziałku na zbożówkę, bo tej można pić do bólu:tak:
 
Piotrusiowa - super, że maluch zdrowy. Zazdroszczę, że już masz za sobą! Ja mam za tydzień... a już chciałabym mieć za sobą i odsapnąć, dowiedzieć się, że zdrowy i jest ok! :-)
A była przymiarka by zerknąć między nóżki? Niektórym podobno już na prenetalnym usg mówią.:-)
 
Piotrusiowa, wspaniałe :-) Jaki maluszek juz duży. Powiedz, jak dokładnie wygląda badanie prenatalne? To jest zwykle usg, czy jakies specjalne? Ogląda wszystkie organy? Ciekawe jak to jest, że na tym etapie potrafi wykryć jakiś wady...
 
Dzięki dziewczyny, u Was też będzie ok. Z bąbelka niezły bąbel się zrobił. Pewnie po tatusiu, który ma prawie 2 metry :-D.

.szkrabek
nie może być inaczej jak tylko dobrze. Pomimo nerwów tłumaczyłam sobie, że musi być dobrze. A już na kilka minut przed wejściem na badanie byłam tego pewna i uspokoiłam się.

A więc tak... usg jest robione przez brzuch. Lekarka posmarowała mnie żelem, przyłożyła tą głowicę USG i od razu ukazał się mały człowieczek. Ja to przewrażliwiona, więc szukałam noska w pierwszej kolejności ;-) No, więc obejrzała chwilkę, pomierzyła, po czym ku mojemu zdziwieniu zaczęła naciskać dość mocno (ale nie boleśnie) przez brzuch na maluszka, żeby się ułożył na inną stronę. W pierwszym momencie się przestraszyłam, ale chyba wiedziała co robi. Jak się bąbelek przekręcił zmierzyła jeszcze kilka parametrów . Potem włączyła chyba te kolory doplerowskie, bo dzieciaczek zrobił się różnokolorowy. No i na tym zakończyła. Wg mnie to badanie trwało bardzo krótko, może dlatego że lekarka nie widziała nic niepokojącego, ale nie wierzę, że obejrzała wszystko w 100%. Dlatego utwierdzam się w przekonaniu, że niestety ale publiczna służba zdrowia nie idzie w jakość tylko ilość. Bardzo dużo mam czekało na usg, więc pewnie czas ich gonił, ale to nie o to chodzi. Przecież to badanie jest jednym z najważniejszych w całej ciąży i powinni poświęcać na nie minimum 30 min, a mnie załatwiono w 5 :baffled:. Dlatego bardzo dobrze, że jutro idę prywatnie. Moja ginka z pewnością obejrzy wszystko dokładnie. A w razie czego sama poproszę o dokładne oblukanie dziecka.

Co do płci... pytałam, ale powiedziała mi że jest jeszcze nie do określenia. Pewnie jakby poświęciła mi więcej czasu to może coś by zobaczyła, bo właśnie na tym etapie czasem już można potwierdzić chłopca podobno. W ogóle ja od początku ciąży czuję podświadomie, że noszę pod sercem chłopczyka :tak:

A no i dziś zaliczyłam fryzjera. Zrobiłam sobie jednak ombre. Wyszło ładnie. Jestem zadowolona z nowego looku. Jest nowe życie to i nowa fryzura niech będzie.
 
Ostatnia edycja:
katty - ogólnie to wygląda jak zwykłe usg - lekarz bada czy jest kość nosowa, mierzy długość kości udowej i sprawdza tzw. przezierność karkową - musi być odpowiedniej grubości - jak jest za gruba oznacza to prawdopodobieństwo wystąpienia zespołu Downa. Sprawdza też organy wewnętrzne i przepływy w sercu. Taki ogólny stan malucha z wykluczeniem poważnych wad genetycznych + czy wszystkie organy są na swoim miejscu (np. czy jelita się schowały do brzuszka itp., komory w sercu).

Piotrusiowa - 5 minut to rzeczywiście mega krótko... no cóż, tak jak powiedziałaś - państwowa służba zdrowia - szkoda słów.
 
Piotrusiowa ja mialam takie szybkie usg jak robil radiolog a nie gin, porazka wtedy byla. Na szczescie lekarz wywalczyl sprzet do gabinetu i bez pospiechu bada wszystko. Prywatnie z pierworodnym mialam ok 20 minut z objasnieniami i filmikiem twarzy na zloty kolor ( zlote 3d czy 4d bylo wtedy dostepne).
Przede mną czekanie do wtorku, jajko zniose po drodze. Badanie robi lekarz ktoremu ufam ale dopytam go czy sprzet jest wystarczajaco dokladny Czy mam prywatnie powtorzyc.
Teraz uciekam spac, dobranoc dziewczynki.
 
reklama
U mnie w szpitalu na oddziale mają bardzo dobrej jakości usg 4d, ale to nie zwalnia ich z obowiązku dokładnego badania. Badanie wykonywała lekarka spec. położnictwa i ginekologii. Moja prywatna gin tez ma super usg ale innej firmy. Zobaczę dziś znowu maleństwo.
A Wam życzę dużo cierpliwości. Weekend szybko minie a potem to już z górki :-)
 
Do góry