reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Olciastrzelce, nie chcę straszyć ;-) Bo piasek to pół biedy. On się może wypłukać a nawet o tym nie będziesz wiedziała. Gorzej jak się w kamyk zabije. Choć muszę powiedzieć, że nawet mały kamyk może przejść przez moczowód bez wiedzy jego właściciela. Ja jakiś miesiąc temu przy podcieraniu się ze zdziwieniem zauważyłam malutki kamyk na papierze. Taki mniej więcej 2 na 3 mm. A nic mnie nie bolało wcześniej.

Apolinka, to może być śluz oderwany z czopa. Tak to każda opisywał jak czopa odchodził :-) Mnie się wydaje, że każdy organizm się inaczej przygotowuje do porodu. Jeden się będzie zbierał powoli przez 2 tygodnie, drugi w 1 dobę będzie gotowy. Tak samo z samym porodem przecież jest. Jedne błyskawiczne a inne długie i męczące.

Piguła, no dawkowanie jak widać w szalonych ilościach :-D Nieee wiem no, wykupiła to będę brała. Może faktycznie z tych 130 spadnie na 120 i będę miała czyste sumienie. A już leżę i planuję, że zjem sobie na śniadanie parówki z keczupem i musztardą :-D

Małż do pracy się zbiera więc się obudziłam. Ale i tak ciężko mi spać. Cały czas drętwieją mi dłonie. Na lewym boku prawa, a na prawym lewa. Budzę się z bólu, żeby się na drugi bok obrócić i tak w kółko. Nawet jak teraz siedzę i trzymam tel. to mi obydwie drętwieją :wściekła/y: Już mam dość ciąży. Niby jeszcze tylko 9 dni, ale jak mnie szlag nie trafi do tego czasu to będzie cud.
 
reklama
Hej laski ! Wczoraj odeslali mnie z tym balonikiem do domu . Rano o 7wypadl. Jestem w szpitalu.wody odeszly ale na chwile o ecna jest tylko 3 cm rozwarcia .slurcze marne .. oksy na razie nie podpinaja . Przepraszam ze tak nie skladnie pisze z fona.
 
Smuty takie ze hej . Tylkp ja jestem na przedporodowej :/ wogole chyba mnie za jakiegos idiote maja bo sie kazdej piguly pytam czy oby napewno maja epidural i czy anesgezjolog jest na zmianie.
 
Porannakawa Powodzenia!
Dzag82 ja też mam już dość ciąży, ciągle mam wrażenie że się nigdy nie skończy, że na pewno będę ostatnia z Was itd. :(
 
Ja juz w ogóle padam na ryj w tej ciąży. Wszyscy mnie nastawiali jak to będzie szybko a termin mam dziś ten z usg. Pracuje z mężem nad rozwiązaniem ale jakoś to nic nie daje :-( wcziraj limit telefonów i SMS się chyba wyczerpał. I jak tam?? Chodzisz jeszcze w tej ciąży? Aaaaaaaaaaaa :'( cały czas coś się w tej mojej macicy dzieje ale nie umie się rozkręcić dalej. Dziś nawet powieki oczu mam.opuchnięte :'(
 
Dzięki Dziewczyny za odpowiedź :-)
Trochę się zaczęłam.stresować,że ten cZop już oodpada, bo po ostatniej Wizycie nastawilam się,że może dopiero w styczniu urodze:-) ale co ma być co będzie,muszę torby dopasować do końca...

Porannakawa powodzenia, oby szybko poszło!i żeby humorem Cie nie opuszczał :-)

Piguła, Dzag jeszcze trochę musicie wytrzymać :-) na pewno jest już bliżej niż dalej, wiem,że każdy tak Was pociesza,ale dacie radę :-)
 
reklama
Porannakawa kciuki zaciśnięte, 3cm rozwarcia to już coś! No i gratuluję nowego domu!

Hederka witaj!

Traktorzystka o to nosisz pod sercem takiego klocusia jak ja nosiłam i urodził się dokładnie w terminie 3800 żywej wagi ;-)
Teraz ile waży córcia nie mam pojęcia (ponad miesiąc temu było 3300), ale może to i dobrze bo jak usłyszę, że 4kg to mi do śmiechu nie będzie.
Daj znać w poniedziałek co lekarze postanowili

Apolinka to może być czop. U mnie też dolina psychiczna i fizyczna. Trzeba to chyba przeczekać.
A z tym brakiem gotowości to nie ma się co sugerować. W terminie porodu pojechałam na KTG i mi lekarka sprawdzała gotowość. Jak miałam 2cm rozwarcia od dwóch tygodni tak miałam dalej, skurczy zero. Wróciłam do domu, a wieczorem wylądowałam na porodówce ;-)

Dzag
szkoda, że miałaś taki kiepski dzień i drętwiejące ręce to też nic przyjemnego, pozostaje mieć nadzieję, że kolejne dni i nocki będą ok. Już niedługo!
Chcesz trochę moich skurczy? od dwóch tygodni się zapisują o mocy ponad 100 i doopa, nic się nie dzieje. Wieczorami i w nocy brzuch mi twardnieje, a od kilku dni doszły bóle z podbrzusza i krzyża. Wczoraj dzięki temu w nocy przespałam aż 3 godziny, dziś udało się całą noc. Liczę na rekompensatę w postaci szybkiego i lekkiego porodu
A zacząć się może w przyszłą niedzielę, nie wcześniej. Hmm może dlatego, że na urlop męża czekam to się muszę tak męczyć, a gdyby nie to, to już bym tuliła małą Natalkę.:-D

Olciastrzelce przykro mi, że tak na raz tyle przykrości spadło na Ciebie. Trzymaj się i nie trać nadziei, że wszystko dobrze się ułoży. Przytulam.

Opieka w szpitalu akurat na Patologii Ciąży spotkałam same anioły nie pielęgniarki, nawet mi głupio było bo jak się w nocy na siku toczyłam z moją kroplówką to od razu z dyżurki wyskakiwały i pytały czy wszystko w porządku. W ogóle opieka była super, ale już w przychodniach bywało różnie.

Jeszcze Wam chciałam napisać słowo o pierniczkach. We czwartek odbył się szkolny kiermasz świąteczny no i semestralne zebranie z rodzicami, Pierniczki sprzedały się wszystkie i to jak świeże bułeczki, o czym oczywiście syna poinformowałam po zebraniu. Był bardzo szczęśliwy. A wczoraj wychowawczyni się zrehabilitowała i powiedziała do Szymka, że bardzo dziękuje za udział i sama się miała ochotę skusić. Na co mój syn odpowiedział :"Dziękuję i już wiem bo mi mama powiedziała". :-D
Tak jak pisałyście 10 latek nie potrzebuje nie wiadomo jakich ochów i achów, wystarczy, że ktoś się tylko zainteresuje, albo uśmiechnie.
 
Do góry