OlaSzy, trzymam kciuki. a ty nie miałaś dziś rodzić??
AsiaK, trzymam kciuki za dziś. Będzie dobrze, liczę na opowieść ze szczegółami jak to CC planowane wygląda! Zaręczyny cudowne!
Ja też wiedziałam, kiedy mój mąż się oświadczy (przed wyjazdem do Norwegii na dwa miesiące i to był ostatni dzień), ale nie spodziewałam się, że tak.. on nigdy nie był typem romantyka, więc byłam cudownie zachwycona
Zrobił rano śniadanie, ładnie wszystko przygotowane, no ale nic, jemy, jemy i nic. I pyta czy nie chcę jeszcze jednego jajka na miękko, a ja że w sumie mogę
Daje mi jajko na podstawce do jajek, a ja niczego nie podejrzewając zabieram się za rozłupywanie… a tam pierścionek na watce czy już nie wiem czym <3 I były kwiaty, i klękał na kolano, a ja ryczałam
No udało mu się mnie zaskoczyć! Idealnie rozbił to jajko, że nic nie było po wierzchu widać
) Strasznie to było miłe!
U mnie weekend minął bardzo miło, porobiłam w domu trochę (niemało, niedużo) i żadnych porodowych akcji. Jutro rano mamy notariusza to muszę się wstrzymać, a wieczorem wpadają goście
Więc wieczorem jutro i w środę zamierzam działać poroodwo, nawet mam zamiar w środę do galerii jechać po zakupy
wczoraj też byłam na chwilkę dosłownie, kupic prezent teściowej i babci i w rtv euro po odkurzacz pionowy bezprzewodowy (na schody nie ma szans na inny) i po mikrofalówkę taką zwykłą. Dom już niemal jak dom wygląda całkiem
Mój czop z racji nierozwartej nigdy szyjki odchodził przy porodzie dopiero, także ja tam się cudów nie spodziewam..