reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

O, Kika!! Powodzenia. Choć możliwe, że już jest po wszystkim.
Melisska pisze:
Dzag uważaj na siebie, jesteś pewna, że chcesz iść na ten pogrzeb?
Oczywiście. Nie wyobrażam sobie nie zjawić się. To tylko jazda tam i z powrotem z wizytą u moich rodziców ;-). A mama akurat będzie z trzema wnuczkami pierniki robiła, to i Tymek się szczęśliwie załapie na atrakcję. Bo ja w tym roku raczej nic nie będę robiła. Aż mi dziwnie, chyba się rozchoruję przez to, słowo daję :-p.
Melisska, no sąsiadów masz pierwsza klasa :-D. Niby śmieszne, ale na dłuższą metę to szlag by mnie trafił...

To ja szybko do łazienki, zbieram się, bo sporo do załatwienia dzisiaj mam. Nie znam się na cenach wiązanek pogrzebowych, mam nadzieję, że kupię za jakieś 60zł jakąś skromną wiązankę, nie wieniec. Kurde, w tym miesiącu coś budżetu domowego nie dopilnowałam i krucho :baffled:.
 
reklama
Gosia 25 - może to po prostu jęczmień ? Zwykle robi się jak makijażu do końca nie zmyjesz dobrze.

Szukam ładnych sukienek dla Niny i Blanki na Święta i nic nie mogę znaleźć :baffled: z każdą jest coś nie tak...
 
Szkrabek - czuję się ogólnie dobrze, tylko spać coś nie mogę. 4h i budzę się, funkcjonuję i padam. i tak w kółko :eek:

Mój mąż mi mówi, ze mam złe nastawienie do spania (jak mu narzekam, ze znów nocka kiepska) - że powinnam działać w trybie własnie 4 godzinnym - 4h snu i wstać coś zrobić, potem się połozyć i znów po 4h wstać itd... ech... chłop no - póki mogę to chcę spać min. 8h :-) zaraz i tak co 2h będę się musiała budzić całą dobę... :rolleyes2:
Najważniejsze, że możesz być w domu, z mężem i pieskami, które jak pisałaś sie mega stęskniły za panią :-) Moje koty też tesknią jak wyjeżdżamy na parę dni - niby kot, taki indywidualista, a potem się odkleić nie można :-D

kreatorka - niestety z sukienkami nie pomogę - u mnie same chłopy w domu :-)

dzag - myślę, że za 60zł spokojnie już coś kupisz. Ja mam podobnie z budżetem... skończył się i czekam z niecierpliwością na wypłatę... nawet wczorajsze zakupy już musiałam na kartę kredytową kupić :confused2: ah jak ja tego nie lubię - zaczynam miesiąc pod kreską... ale już nie było wyjścia niestety...
U mnie na szczęście praktycznie wszystkie prezenty już kupione, a dziś już je nawet zapakowałam i mam z głowy :tak: cieszę się strasznie, bo już mi to ciążyło. Oby tylko teraz syn nie wszedł do garderoby - bo tam paczka na paczce leży :-D Ale on już nie wierzy w Mikołaja - za stary.
Mieliśmy nawet ostatnio z nim rozmowę, że będzie musiał dla brata przez kilka lat udawać, że Mikołaj jest... zobaczymy jak to wyjdzie :-p


Podziwiam Cię, że idziesz na pogrzeb... ale rozumiem. Mi moja mama zabroniła jak byłam w pierwszej ciąży (a jej mama umarła, moja babcia - w moje urodziny zresztą :-() - okropnie się z tym czułam. Ale powiedziała mi, że moja babcia, jak moja mama była w ciąży ze mną, też nie pozwoliła iść na pogrzeb kogoś bliskiego i wie, że na pewno by sobie nie życzyła bym ja w ciąży poszła na jej. Także poszłam tylko na stypę. Aż mam gęsią skórkę znów jak o tym myślę... no nic... uważaj tylko na siebie na tym pogrzebie.
 
Dzag za 60zl spokojnie cos kupisz a nawet taniej.

Kreatorka to nie jeczmien bo wiem jak wyglada ale tesciowej pytallam to mowi ze albo urosnie albo jak zazwyczaj uschnie i odpadnie :eek:
a makijaz zmywam dobrze do tre az czysta chusteczka jest:-p nie wiem zobaczymy a co do sukienek dla dziewczynek to ja tez szukam ale po sklepach Maja ma juz sliczna co ostatnio kupilam a Malenstwo ma mnustwo pieknych sukienek ale oczywiascie i tak cos kupie chce tez kupic 2sukienki sniezynek dla obydwu:-p

Szkrabek ale ci dobrze ja mam tylko prezenty dla 3synow sis meza jeszcze jeden potrzebuje no i dla Mai i tesciowej i dla meza oczywiscie a to najwieksze wyzwanie:-p:-p
 
Domi, może jeszcze uda nam się przysnąć, mam nadzieję! Mnie przed 6 obudzili trzepiacy się sąsiedzi z góry - łażą po domu albo co rusz szafę otwierają! A jak mam lekki sen to niestety każdy najmniejszy hałas mnie obudzi... Ja też już zjadłam połówkę bułki z żółtym serem ;)
udało mi się zasnąć, spałam do 10 ! ale czad, obudziłam sie a za oknem już dzionek :-D a co do sąsiadów, to ja na szczescie nie mam nikogo nad sobą, ale pode mną mieszkają i slychać jak czyms trzaskają czasami i w ogole.

U mnie nocka w sumie byłaby super gdyby nie idiotyczne sny, rany jak one potrafią wymęczyć.
ja też mialam takie sny że szok. Jeden że już urodziłam jakieśbardzo czerwone dziecko, jeść nie chciało, wykrecał mi sie w rekach, w sensie bardzo prężył i że G romansował z moją sis, haha! a drugi sen to taki, że w ogole postacie z mojego serialu byly na wsi u mojej babci, i że ja wiedzialam gdzie schowane jest bardzo ważne złoto itd... no masakra :-D

Podziwiam Cię, że idziesz na pogrzeb... ale rozumiem. Mi moja mama zabroniła jak byłam w pierwszej ciąży (a jej mama umarła, moja babcia - w moje urodziny zresztą :-() - okropnie się z tym czułam. Ale powiedziała mi, że moja babcia, jak moja mama była w ciąży ze mną, też nie pozwoliła iść na pogrzeb kogoś bliskiego i wie, że na pewno by sobie nie życzyła bym ja w ciąży poszła na jej. Także poszłam tylko na stypę.
U mnie w rodzinie też sie mówi, że w ciąży nie powinno sie chodzić na pogrzeby, dlatego bym nie poszła.. Jakoś bałabym sie, że coś może sie stać mojemu dziecku. I w ogole G ostatnio taki zmartwiony mówi do mnie: Kochanie, a jak to bedzie tak jak u naszego wspolnego kolegi? że ktoś sie rodzi, a ktoś umiera? Miał na mysli że nasz młody sie urodzi, a jego chora babcia może odejść.. Ciary mnie przeszły i kazałam odpędzić te myśli, ale widac było że troche tym przejety był... Oby nam sie nic takiego nie przytrafiło, bo przyznam że jak u naszego kolegi tak było to wszyscy to przezywaliśmy...


@Gosia25 nie dotykaj tam nic przy tym oku, żeby nie pogorszyć. Zejdzie na pewno, chyba że bedzie rosło i rosło. Ja zabieram sie wlasnie za ogladanie WS :-) A tesciowa już obiadów nie gotuje? :-p


Przymrozek u mnie za oknem. Słońce świeci, ale trawa biała :szok: a jak otworzyłam okna żeby przewietrzyć to taki mróz mi wparował do domu, że szok. Kurcze po serialu chce sie wykąpać, ale jak umyć głowe z rozciętym paluchem? Chyba rekawiczke założe...
 
@..aenye no to super, że wszystko w normie i wychodzisz do domu ;-) To jednak nie chcesz czekać do 8.12, tylko już od poniedziałku będziesz im dawała znaki, że czas wychodzić? :-)
 
reklama
Szkrabek zapomniałam napisać cała opuchlizna mi zeszła ;) białka w moczu jie ma nawet śladu. ja w szpitalu jak zwykle okaz zdrowia.. Szyjka twarda zamknięta 45mm :p cyborg :D od poniedziałku biore sie za wykurzanie mlodziezy

no no! :-Dsuper - widać szpital działa na Ciebie ozdrawiająco - wszystko Twój organizm zrobi by ani minutę dłużej tam nie leżeć! :tak:
Super, cieszę się, że idziesz do domu!
 
Do góry