O, Kika!! Powodzenia. Choć możliwe, że już jest po wszystkim.
Melisska, no sąsiadów masz pierwsza klasa . Niby śmieszne, ale na dłuższą metę to szlag by mnie trafił...
To ja szybko do łazienki, zbieram się, bo sporo do załatwienia dzisiaj mam. Nie znam się na cenach wiązanek pogrzebowych, mam nadzieję, że kupię za jakieś 60zł jakąś skromną wiązankę, nie wieniec. Kurde, w tym miesiącu coś budżetu domowego nie dopilnowałam i krucho .
Oczywiście. Nie wyobrażam sobie nie zjawić się. To tylko jazda tam i z powrotem z wizytą u moich rodziców ;-). A mama akurat będzie z trzema wnuczkami pierniki robiła, to i Tymek się szczęśliwie załapie na atrakcję. Bo ja w tym roku raczej nic nie będę robiła. Aż mi dziwnie, chyba się rozchoruję przez to, słowo daję .Melisska pisze:Dzag uważaj na siebie, jesteś pewna, że chcesz iść na ten pogrzeb?
Melisska, no sąsiadów masz pierwsza klasa . Niby śmieszne, ale na dłuższą metę to szlag by mnie trafił...
To ja szybko do łazienki, zbieram się, bo sporo do załatwienia dzisiaj mam. Nie znam się na cenach wiązanek pogrzebowych, mam nadzieję, że kupię za jakieś 60zł jakąś skromną wiązankę, nie wieniec. Kurde, w tym miesiącu coś budżetu domowego nie dopilnowałam i krucho .