No w końcu Was doczytałam na tym wątku


.
Witam nowe przyszłe mamusie.
Jestem ogólnie o 1,5 dnia w tyle, więc wybaczcie, że takie trochę odgrzewane kotlety będą

.
porannakawa - te zdjęcia Twojej miejscowości są przepiękne i magiczne. Wszystko wygląda jak malowane, jak z bajki, po prostu cudnie!
dzag82 - strój pająk+pajęczyna - istna profeska :-). Naprawdę super się komponowaliście z synkiem. Współczuję bardzo tego przeciętego paznokcia. Mam nadzieję, że ładnie się goi teraz.
A co do urazów .
szkrabek - jak tam blizna na buzi synka? Czy ładnie się już zasklepiło wszystko?
No i tutaj zatrzymam się chwilę przy temacie seksu :-), który tak ładnie szkrabek wprowadziła. Mąż ma urlop od 30.11, więc już w weekend zaczynamy intensywnie się przytulać. Kilka moich koleżanek jest przykładem na to, że to działa, więc zobaczymy...
OlaSzy - trzymaj się dzielnie. Wiem, że to może głupie, ale... gorzej już być nie może, więc zaciśnij mocno zęby i wytrwaj jeszcze trochę. Życzę Ci jednak, żeby oksy zadziała i żeby akcja się rozwinęła.
zozzolka - a Ty jak tam na wczasach? Dajesz radę bidulko?
...aenye - super, że przeprowadzka zakończona. Życzę Wam samych cudownych (i upojnych

) chwil w nowym domku.
Domi_Polka - ale fajnie masz z tą położną. I to jest babeczka, która odgórnie się tam jakby należy każdej ciężarnej czy opłaciliście ją dodatkowo by przyszła przed porodem? Naprawdę super, że ta wszystko wyjaśniła i pozapisywała, no i jeszcze, że ulży z tymi opuchnięciami

.
auliya - a to nie Tobie przypadkiem wypadł jakoś ostatnio ten czop?? Bo to chyba był takie pierwszy objaw zbliżającego się porodu.
Ja dziś miałam wizytę u ginki, Niestety nic tam w środku nie wskazuje na szybsze rozpoczęcie akcji. Szyjka długa, rozwarcia brak, ale mówiła, że to może się diametralnie zmienić, że z reguły wieczorami tak się dzieje. Jak nie urodzę to mam wizytę jeszcze 3.12, no a w razie czego 8.12. stawiam się na oddział i będą wywoływać. Mam nadzieję, że tego uniknę i mała będzie z nami na mikołajki. Z okazji tej wizyty mąż mnie wczoraj ładnie ogolił, bo jak zobaczył co sama stworzyłam to się, aż śmiać zaczął

.
Tak szalejecie z tą pomidorową, że sama się w duchu śmieję, bo też jeszcze dziś kończyliśmy pomidoróweczkę z makaronem

. Pomidory rulezzzz!
Za długo przy kompie i już mnie plecy zaczynają boleć, Uciekam się położyć trochę. Miłego wieczoru!!!!