rumcajsowa hanka
Zaangażowana w BB
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2015
- Postów
- 100
Auliya gratki
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Kreatorka, dzięki że to napisałaś. Bo ja już czasem myślę, czy to nie ze mną jest coś nie tak? Czepiać się wessanej butelki, pasty wyciśniętej w samym środku albo serwetek zostawionych na talerzu odłożonym do zlewu . Nie jestem Perfekcyjną Panią Domu, ale lubię mieć porządek. A dla mnie porządek to nie jego wieczne robienie tylko utrzymywanie. I nie chodzi o to, że nie lubię dbać o dom i wkurzam się, że ja to robię. Wręcz przeciwnie. Większość prac lubię (oprócz mycia garów i ścierania kurzy ). Ja tam wolę sama zrobić, bo wiem, że jest zrobione porządnie. Nie powiem, małż myje czasem gary, obiady ogarnia od czasu do czasu (np. w ten weekend - bo ja mam focha ), jak byłam ostatnio trzy dni u rodziców to nawet sam z siebie odkurzył i umył podłogę (!!! ). Ale pomocą byłoby po prostu nie przeszkadzanie. Żebym mogła się zająć swoim a nie zaczynać od poprawiania po nim. Bo już jednego mam do poprawiania po nim - Tymka. Drugiego mi nie trzeba.
A może mój małż jest standardem, w większości facetów? Tylko ja jestem nadwrażliwa? Bo to, że jestem choleryczką to wiem...
Dobra, kiedy te hormony opadną i wrócę do stoickiego spokoju...
Cześć Dziewczyny :-) nie wiem czy mnie JesCze pamiętacie, kilka razy wcześniej tu pisałam.
Czytam Was cały czas,ale z udzielaniem gorzej...:-/ mam nadzieję,że teraz to się zmieni..:-)
Ja też jak spora część z Was często w nocy spać nie mogę, pomijając wstawanie na siusiu, z 3 razy w nocy zawsze. Ale za to rano bym spała u spała.
Jestem w trakcie 36 tyg, ale chciałabym już urodzić, Ciężko mi nieraz bardzo, w nocy pozycji znaleźć nie mogę, biodra, kosc ogonowa mnie bola, w ciągu dnia nogi, kręgosłup, i teraz doszły jakieś skurcze krocza, nieraz kroku nie mogę dać, bo tak boli...ehh... jeszcze miesiąc :-)
Jeśli chodzi o Mężów, to mój też mnie nieraz rozbraja swoim "niemysleniem", niezauwazaniem podstawowych rzeczy,ale faceci chyba tak mają...bo poza tym jest Najkochanszy, o co go poproszę zrobi. Przez pierwsze 3 miesiace jak musiałam leżeć to wszystko ogarnial,ale pytał co ma dziś zrobić itp. Także nie jest najgorzej z Nim :-) ostatnio dużo pracuje,więc ja się staram ogarnąć jak najwięcej mogę:-)
Śliwka gratulacje! Pierwsza grudniowka już ze Swoim Maleństwem w domku, ale zazdroszczę :-)
Justa, trzymaj się! Nieźle wytrzymała z Ciebie babka :-)
Plaży...a jak tam u Ciebie? Jesteś w domku?
Mnie ogarnia już strach przed porodem...boję się,że jak się zacznie. Będę sama w domu,a M daleko w pracy. A di szpitala mam 30km, pocieszam się tym,że sama nie jestem w takiej sytuacji. Więc jak tyle kobiet daje rade to i ja też dam :-) jakoś przecież to będzie...
Ale się rozpisałem, chociaż i tak chciałam Wam wiele więcej napisać,ale zostawię moja wene na później :-)
Pozdrawiam Was wszystkie. :-)
Ps. Ciekawe ile z Was też nie śpi dzisiejszej nocy...? :-)
Hej :-) jestem Iza mam 27 lat i mieszkam w UK. Pisze nie śmiało bo nie wiem czy mogę dołączyć na w sumie końcówce? ;-) o dzidzi staliśmy się w sumie prawie 3 lata w końcu się udalo:-) jestem teraz na początku 36 tyg. Termin mam na 27 grudnia. Będzie chlopczyk :-) bardzo bym chciała urodzić jakoś tak żeby na Święta być domu;-) bo już mi mega ciezko wszystko boli... w nocy zmiana pozycji to koszmar no ale musze dać radę. ... nie wspomnę już o siku nocnym.... czytam Was już trochę czasu ale jakoś tak nie mialam odwagi napisać hmmm no sama nie wiem czy mnie przyjmie ie bo już macie fajne grono a ja wpadam nie wiadomo z kad tak czy siak miłego dnia zycze
Witam , to ja tez sie przywitam . Od pewnego czasu dosc często czytam forum, ale jakos nie było odwagi sie przedstawić Mam na imie Patrycja , i 26 wiosen jest to moja pierwsza ciaza z OM wynika ze jestem w 37 tyg . natomiast z USG 35 . Nie bardzo wiem jak do tego podejść poniewaz Szpital w którym chce rodzic termin bierze z OM, a moja gin. Twierdzi ze sugerować sie będziemy tylko USG... A jak u was to wyglada ? Tez jest taka duza rozbiezność ? Przeciez każde dziecko jest inne ma rożna wagę co w konsekwencji daje rożne terminy porodów na usg . Początek ciazy mała była zawsze w tej najniższej wadze wiekowej ,ale na dana chwile wazy 2700 czyli aż taka malutka nie jest) Pozdrawiam wszystkich i życzę miłej niedzieli [emoji4]
Witam wszystkie nowe grudniowe mamusie
Justa- jak się czujesz? Przeszło czy trafiłaś do szpitala?
Przepraszam, ze znowu o sobie ,ale przechodzę kryzys. Chce płakać przez ten szpital, ból, niewiadoma.. Mała ma wysoko główkę, rozwarcie od tygodnia bez zmian.. Mnie faszeruja antybiotykami, lekami, ledwo żyje, mało śpię bo Boli mnie kręgosłup od tego cholernego łóżka szpitalnego. Jeść nie mogę bo robi mi się niedobrze i czuje ostry ból w brzuchu.. Oczywiście nie ma mowy o pomocy przy przyspieszeniu porodu, musi się sam zacząć. Jedyne co mi się ciśnie na usta to "no kurrrrrr...". Może jutro będzie mi lepiej..
Nie życzę Wam tego co sama przechodzę..
No dobra, dwa Dzieciaczki już są na świecie :-). Nie może być tak, że nie ma listy rozpakowanych mam . Napiszcie, czy mogę pisać do aniaslu w sprawie nadania uprawnień moderatora dla następujących osób:
- kreatorka
- Domi_Polka
- dzag82