reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

@Gosia25 ona juz ozdrowiala przeciez. Juz mieszkanie cale wysprzatane lacznie z oknami i firanami, a jak sie mocniej zasmieje to ała ała i łapie sie.za brzuch. Tak samo widzisz alkohol, juz lepiej sie zrobilo to czemu sie nie napic... a szczerze myslalam ze.chociaz do sylwestra wytrwa bo.tak.mowila ze ja nie ciagnie nic a nic i w ogole...
Kircze faktycznie nie mialas za kolorowo, bardzo wspolczuje Ci ze to wszystko.na raz Ci sie zwalilo. Na pewno to byl.horror i dobrze ze tesciowa Cie wspierala!
@zozzolka az tak sie dzialo z Twoja tesciowa? Jejku. Niektore kobiety to faktycznie do wszystkiego sa zdolne...
@.szkrabek to swietnie ze udalo ci sie tak synka wychować. Wg mojej tesciowej moj syn mi fucka pokaże i powie mama jestes w niemczech gadaj po niemiecku a nie polsku, jak mam postepowac zeby był grzeczny i posluszny jak Twoj synek? Jakis błędów nie popelniac zeby tak się nie stalo... w ogole snilo mi sie ze musialam wykrzyczeć im ze nigdy nie dam im synka na zadne wakacje a na pewno nie takiego malucha, zeby bez mamy tyle byl.

Brzuch mnie boli... umieram w lazience, serio
 
reklama
Biegunka, niedobrze mi i brzuch na dole boli jak na okres. Dzis chyba nie moj dzień :( a jeszcze wizyta u gin na 15:30... najchętniej zostałabym w domu
 
Domi jak biegunka i bóle brzucha to może dobrze, ze wizyta u gina, bo może coś tam już się dzieje?

Zozolka ja o spakowaniu torby mówię od tyodnia i nic w tym kierunku nie zrobiłam:-D
 
Domi - weź nospę i się połóż. Dobrze, że masz lekarza dziś - sprawdzi co się dzieje.

Co do wychowania to tak jak Kika mówi - sama będziesz wiedzieć. Najważniejsza jest konsekwencja i współny front rodziców. Mój mąż nie może znieść jak widzi że syn się do mnie źle odnióśł czy się nie słucha - od razu "jak możesz tak do SWOJEJ MAMY mówić" albo się jej nie słuchać etc. I no my od początku jak się źle zachował (nawet jak miał 1,5 roku) to braliśmy go do spokojnego miejsca (gdzie nikogo nie było - inny pokój jak w gościach, gdzieś na uboczu jak na dworzu itp.) i był rozmowa - że to co zrobił było brzydkie dlatego i dlatego - jak to wpłynęło na innych, że komuś może być przykro -- zależy od sytuacji - potem było przepraszanie, całuski, ew. spacer do kogoś komu zrobił przykrość i przeprosiny tego kogoś. I jakoś tak cegiełka po cegiełce się udało :-)
Oczywiście po drodze na pewno była kupa błędów i moich łez wylanych i wyrzutów sumienia - bo przeciez taki mały i nie rozumie :-p - ale mój mąż był konsekwentny i zawsze mówił, że jego syn się TAK nie będzie zachowywał i był twardy i to mnie tez trzyma zawsze w ryzach by nie odpuścić za kazdym razem (bo czasem odpuszczam jak mąż nie widzi ;-) bo przecież to mój kochany synek :-D). Ale to szybko się też mści na mnie, bo syn wie, że ze mną może więcej ugrać niż z ojcem ;-)

Z tymże wiesz, on ma dopiro 9 lat, więc najgorsze jeszcze przed nami - zobaczymy co z niego wyjdzie jak hormony zaczną działać, brrrrr.... już się boję. Wtedy dopiero będzie test rodzicielstwa. Do 10 roku życia to luzik - dziecku zależy by rodzice się nie gniewali, by był chwalony i przytulony. By mama chciała się bawić z nim etc... a potem będzie masakra :p

Aha i jeszcze a propos teściowej twojej. Jak ona mówi do swojego syna? Po niemiecku??? Przecież mieszka w Niemczech... ech

Nie słuchaj takich rad - tak jak Ci mówiłam na początku - mów po polsku, w swoim ojczystym języku - nie ucz dziecka kalecząć innego (jak dobzre byś nie mówiła, to nie jest ojczysty) + z dziadkami się nie dogada (Twoimi rodzicami). A dziecko im więcej języków ma w okół siebie od początku tym lepiej. Niemiecki w mig będzie znał siłą rzeczy - przedszkole, koledzy, szkoła, sklepy, kino, TV. Wchłonie jak gąbka!
 
Ostatnia edycja:
Domi tak jak dziewczyny pisza intuicja milosc i duzo rozmowy i tlumaczenia. Nie powiem bo krzykne na Maje bo czasem jest tak ze moge mowic 5razy ale ona nie slucha dopiero jak glos podniose wiec tez mam czesto wyrzuty sumienia ze krzycze czy dam kare ale nauczylam sie byc konsekwentna bo ze 2lata temu tak nie bylo i teraz jest lepiej. A ze MAja to coreczka tatusia to maz sobie n wiecej pozwala a pozniej musz ejej tlumaczyc ze tak do taty nie wolno mowic albo robic itd Ale ogolnie to wie ze jak zle zrobi to trzeba przeprosic i zawsze mowic dziekuje itp. Wiec nie martw sie dasz rade!!:-D A co do tesciowej i alkoholu to juz jej wspolczuje bo mialam taka sytuacje z sis ze po operacj od d**y odelzalo i jakies % sie pilo nie duzo bo nie duzo ale jednak i jak to sie skonczylo? nastepna operacja i cos to dalo? nie po 2 operacji znowu zaczela to trafila na oiom i ledwo uszla z zyciem i po tym oiomie sie ogarnela i juz nie tylka nawet troszke % Wiec twoja tesciow robi bardzo nie odpowiedzialnie ale jak sie bolu nie boi to droba wolna dorosla jest wkoncu.A wes zaprz sobie miete i polez a dobrze ze masz gin moze cos poradzi na te twoje dolegliwosci zoladkowe:happy:

Szkrabek to dobrze ze fajnie rana sie goi zycze zeby blizny nie bylo:-) a z synka to maly dzentelmen ci rosnie gratulacje:-D:happy:

Kika wspolczuje choroby malutkie to najgorsze jak dzieci choruja:eek: Zycze duzo zdrowka dla coreczki:happy:
Ja zjadlam sniadanko musli i lece zaraz do kolezanki na kawke wiec 3majcie sie mamuski:-D
 
Domi tak jak quchasia pisze dobrze ze wizyte masz.

Quchasia ja juz spakowalam bo moze mi dzis potrzebna będzie ;), malego tez spakowalam, bo wiem jak to potem będzie m nie wie co to spiochy a co to body :D. Poszlo szybko az mnie zeslabilo, poleglam odrazu. Juz się nie nadaje do niczego.
 
reklama
Tez myślę o Oli....sprzatalam i tylko zaglądałam czy juz coś pisała.
Domi odpocznij, weź nospe. Polez w łóżku. :-*
Temat tesciowych.... Ciarki mam i myślę że jakbym zaczęła pisać jaka była i jaka jest zrobiłaby się z tego książka ;-) My obie siebie nie lubimy ale tolerujemy swoją obecność. Dzięki mojemu M nie musze jej często oglądać.
Trochę boje się jaka będę teściowa dla moich synowych w przyszłości. Mam wzór jaka nie być :-D
 
Do góry