reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

reklama
Ja w ogóle nie wiem co się na takiej imprezie robi :-D Rozumiem, że organizują koleżanki. Ale u którejś w domu? Czy w domu przyszłej mamy? Nie mam pojęcia jak babyshower wygląda :-p
Olciastrzelce, ja kupiłam paczkę Dada tych malutkich i całą biorę. Paczka jest mała, 28 sztuk, dużo miejsca nie zajmie.
....oczywiście jak w końcu spakuję torbę :rolleyes2:
Quchasia, nie wiem jak to jest z opadaniem brzucha. Mnie nie zdążył opaść przed urodzeniem Tymka ;-)
Olciastrzelce, znam ten ból samotności w miejscu zamieszkania. Ja do Krakowa przeprowadziłam się za moim mężem z Mysłowic, więc też nie mam tu nikogo. Moja przyjaciółka i bliższe koleżanki zostały na Śląsku. Tu mam znajomych z pracy, ale to takie znajomości niezaawansowane, choć oczywiście cenne i serdeczne. Ale to nie to samo co dziewczyny czy faceci z czasów liceum, z którymi różne dziwne rzeczy się robiło i poznało się od podszewki. Cóż. Musi mi wystarczyć mąż ;-)

Ja dzisiaj mimo straszliwie leniwe dnia rano sporo zrobiłam. Mimo niedzieli wysprzatałam łazienkę, nagle się w lustrze widzimy :-D, jedno pranie poszło, gary pomyłam i kuchnię posprzątałam na błysk. Potem poczłapałam sama do kościoła, a mój małż w tym czasie utknął w garach :-D Palcem nie ruszyłam dzisiaj w temacie jedzenia. Małż zrobił śniadanie, potem rosół i placki z gulaszem. I się naużalał, że 4 godziny w kuchni spędził. No cóż... Niech wie, że jak ja robie cały i porządny obiad to mam podobnie. Może bardziej doceni :-p
Też zrobię fotkę brzucha, taką niekolażową, skoro już tyle twarzy poznałam :-) Wrzucę jutro.
 
Ostatnia edycja:
ja się boję, ze za dużo rzeczy chcę wziąć do szpitala i wezmę z 10, a resztę mąż dowiezie;)

Dzag jak ode mnie z pracy dziewczyny robiły baby shower to w formie niespodzianki przeważnie, prezenty, tort itd; jednej latem zrobiły piknik w lasku wolskim:)
 
Ja także nie wiem kiedy brzuch opada, ale chętnie sie dowiem... :-)
Właśnie skończyłam robić sałatkę jarzynową. Ja Cie sune, tyle mi zeszło, że aż nogi i plecy od stania bolą :-( Ale już dawno za mną chodziła, mmm. Dla mojego G zrobiłam tak samo, ale ma w osobnej misce, bo chciał dodatkowo z kurczakiem z rosołu. A ja tam wole bez mięsną :-D Zanim jajka i ziemniory mi sie ugotowały to spakowałam torbe do szpitala już całkowicie, tylko na liście dopisałam co musze dołożyć tj. szczotke do włosów i zębów i szlafrok ktory jutro wypiorę. Młodego na wyjście spakowałam w reklamówe z HEBE, akurat wszystko mi sie zmiesciło, nie zamierzam żadnej małej torby nieść dodatkowo, a do mojej już by sie nie zmieściło. Ah no i też wyparzyłam smoczki, tak jak Kika :-) bo jeden spakowałam dla młodego własnie na wyjście ze szpitala.

@..aenye super, że imprezka udana. Zazdroszcze Ci, u mnie nie dość, że nikt tego nie obchodzi, to jeszcze nie miałabym kogo zaprosić haha. Nawet Sylwester zapowiada się, że spedze go tylko z moim G i syneczkiem. Bo do teściowej to nie chce iść, na pewno.

A powiedzcie mi, jak myjecie butelki dla maluchów? W sensie kiedy mam je umyć (czy moge płynem do naczyn?) i wyparzyć?
 
Cześć Dziewczynki :)
U nas dziś leniuchowa niedziela :)
Obiadek przygotowałam wczoraj, więc dziś tylko musiałam dogotować kaszę do sosu i już :)
Kurcze, ja torby nadal nie mam spakowanej, jakoś nie mogę się zebrać, wydaje mi się, że jeszcze tyle czasu ;) W związku z tym nawet nie zastanawiałam się, ile pieluch trzeba wziąć... W ogóle to muszę zadzwonić do szpitala, w którym będę rodziła i zapytam, czy coś dają do ,,obsługi" malucha, czy wszystko trzeba swoje. Poprzednio rodziłam w innym i tam dawali kosmetyki, ubranka i pieluchy nawet, ale pieluszek tak jakoś zawsze mało było, więc mieliśmy swoje.
W tym tygodniu mam zamiar dopiero wziąć się za pranie:tak:
W środę Wojtuś jedzie do dziadków, będę miała kilka dni na odpoczynek i jeszcze jakieś ostatnie zakupki... A za tydzień (w sobotę) wizyta u gin i diabetologa.

U nas też Babyshower się jeszcze nie przyjęło.. Za mało przyjaciółek, hehe :) W moim przypadku już pierwsza ciąża i malutkie dziecko zweryfikowało, które to koleżanki są moimi przyjaciółkami... No i jest ich mniej teraz. Kiedyś było mi przykro, ale zdałam sobie sprawę, że liczy się jakość, nie ilość :tak:

Domi - ja butelkę wyparzałam i później myłam płynem do naczyń, nic specjalnego nie kupowałam. Ja chyba będę wyparzała po powrocie ze szpitala już...
 
Ostatnia edycja:
Domi, ja ostatnio myłam zwykłym płynem do naczyń a potem wyparzałam wrzątkiem. No, przez pierwsze tygodnie noworodkowe to wygotowywałam w garnku ;-) Ale teraz szarpnęlam się na płyn do naczyń hipoalergiczny z Białego Jelenia. I tylko wyparzać będę. Narazie nic z butelkami nie robie, bo to za dużo czasu jeszcze. A na co dzień wyparzałam i będę wyparzać zaraz po umyciu. Przyjdzie pora karmienia to butelka juz gotowa. Sterylizatora nie mam i nie mam zamiaru mieć ;-)
 
@kulkaPrzytulka o to to dobrze napisane. Nie ilość a jakość. Ja teraz jak wyjechałam do Niemiec, to widzę ile sie "przyjaciółek" do mnie odzywa i pyta np jak sie czuje czy cokolwiek. Ja to zawsze byłam ta co pierwsza sie interesowała i zawsze na każde skinienie była, no a teraz co? Nawet nie napisze jedna z drugą co u mnie. Ale to oczywiscie nie tyczy sie wszystkich. Nawet jak zaszłam w ciąże to sie od kogoś z boku dowiadywałam co kto o mnie mówił, że małolata sobie bachora trzasnęła, że nie nadaje sie na matke bo sama ssam cyca jeszcze i w ogóle. Ale olałam to, bo co mnie ma obchodzić opinia innych? :-) Teraz nawet bym nie odpisała jakby taka osoba sie do mnie odezwała z pytaniem jak sobie radze w roli mamuśki.... a srak!

W ogóle nie wszystkie z Was są na liście naszej... Do tego dużo tam braków. Piszcie do auliya i niech ta lista będzie zaktualizowana :tak:
 
quchasia - trochę Ci zazdroszczę, że dopiero jestes na 7 sezonie - z chęcią bym jeszcze raz obejrzała cały serial od początku. :-p Ja już od lat oglądam, chyba od 5 sezonu na bieżąco co rok :tak:

Domi - niestety ciąża weryfikuje znajomośc - a może stety. Zresztą jak jest już dziecko to i znajomi się zmieniają - bo łatwiej się spotkać z kimś kto ma dzieci niż załatwiać kogoś do opieki by się wyrwać do kogoś kto nie ma... zresztą zwykle czy w piaskownicy czy na spacerze się poznaje nowe mamy i czasem zawiązują się nowe znajomosci.

U mnie tylko jedna przyjaciółka została ze mną (była singleką jak zaszłam w ciążę, teraz jest ze mną w ciąży ;-) Ona w swojej pierwszej ja w drugiej) - ale w sumie traktuję ją jak siostrę, a przeżyłyśmy górki i dołki, ale chyb ajuż do smierci będziemy razem :-) Śmiejemy się, że faceci przychodzą i odchodzą (obydwie jestesmy po rozwodzie), a my to sie razem zestarzejemy :-D

dzag - u mnie mój mąż umie wodę zagotować na herbatę i kanapki zrobić- tu się umeijetnosci w kuchni kończą ;-) Także każde wystąpienie faceta w roli kucharza jak dla mnie jest niebywałym zdarzeniem :-)
 
Ale zescie naskrobaly dzisiaj:) czytalam wszystko ale jutro odpisze bo na tel pisze i nie wiem co komu:p
U mnie baby shower jest przyjety ale ja nie chcialam wole po porodzie jak juz dojde do siebie i bede miala 100% pewnosci ze jest coreczka:)
Bylam dzis w sklepie chcialam rogals do karnienia kupic ale 30£ kosztowala wiec triszke za droge kupie w tyg w innym sklepie bo znalazlam za 13£ :)
Obiadu nie robilam byl mc donald ii zakupy spozywcze. Pozniej sie lenilam az mi sie przypomnialo ze musze pokrowiec z nosidelka zdjac i wyprac wiec zdjelam a jutro do prania:) Maja juz spi ja tez ogarnieta i zaraz lece spac. Choc przyznam ze musze spac tylko na lewym boku bo jak na prawym spie to okolice watroby mnie bola ze nie moge sie przerocic na bok:/ Wiec mamuski spokojnej i przespanej nocy zycze:)
 
reklama
a podłączając się do pytania Domi to do szpitala trzeba wziąć butelkę? bo niby na liście nie mam i na szkole rodzenia nie kazali.. a jak tak, to właśnie jak teraz ją wysterylizuje (dostałam do kuzynki sterylizator, jak Dzag nie miałam zamairu kupować) to ona będzie ok w sensie nie za wcześnie??;p
 
Do góry