reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Ja leżalam na patologii ciąży bo najpierw w 36 tc mi zatrzymali poród a później już nie chcieli puścić do domu. Najpierw podczas prysznica odszedł mi czop. Budyń gęsty z odrobiną krwi. Po 3 dniach zaczęła puchnac tzn nogi i ręce. Wygladalam już zle. Wieczorem o 22 odeszły mi wody w łóżku. Zalalam całą sale ;-) rozwarcie na 1cm. Na porodowke. Mąż przyjechał i chodzilismy do 4 w nocy. Była piłka, wymiotowalam żółcią...:-\ koło 5 rozwarcie 6...już leżalam. Zrobiła mi masaż szyjki na szczycie skurczu i było 8. Potem drzemalam i stekalam. O 7 przyszła zmiana i o 8 był Franek na świecie ;-)
Teraz mam 30km do szpitala. Położna powiedziała że dopiero jak będą bóle co ok 10 min jechać. Najlepiej przyjechać z akcja...oby to było takie proste hehe
 
reklama
Nam w szkole rodzenia mowila polozna ze jak wody odejda to mamy bez paniki na slokojnie przyjechac i mamy na to 3 godz od odejscia wod wiec bez stresu.. ale znajac mojego meza to przy pierwszym mocniejszym skurczu bedxie chcial mnie zawiezc do szpitala:-) swoja droga to jak bede sama w domu to pewnie zamiast karetke wezwac to bede po taksowke albo sasiada dzwonic hehe:-) albo autobusu szukac:-)
 
patrze ze znowu naskrobalyscie:-D ale to dobrze jest co czytac:laugh2:
Gratuluje mamusia dobrych wynikow:-)
U mnie z pierwszym porodem dostalam rano o 6skurczy lekkich z brzucha i wzielam prysznic wlosy umylam przyszla siostrzenica miala wtedy 16lat jeszcze w kosci pogralysmy a jak sie zaczely z krzyza co 3min to zadzwonilam po meza i tesciow i do szpitala pojechalam tam 6h w skurczach pozniej wody odeszly a za nimi krew no i na cc zawiezli a rozwarcie mialam 6cm i dalej nie ruszylo:-p tak wygladal moj porod
Ale nie martwcie si ebedzie dobrze i napewno rozpoznacie co i jak :happy: milej nocki mamuski


1usa8u697dldaz22.png



f2w33e3kj54qow6s.png
 
Śliwka, no to masz doborowye towarzystwo w domu :-/ Nie dziwię się, że każda drobnostka Cię już wkurza. Jak całokształt denerwuje, to i drobne sprawy będą denerwować. Kurcze no, przepraszam, nie chcę źle o Twojej siostrze pisać, bo znamy tu tylko ten fragment niej o którym napisałaś. Ale z tego opisu wyłania się samolubna pannica. W swoim domu też po sobie nie sprząta? Dżizys... Na pocieszenie masz dobre wieści z wizyty ;-) No i super.
Domi, najważniejsze żebyście do przeprowadzki zdążyli z najważniejszymi sprawami. Tak, żebyście już mogli normalnie funkcjonować. Jak nie zdąży partner poskręcać wszystkich szafek w kuchni to nic się nie stanie. Ważne żeby lodówka była, kran z wodą, kuchenka, szafki z blatem. Żeby było gdzie spać, ubrania schować, w dzień usiąść, umyć się i wyprać. Resztę można bez spinania się zrobić w trakcie mieszkania. To nic nienormalnego, że się na raty urządza.
Olciastrzelce, ja mam podobny termin do Twojego, sama końcówka grudnia. A mając pierwsze dziecko z terminem na 4 dzień miesiąca - które jeszcze dodatkowo wcześniej przyszło na świat - juz wiem, że teraz będzie mi ciężko tak czekać jak tu po kolei będą się dziewczyny rozpakowywac. W drugiej połowie listopada się zacznie, a to cały miesiąc przede mną! Ja będę siedziała w szpitalu jak część dziewczyn będzie miała już podrosnietego miesięcznego bobasa. Ale będzie popłoch jak pierwsza z nas urodzi :-D Pamiętam, jaki zamęt zasiał mój przyspieszony poród na sierpniówkach :-D
Ktoś mi dziecko zepsuł :-( Od kilku dni nie zasypia po 20:00 tylko grubo po 21:00, a nawet przed 22:00 :-( A ledwo pisalam, że mam tak fajnie :-p Tak jest za każdym razem przy dziecku. Jak się na głośno czymś "pochwali" to zaraz jest na odwrót.
 
Ostatnia edycja:
Hej babeczki :)

Szkrabek, to prawda, ja jestem w gorącej wodzie kąpana i chcę wszystko na już, ale powstrzymuje mnie najbardziej - oprócz oczywistego braku pieniędzy na wszystko naraz - brak czasu. Najbardziej mi zalezy, żeby się już przeprowadzić i ustawiać wszystko.
I masz rację, kupię online całą wyprawkę, najwyżej ze szpitala już ;)))))))) A powiedz, masz jakieś nicki gdzie jest tanio? Na allegro? I żeby można wszystko kupić? Kiedyś coś pisałyście, ale się raczej nie dokopię :(

Dziewczyny, na ostatnie tygodnie polecam lektury:
1. Zawołajcie położną - to też serial, ale i książka fajna
2. Mundra - rozmowy z położnymi
3. 3550 cudów narodzin - Jeannette Kalyta
4. Bez znieczulenia - zapis rozmów z położnikami i lekarzami

Ja właśnie czytam i bardzo mi to dużo daje, chociaż sama już trzy porody przeżyłam, to bardzo ciekawe poczytać rzeczowe informacje, przykłady z życia.

A propos pory rodzenia - mi pierwszy i trzeci poród zaczął się nad ranem, 1 synek urodził się po północy (skurcze od 6 rano), trzeci urodził się przed 4 rano (poród zaczął się o 9 rano poprzedniego dnia). A środkowy synek - wody mi odchodziły słomkowe, więc mimo braku skurczy i wyrażnych symptomów wywoływali mi poród, straszne to było. Wody odchodziły o 14 a urodziłam o 16 następnego dnia :/ Ble. Nie polecam. Ale piszę po to, by powiedzieć, że ja rano zaczynałam rodzić raczej ;)

Co do polepszaczy smaku i ogólnie gotowania - no kurde jak ja lubię gotować, a ostatnio mi w ogóle nie wychodzi czasowo i mi się nie chce. Strasznie dziwne bo smakosz ze mnie i zawsze mam nowe pomysły na dania, co z upodobaniem wprowadzam w życie. Używam czasem kostki, czasem vegety, ale tylko właśnie do rosołu - ale robię wielki gar 10l zawsze, daję bardzo dużo warzyw i mięsa (pół garnka lekko wychodzi), a mimo to muszę coś dodać - dla smaku, 1-2 kostki / 1-2 łyżeczki vegety. Przyzwyczajenie, ale myślę, że taka ilość jest śladowa. Do sosów itp nie dodaję niczego już :))

Ale chciałam powiedzieć- to, co jest właśnie w tych kostkach i polepszaczach - to jest smak UMAMI :D jeden z podstawowych smaków wyróżnianych przez naukowców, obok słonego, słodkiego, kwaśnego. Tego nam brakuje właśnie często w domowym jedzeniu, nasze języki mają specjalne receptory odczuwania smaku glutaminianu sodu ;) https://pl.wikipedia.org/wiki/Umami

Śliwka
, nie, no potrząśnij siostrą, co ona sobie myśli, niech ustawi szwagra. A długo zostają? Czy zawsze mieszkacie razem?

Dobranocki, dziewczynki!
 
Ale naskrobalyscie! Obudziłam sie na siusiu i nie mogę zasnąć. Ja mam termin na 25 grudnia czyli jeszcze 8 tygodni, muszę wreszcie skompletować rzeczy do torby szpitalnej. Zupełnie jestem w proszku i nie mam wsi sie zorganizować. Ech.
Wizytę mam w przyszła środę. Teraz mała chyba jest ułożona główkowo, bo mam wrażenie , ze kopie mnie od samymi zebrami nóżka.

Mój poród- skurcze zaczęły sie o 16, o 20 pojechaliśmy do szpitala, bo były regularne, a o 0:40 Marysia była na świecie ;) czyli u mnie tez nie w nocy sie zaczęło ;)
 
Och dziś chyba spokojniejsza nocka bo mniej wpisów. Ja małą do przedszkola trochę do pracy i może nam się uda jechać obejrzeć wózki. Wolałabym wprawdzie jechać z siostrą ale mąż opony zimowe kupuje i za jedną jazdą może załatwimy. Miłego dzionka dziewczyny :-)
 
Dzieki dziewczyny za odpowiedzi w sprawie porodow :) no bo mi wlasnie duzo osob mowilo, ze czesciej porody na noc sie zaczynaja. Kazda, ktora mi to opowiadala mowila, ze to dlatego, ze chce sie spac po calym dniu, a tu nieeee bo dzidziusia trza rodzic, ale to wiadomo w wersji zartobliwej :))

Co do tego czy nocka spokojna to u mnie nie.. standardowo co godzine oczy otwarte, do lazienki marsz na siusiu, a wszystko na paluszkach, bo widziałam ze G slaby sen mial i sie przez to denerwowal, a przeciez o 4 musial wstawac do pracy. Dzis akurat nie dalam rady mu zrobic sniadania, bo wlasnie o tej porze bardzo chcialo mi sie spac.
Kurde mnie od wczoraj brzuch boli, w sensie jelita. Wkurza mnie to. Chyba maly tam bardzo uciska na nie i sie raz blokuje a raz szybko musze leciec, zwlaszcza gdy zacznie skakac w brzuchu..Grrr.. niech juz bedzie ta polowa listopada, wtedy bede spokojna i bede chodzila powtarzając "chce juz urodzic". Bo teraz to za wczesnie..
Milego dnia :*
 
Aha i @dzag82 no z ta lodowka to padlam. Bo tego nie mamy, a G ciagle mowi, ze jeszcze czas. Mhm jasne... a planujemy kupic uzywana od kogos bo funduszy malo na chwile obecna. Kiedys sie najwyzej wymieni na nowa. Z nowych sprzetow to tą pralke bedziemy mieli, bo tesciowa, tak jak pisalam wczesniej nam kupila :))
 
reklama
Dzień dobry mamuśki!
Tyle napisałyście, że nie wiem od czego zacząć :-)
A dzieki że wspomniałyście o ćwiczeniach na obrót dziecka poszukam i poćwiczę :-)Co do porodu to nie muszę się stresować że nie rozpoznam symptomów czy coś bo i tak będę leżeć w szpitalu także jeden stres mniej.
Dzag moja sis jest trochę samolubna w ogóle najważniejsza jest dla nich teraz budowa i nic innego sie nie liczy. Ale ja też już się przez to wszystko samolubna robię :-)
Aenye moje rodzeństwo mieszka i pracuje w Holandii do Polski zjeżdżają sporadycznie i na krótkie urlopy ale z powodu tej budowy sis z mężem zostają do konca roku. Zobaczymy dziś nowy dzień może będzie lepiej:-)
Lecę się poruszać trochę po śniadanku żeby cukier nie byl za wysoki co prawda wczoraj pani doktor kazała mi zwiększyć dawkę insuliny przed śniadaniem, ale różnie to bywa.
Miłego dnia!
 
Do góry