No heeeej dziewczyny :-) Ale miałam czytania łooo matko! Chwile mnie nie było (nie miałam czasu nawet na czytanie) a stron przybyło aż 8... Poniżej poodpisywałam co chciałam każdej z osobna, a teraz napisze co u mnie. Więc zacznę od teściowej.... To jest jakiś koszmar, mówili jej, że wyjdzie w ta niedziele, czyli niby dzisiaj, no ale jak sie okazuje zostanie jeszcze może do piątku, jak nie dłużej. Otóż rana pooperacyjne źle sie goi, czy coś w tym stylu. Boli ją to strasznie, faszerują ją lekami na prace jelit itp. W ogóle zamiast szwów to ma jakieś kółka założone jakby spinaczem ktoś jej tą rozcietą rane pozaszywał. Nawet na to nie spojrzałam, bo jakoś odrzuca mnie chwilowo od takich widoków. Mam nadzieje, że bedzie już coraz lepiej, bo ona tez teskni za domem i stresuje sie tym, że ma 10letniego syna i wolałaby sama przy nim robić.
Słuchajcie, otóż w piątek spędziłam miły wieczór z G, oglądaliśmy film, zrobiliśmy wspólnie pizze i ją zjedliśmy oglądając. Dodatkowo otrzymałam gratisowo masaż lędźwi, bo już naprawde z nimi tragicznie. No i w piąteczek także G pomalował kuchnie
Ale sie cieszylam wtedy, że już coś sie ruszyło. Ja wtedy wysprzątałam łazienke, kafle domestosem też umyłam, bo nigdy nie wiadomo jakie syfy mieli poprzedni mieszkający. Nie dałam rady tylko prysznica umyć, ale wanne owszem. Podłoge zostawiam na czas gdy już kazdy bedzie tam chodził w kapciach, a nie brudnych butach. Hmm wczoraj też nie miałam na co narzekać. Byliśmy w OBI kupic kilka potrzebnych rzeczy do skrecania mebli, do podlaczenia wody itp. Odwiedzilismy tez tesciową w szpitalu. Wieczorem znowu mielismy ochote na robioną pizze, to wspolnie ją stworzyliśmy. Wieczorem zrobiłam nam kąpiel z pianą, wykąpaliśmy się wspólnie, oczywiscie mała niezgodność w rozmowie była i szybciej wyszłam obrażona, ale jak G się dokonczył kąpać to przyszedł do pokoju i tak zagadał, że już nie byłam zła :-) Troche poświrowaliśmy erotycznie, a raczej ja względem niego, to później mi zafundował masaż krocza olejem, bo nawet specjalnie go tego dnia kupil
No i dzisiejszego ranka obudziłam się jakoś po 9 wiec obudziłam i mojego G, żeby wstawał, bo pomimo iż jest niedziela trzeba coś zrobić na nowym mieszkaniu. Ja zajęłam się szykowaniem sniadania (żeby siły do pracy miał), a on tam przygotowywał potrzebne rzeczy do domu do roboty. Gdy już sie zebralismy po sniadaniu to była 12 w samo południe. No i powiem wam tyle, G skręcił ogromną szafę z lustrem w sypialni naszej (ja tez pomagałam, podawałam i przytrzymywałam ścianki), nastepnie łóżeczko dla młodego i na końcu nasze łoże 180x200. Jupi, jestem z niego bardzo dumna. Ja zanim poskrecał te meble to poodkurzałam w tym pokoju i umyłam podłoge. Ojej ale uwierzcie mi, że kregosłup na dole mi odpada... Strasznie sie teraz czuje. Po powrocie do domu G zabrał sie za robienie zupy, a raczej najpierw wywaru, dopiero teraz ją konczy, a gotuje sie od 16? W miedzyczasie zrobił wypasione schabowe, jezu jakie one były mniami. Ja obralam ziemniaki z ktorych powstało puree i starłam buraki na oczkach, wiec buraczki mielismy do tego. Obiado-kolacja pysznosci. Teraz pękam z przejedzenia.
Ale żeby znowu za pięknie nie było to musze ponarzekać coś. Od 3 nocy nie umiem spać. Mam podkrążone oczy i wyglądam jak truposz. Średnio co 1-2 godziny budzę się i na siku i ze strasznym bólem bioder. To już jest nie do zniesienia, naprawde :-(
@kulkaPrzytulka noo kochana, to gratuluje chłopca :-) Niesamowita pomyłka.
@kreatorka no to Twój mąż to typowo maniak komputerowy i smartfonowy. Też nie za ciekawie masz. Ale nawet po tym jak opisujesz te sytuacje widać, że potrafisz to olać. Podziwiam Cię ;-) A piesio śliczny :-)
@quchasia ojej, współczuje tych krwiaków. Na pewno nic przyjemnego :-( A szwagrowi życze dużo siły i zdrowia, musi sie uporać z tym czymś!!! Ma dla kogo żyć, a Ty nie pisz czarnych scenariuszy, trzeba mysleć pozytywnie, broń boże negatywnie.
@Justa8383 no to mam nadzieje, że te siniaki to od naciągania się skóry. No bo w sumie od czego innego? Musiałabyś sie gdzies mocniej uderzyć. A ten Twój facet to za to pytanie, czy musi jechac po wózek no naprawde powinien oberwać.. Ja już jak cos mi nie pasi machne reką, nie w twarz ale w bark np, bo nerwy mi puszczają... Buraki jedne...
@Betix31 jakiś debil ten lekarz. Wiadomo, że od razu po wchodzeniu po schodach i trasie bedziesz miala wyzsze cisnienie? Phi.. No ale tak, lepiej brać leki od razu...Masakra.
@Piotrusiowa wspolczuje hemoroida. Trzymam kciuki, żeby na jednym sie skonczylo
Oj kochanego masz faceta, cały miesiac urlop bierze, żeby byc przy Tobie...Super!! Kurcze, Ty jeszcze pracujesz? Że też masz siłe, podziwiam. Bo ja już nawet jak mieszkanie sprzatam to padam po pol godziny... No i gratuluje dobrych wyników, a dzidzia pewnie się obróci do porodu ;-)
@Piguła85 mi się brzuch stawia wieczorami zazwyczaj. Generalnie od 3 dni wieczorami mam chyba te bóle Braxtona-Hicksa bo nie są za przyjemne... Już każdy ruch młodego w brzuchu powoduje u mnie złą mine, straaasznie boli. Mały wielki człowiek mi sie tam kreci.. Nie stresuj się na zapas, bedzie dobrze.
@Dreddka kolejna pracująca nadal :-) Ciebie również podziwiam! A kiedy wybierasz się na zwolnienie?
@traktorzystka ciesze się, że szyjka w normie. Oby tak dalej ;-) Nie martw się, ja też narzekam, że remont się wlecze i konca nie widać. Ale zachęcam stale mojego G, żeby codziennie cokolwiek tam zrobił w mieszkaniu.
@.szkrabek rodzinny czas spędzony wspolnie to na pewno wielka radocha :-) wyobrażam sobie jak było Wam fajnie. Co do porodu to na samą myśl mam już skurcze haha. Boje sie baaardzo, bo nie wiem czego sie spodziewać. To moje pierwsze dzidzi. I ta bariera językowa, ojej, jak ja to przeżyje to ja nie wiem
A mąż bardzo ładnie sie zachowuje jak widzę, hihi. Masażyk dla nas to coś wspaniałego teraz.
@zozzolka ale urwis mały z tej Twojej córki. A co do kombinezonów zimowych z Lidla to u mnie juz są i w czwartek kupiliśmy w rozmiarze 62/68 taki granatowy ciemny ze śnieżynkami. Śliczny
Kurteczki też są fajne, polecam!
No i strasznie mi miło, że ktoś zauważyl, że zamilkłam, hihi. Spokojnej nocy kochane!!! ;-)