reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Hey dziewczyny ja dzis na zakupach bylam kupilam dla Mai kurteczke w h&m za 30f czapke i rekawiczki i oczywiscie dla dzidzi cos sie znalazlo kupilam czapeczke ciepla bo jeszcze nie mialam i skarpeteczki pasujace do wczesniejszych bodow z leginsami:-D:-D sobie nic nie kupilam bo to bez sensu.
Mnie plecy bola jak tylko krzywo przy kompie posiedzie:eek: a o spinaniu sie brzucha to czytalam ze to normalne bo macica sie przygototwuje do skurczow porodowych:-p
Lece odpoczywac bo plecy po zakupach bola ze masakra milego weekendu mamuski:-D:-D


1usa8u697dldaz22.png



f2w33e3kj54qow6s.png
 
reklama
właśnie też tak myślę jak Szkrabek odnośnie koszuli do porodu, wezmę coś czego nie będzie mi żal, tak też na szkole rodzenia radzili:) no a mąż to Ciebie rozpieszcza widze;D nic tylko zazdrościć;D
 
Quchasia trzymam kciuki za szwagra..
Ja maluje sie codziennie ( ale tylko podkład, rzęsy i delikatna szminka) ale wreszcie zrobiłam sobie włosy, bo już straszylam - odrost i generalnie jakoś dziwnie zarośnięte i niefajne. Nawet mój tata ktory u nas jest na weekend przejazdem, po fryzjerze powiedział, ze uff, bo jak mnie zobaczył( po kilku miesiącach) to pomyślał, ze strasznie zaniedbałam włosy, no ale ze może ciąża, masa pracy itp itd...
 
Betix, ja też mam taki nadgarstkowy ciśnieniomierz i też różnie różniście mierzy...
Piguła pisze:
Dziewczyny jak wstajecie z lozka macie zawsze twardy brzuch? Już szczerze mówiąc chciałabym grudzień
Ja z kolei mam inny problem, pytałam ostatnio gin i powiedziała, że może to być po cesarce. Bardzo ciągnie mnie nad spojeniem łonowym. W ogóle mam wrażenie że te okolice mam wtedy opuchnięte, wytrzymuję to ciągnięcie kilka sekund, ale odruchowo się za chwilę chwytam, bo mam wrażenie że mi coś wyciągnie kawał ciała na zewnątrz. No, to takie uroki cesarki :-D.
Piguła, byle do pierwszych dni grudnia :tak:.
Betix, wcale się nie dziwię, że w kropce jesteś z tymi lekami na ciśnienie. Ja mam podobną niepewność co do tej mojej cukrzycy. A jeszcze w takiej sytuacji jak Twoja, kiedy gin od kopa przepisała lekarstwa bez upewnienia się.. no wcale Ci się nie dziwię. Spisujesz sobie teraz coziennie pomiary?Ja bym je skonsultowała osobno po prostu z lekarzem pierwszego kontaktu. Ja w poprzedniej ciąży też miałam taką sytuację, kiedy wpadłam spóźniona do poradni i od razu mi ciśnienie zmierzyła pieęgniarka (przed wizytą mam zawsze mierzone) i było kosmiczne. Gin zaprosiła do gabinetu i kazała zmierzyć po wizycie - i wyszło całkowicie normalne. Potem przez kolejne 3 tygodnie, do następnej wizyty, w domu kilka razy dziennie mierzyłam i zapisywałam, a gin sobie w zapiski zerknęła na kolejnej wizycie. Wszystko było ok, żadnych wahań dużych ani wysokich wartości. Ja bym na Twoim miejscu mierzyła ze 3-4 ray dziennie o stałych porach i skonsultowałabym z moim lekarzem, nie z gin.
Dreddka, twardzielka jesteś z tą pracą :tak:. Ja nie pracuję od końcówki września i jednak nie żałuję, mimo że mi jakoś dziwnie było na początku.
Justa pisze:
Kiedys któraś napisała, że koszule do porodu się wyrzuca, nie chce myśleć co tam się dzieje skoro trzeba ją wyrzucić
Hahahaha :rofl2: Rzeźnia :-D. Ale się uśmiałam :rofl2:. Ja tam nie wiem, bo cesarkę miałam :-p.
Zozzolka pisze:
Wyszlam do wc mowie zebys nie jadla bo brzuszek bedzie bolal, zakrylam stolnice.
Może jakbyś nie podpowiedziała jej, że może się do tej stolnicy dostać i zjeść to by nie wpadła na to sama :-D.
Quchasia, ale syf :-( Glejak to ponoć straszne paskudztwo :-(. Trzymam kciuki, żeby udało się wyleczyć. Na zawsze. Nie na kolejne 3 lata.
 
Dzień dobry:)

Czytam i czytam, ale z głową już gorzej i zapominam co komu mam odpisać:/

Wczoraj miałam wizytę u mojej gin. Wyniki ok, tylko w moczu ketony, ale to kwestia diety cukrzycowej. Wizyta u diabetologa za tydzień, więc z nim będę to obgadywac. I tak się teraz zastanawiam, bo na czwartkowym usg wyszło, że Adaś jest troszkę za mały (tak już się przestawilam;) ), potem te ketony w moczu. Może powinnam jeść więcej? Nawet jeśli musiałabym brać insulinę? Ciekawe, co mi ten lekarz powie...

No i dowiedziałam się, że z uwagi na cukrzycę do szpitala będę musiała iść jakoś w 38 tyg:( czyli gdzieś tydzień przed świętami... Trudno, może chociaż na święta wypuszcza...
Pessar trzyma dobrze:) Kolejna wizyta za 4 tyg.

Wczoraj wysłałam zdjęcia tych kilku różowych ubranek, które zdążyłam zakupić, koleżance z pracy, ona ma termin na połowę stycznia, może coś ode mnie odkupi:D

Miłego dnia:)
 
Dzag czatowala przy stolnicy, a ja musialam juz isc do wc, a nie mialam gdzie wyzej dać. No a ze mam diabolka malego w domu to jest jak jest.
Na szczescie nic jej nie bylo, choc dala mi tak w kosc wczoraj, ze poleglam wieczorem prawie z placzem ze jestem beznadziejna matką i jak ogarne dwujke żeby żadne pokrzywdzone nie bylo
; (.




Edit
Jutro w lidlu sa kombinezony od 62r. Jak ktoras nie ma jeszcze. Ja sie wybieram ale po najwiekszy dla córki, tylko nie wiecie od ktorej czynny jest?
 
Ostatnia edycja:
Śliwka, no właśnie głodna to nie jestem. Jak już przychodzi pora jedzenia, to czasem poczuje głód, zanim coś sobie przygotuję, ale to takie chwilowe tylko. Zaczęłam pić mleko i jeść białą bułkę przed snem- w pierwszej ciąży taki zestaw pomógł. Może rzeczywiście za mało wody? Staram się pić więcej wody, zobaczymy co wyjdzie na następnym badaniu.

Zozzolka, a te kombinezony to takie zimowe?
 
reklama
Hej dziewczyny.
Bardzo Wam dziękuje za wsparcie wczoraj... Myślę że był to jeden z najgorszych dni w tej ciąży :-( dziś jest lepiej. Leki działają. Brzuch stawia się tylko jak wstaje co jest sukcesem. Dużo odpoczywam :-)
Co do koszuli to ją biore taka z gatunku starszych ale nie bede jej wyrzucać. Na poprzednim porodzie mamcia mi wyprala i było ok. Akurat była w baranki a moh Franek urodził się w pierwszy dzień wiosny czyli baran ;-)
Mąż jest w pracy. Jechali z frankiem o 7 rano na ryby więc mały już ledwo patrzy na oczy. On za chwilę do łóżka a ja trochę dom doprowadze do porządku.
Milego wieczoru :-* ciekawe co u domi. Oby z teściową nie było gorzej.
 
Do góry