reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

.::: Mamy grudniowe 2015 :::.

Szkrabek pytanie do Ciebie o termin porodu... Czy my po iVF nie powinnysmy mieć jednego terminu? Bo przecież wiadomo kiedy doszło do zapłodneinia... Ja mam w karte ciązy wpisany temin z OM i z Usg... Choc dla nie to wydaje sie dziwne... Co ma do tefo miesiączka?
 
reklama
Marcysia pisze:
dzag82 - hm... biore tylko witaminy dla cieżarnych i tyle... Nic mi lekarz nie wspominał o dodatkowym magnezie.... Wczoraj mu mówiłam o tych spieciach brzucha, to powiedziałm, ze to normalne...
Ja to w ogóle mam wrażenie, że to jakiś średniowieczny lekarz :-p. Albo jestem po prostu rozpuszczona prywatnymi wizytami :-D. USG tylko dla niego, o masażu krocza nic nie słyszał, napinanie brzucha jest całkiem normalne, ale nawet nie podpowie, żeby spróbować najpierw z magnezem... Sama od siebie bym wzięła Magne B6. Nie zaszkodzi, a może Ci ulży. 2 razy dziennie spokojnie możesz brać. Mnie gin uruchomiła magnez od razu, a jak zaczęły się napinania brzucha i skurcze łydek to jeszcze dodała. I jak ręką odjął. Pojedyncze skurcze mam, ale i poda ciążą się zdarzają.
 
Marcysia - ja też mam dwie daty w karcie ciąży, z tymże mam napisane TP (czyli termin porodu), a poniżej TP z usg i druga data + zaznaczone kiedy był transfer ET 19.03.15.

Może lekarz nie bardzo wiedział jak inaczej zapisać i zapisał jak każdej OM -- choć u nas ostatnia miesiączka do terminu porodu, tak jak piszesz, ma się jak balet do wieprza :sorry:
Może dzag ma rację, że ten Twój lekarz jakiś dziwnie zakręcony :rofl2: A magnez tak jak dzag napisała spokojnie możesz brać, ja też biorę magne B6 i też pomogło - biorę 2x2 tab., ale spokojnie możesz zacząć od 2x1 i zobaczyć jaki efekt.
 
@Gosia25 , @dzag82 Dzięki dziewczyny, zrobiłam ten suwaczek, zaraz sie okaże czy dobrze i czy pojawi się pod tym postem :-).

@.szkrabek a no fasolka jest mniami. A co do jarzynowej to kurde ja zawsze mam bez groszku. A tak bardzo lubię z. No ale i w rodzinnym domu i mój G nie lubią groszku, więc dla samej siebie nie bede robiła. Czasem na jakiejś imprezie urodzinowej itp trafi się to sie najadam do syta nią hehe.

@marcysiaa83 ciesze sie, że u Laury wszystko ok :tak:. Oby tak dalej. Haha a co do lekarza, który dziwnie patrzył jak mu powiedziałaś o masażu krocza, to ja też kiedyś jak zapytałam o tampon na basen, żeby infekcji nie złapać, to też najpierw sie zaśmiał, a ja przez to czułam się dziwnie :-D. Eee tam, lekarze od tego są, żeby ich pytać o wszystko ;-). Ah no i tak tak, trzeba tu na forum zaglądać co kilka godzin, hihi. Bo później nie idzie zapamiętać co komu odpisać i lece stronami, a w drugiej karcie mam otwarte okno z odpowiedzią i czytam i od razu odpisuje każdej :-D.


Znowu mam zgagę... Ale mleka się już nie napije, oo nie! Później mnie coś brzuch boli. Chyba, że będę miała lżejszy obiad, ale przy fasolce wole nie ryzykować, heh. Za dużo osób na jedną toalete w tej chwili przypada :-D.
Próbowałam szukać w necie co powinnam zabrać ze sobą na porodówkę tu w DE. Ale na razie dowiedziałam się tyle, że tylko rzeczy dla mnie, w sensie ciuchy i kosmetyki (nawet podpaski i te majtki jednorazowe ponoć daje szpital), no i dla malucha jedynie ciuszki na wyjście ze szpitala. Ciekawe czy jak pojade odwiedzić szpital przed porodem, to czy to samo mi powiedzą...
 
Przy najbliższej okazji kupię ten magnez i zobaczę czy to coś pomoże...
Ja to w ogóle mam wrażenie, że to jakiś średniowieczny lekarz :-p. Albo jestem po prostu rozpuszczona prywatnymi wizytami :-D. USG tylko dla niego, o masażu krocza nic nie słyszał, napinanie brzucha jest całkiem normalne, ale nawet nie podpowie, żeby spróbować najpierw z magnezem... Sama od siebie bym wzięła Magne B6. Nie zaszkodzi, a może Ci ulży. 2 razy dziennie spokojnie możesz brać. Mnie gin uruchomiła magnez od razu, a jak zaczęły się napinania brzucha i skurcze łydek to jeszcze dodała. I jak ręką odjął. Pojedyncze skurcze mam, ale i poda ciążą się zdarzają.

ja to w ogóle idę dziwnym systemem. Mój ginekolog prowadzacy ciąze to jakiś wiekowy profesor z Wawy. On nam próbował zjaść w ciąże, i po wileu miseiącach skierował do kliniki niepłodności. Tam byliśmy aż do udanego IVF. Na prowadzenie ciązy wróciliśmy do profesora, ale on w gabinecie nie ma usg. Za wizyte bierze sporą sumkę, a jak mamy zrobic usg to jedziemy do kliniki i ponosimy dodatkowe koszty... Trochę nas finansowo to obciąża, ale tyle czekaliśmy na nasz Cud, że musimy dać radę ;) Rodzice wspomagają od czasu do czasu;-) Ale masz rację, czasami wydaje mi sie, ze dla niego liczy sie tylko kasa... w nastepnej ciązy pomyślimy czy nie zmienic lekarza ;)

Szkrabek - to Ty miałas dzień poźniej transfer. Jaki masz termin porodu?

Domi_Polka - ha ha ha jedna łazienka na cztery osoby po fasolce to jest niebezieczna sytuacja :-D
 
Dziewczyny ją jestem w 29 tc więc mój Tymek ma jeszcze duuuuuuzo czasu ;) pouczylam go od razu i się słucha. Ja na aktywność małego w brzuszku nie narzekam. Wierci się niemożliwe :)
Ja szczęścia do kolejek nie mam. Jedyny wyjątek Biedronka...nawet kasę dla mnie specjalnie otwierają :) po za tym Tragedia !!!!!
 
Marcysia - ja mam dziwnie - bo termin wypada mi na 05.12 licząc od transferu, z usg wypada mi na 07.12 - ale moja ginka jak pierwszy raz mi wyliczała tym kółkiem do wylicznia terminu porodu powiedziała 10.12 :szok: ale potem powiedziała, że nie sugerujemy sie nim... heh :eek:
Także nie biorę go po uwagę - mam dwa TP 05.12 lub 07.12 - dość zbieżne, więc liczę na to, że maluch nie będzie chciał dłużej siedzieć...

A Ty na kiedy masz wyliczony?
 
Ja mam jeden termin wpisany do karty ciąży. Tylko wg OM 19.12 choć na USG polowkowym było 16.12 .w sumie takie same ;) marzy mi się po 38 tc czyli początek grudnia ale mam mało do gadania ;)
 
@marcysiaa83 no to troche inwestujecie w lekarza, ale tez pewnie bym to samo robila, gdybym dlugo starala sie o dzidzie. A co do lazienki, to dzielimy ją nie na 4 a na 5 osob, bo jeszcze mlody syn tesciowej. Haha, dobrze ze pies nie korzysta z lazienki tylko sie go wyprowadza na dwor :) ale jeszcze miesiac, trzeba przeżyć.
 
reklama
Ja w karcie ciąży mam wpisany tylko jeden termin - z OM czyli 31.12 i tym się moja lekarka sugeruje. Z pierwszego usg termin był identyczny, potem chyba było dwa dni wcześniej, na nast dwa dni później. Ale tym się u mnie nikt nie sugeruje. W pierwszej ciąży było to samo, mimo, że Wojtek był zawsze trochę mniejszy i różnica była nawet 9 dni (z usg 9 dni pozniej)
 
Do góry