@Gosia25 ,
@dzag82 Dzięki dziewczyny, zrobiłam ten suwaczek, zaraz sie okaże czy dobrze i czy pojawi się pod tym postem :-).
@.szkrabek a no fasolka jest mniami. A co do jarzynowej to kurde ja zawsze mam bez groszku. A tak bardzo lubię z. No ale i w rodzinnym domu i mój G nie lubią groszku, więc dla samej siebie nie bede robiła. Czasem na jakiejś imprezie urodzinowej itp trafi się to sie najadam do syta nią hehe.
@marcysiaa83 ciesze sie, że u Laury wszystko ok
. Oby tak dalej. Haha a co do lekarza, który dziwnie patrzył jak mu powiedziałaś o masażu krocza, to ja też kiedyś jak zapytałam o tampon na basen, żeby infekcji nie złapać, to też najpierw sie zaśmiał, a ja przez to czułam się dziwnie
. Eee tam, lekarze od tego są, żeby ich pytać o wszystko ;-). Ah no i tak tak, trzeba tu na forum zaglądać co kilka godzin, hihi. Bo później nie idzie zapamiętać co komu odpisać i lece stronami, a w drugiej karcie mam otwarte okno z odpowiedzią i czytam i od razu odpisuje każdej
.
Znowu mam zgagę... Ale mleka się już nie napije, oo nie! Później mnie coś brzuch boli. Chyba, że będę miała lżejszy obiad, ale przy fasolce wole nie ryzykować, heh. Za dużo osób na jedną toalete w tej chwili przypada
.
Próbowałam szukać w necie co powinnam zabrać ze sobą na porodówkę tu w DE. Ale na razie dowiedziałam się tyle, że tylko rzeczy dla mnie, w sensie ciuchy i kosmetyki (nawet podpaski i te majtki jednorazowe ponoć daje szpital), no i dla malucha jedynie ciuszki na wyjście ze szpitala. Ciekawe czy jak pojade odwiedzić szpital przed porodem, to czy to samo mi powiedzą...