@porannakawa daj znac po badaniach czy wszystko u Was oki. I w ogole to zawsze jesz nospe jak Ci sie brzuch stawia? Ja odkad w ciazy jestem to nie polknelam ani jednej nospy, pomimo iż też mialam bolesne twardnienia i do dzis je mam od czasu do czasu.
@Kika7878 ah zazdroszcze Ci, że mozesz juz sie zabrac za to pranie i prasowanie. Tez bym chciala, no ale to bez sensu wyprac, uprasowac i wsadzic znowu do wora. Musze czekac na to mieszkanie, a raczej na decyzje mojego, kiedy sie tam wprowadzimy.
@Dreddka kurcze nadal aktywna zawodowo i jeszcze planujesz w przyszlym miesiacu leciec samolotem?! Podziwiam Cie. Ja bym sie bała... No ale jak lekarz pozwala i dobrze sie czujesz to nic tylko korzystac
Ja nigdy samolotem nie lecialam. Kiedys na pewno gdzies polece, ale chyba caly lot spedze w pokladowej lazience ze stresu haha.
@dzag82 Coś Ty, wez nie strasz. Bo ja w tym stresie faktycznie urodze predzej i wtedy to dopiero beda jaja. Nic nie bedzie gotowe, a moj prawie codziennie w pracy. Kto tu pozniej bedzie latał i wszystko nosil? A ja lezac na porodowce zamiast sie cieszyc z narodzin to martwilabym sie czy uda sie mojemu naszykowac mieszkanie na nasze wyjscie ze szpitala.
Ah dziewczyny mowie wam, z tym moim to same stresy. On chce wszystko zalatwiac samodzielnie, nad wszystkim chce myslec sam, ale jak sie pozniej okazuje to i tak ja mialam racje i trzeba bylo od poczatku robic po mojemu. Taki z niego samiec alfa, do tego jestem mlodsza od niego 6 lat i szczerze powiem Wam nie widze tej roznicy, bo faceci to czasem jak dzieci. Nie zebym bog wie ile wiedziala juz o tym swiecie, bo prawda jest taka, że mało jeszcze widzialam, w koncu małolata ze mnie, hehe. Ale potrafie racjonalnie myslec, a ten moj kochany chyba sie zagubił w tym calym bałaganie terazniejszym i widze po nim, ze strasznie sie boi odpowiedzialnosci za malenstwo, czy da rade nas utrzymac, mieszkanie itd. A Wy mialyscie opanowanych facetow przy pierwszym dziecku???