Justa, Auliya, o wypoczynkowym ma się rozumieć . Standardowe 2 tygodnie. Należy mi się. Ja nie z tego typu, co kombinuje i znika na zwolnienie lekarskie zaraz jak się dowie o ciąży. Pracodawca jest fair w stosunku do mnie to i ja jestem fair w stosunku do niego. Pracuję w biurze, żadnej pracy fizycznej, żadnej styczności z niebezpiecznymi warunkami pracy, więc póki jest wszystko w porządku ze mną i z dzieckiem nie widzę potrzeby uciekania na zwolnienie lekarskie. Poza tym ja mam jeszcze jedno starsze dziecko, któremu też się należą wakacje z rodzicami :-). No i żłobek w sierpniu zamknięty - ktoś się Bąblem musi opiekować w tym czasie. Urlop klepnięty. A jeśli - tfu tfu - tak się stanie, że jednak lekarz skieruje mnie wcześniej na zwolnienie, to po prostu pójdę a urlop zachowam na po rodzicielskim, żaden problem :-). A wolne już w tym momencie mam pewne :-). Poza tym ja jeszcze nie wykorzystałam żadnego dnia z tegorocznego urlopu, więc mam go jeszcze duuuuużo.Justa8383 pisze:dzag82 o jakim urlopie piszesz? na taki krótki idziesz? czy dłuższy? bo ja jeszcze trochę w czerwcu będę pracować, ale szkoda mi by było urlop wykorzystywać, wolę zostawić go na ostatnie chwile z dzieckiem w domu, zanim wrócę do pracy.
A jeszcze co do wykorzystania urlopu po macierzyńskim - to będziesz go miała baaaardzo dużo. Bo jeśli już teraz nie pracujesz to zostaje Ci urlop z tego roku, plus urlop za cały przyszły rok no i ewentualnie część z roku 2017 - jeśli pójdziesz na roczny urlop. Więc spokojnie :-).
Porannakawa, gratuluję dobrych wyników i zazdroszczę wyjazdu .
Dreddka, łączę się z Tobą w tabletkowym bólu . Ja biorę kwas foliowy i co drugi dzień magne b6 i witaminy. Ale dosłownie w gardle stają, nie mogę przełykać i odruch wymiotny mam. A to przecież zwykłe malutkie tableteczki . A powinnam jeszcze Euthyrox brać, ale receptę zgubiłam i nie biorę póki co .