Joaska
Lipcowe mamy '05
e_mama pisze:Joaska pisze:e_mama pisze:No właśnie Hanti, co to się porobiło ??? Do tej pory zawsze po wieczornej kąpieli i cycusiu na dobranoc, który dawałam jej albo na leżąco albo trzymając ją na rękach odkładałam ją do łóżeczka i albo od razu odpływała w objęcia morfeusza albo sobie poleżała chwilkę ale zawsze potem zasypiała, a od kilku dni za nic nie da się odłożyć
Nawe jak mi całkiem padnie podczas karmienia to natychmiast po odłożeniu do łóżeczka się wybudza i tak płacze, że nic nie pomaga tylko wzięcie spowrotem na rączki.
No i nieźle mi kicha moje małe szczęście, apetyt ma mniejszy, idziemy dziś do lekarza...
nie wiem co to sie dzieje, ale u nas to samo, Kuba jak czuje ze go odkladam do lozeczka to ryk straszliwy..............usypia tylko na rekach i to kolysze go pol h jak nie wiecej.............teraz mial katar, wiec moze slatego tak ciezko zasypial, nie mowiac juz o budzeniu po 5 razy na cyca w nocy.........ehhhhh
Julka spała dziś z nami pierwszy raz całą noc i nie obudziła się na karmienie o 4 tylko spała do 6, kilka razy w nocy płakała, ale też obyło się bez pobudek. Boshhhhhhhh ale co to za spanie, ja na brzegu łóżka z jednej strony, łosiek z drugiej, a Julka 3/4 łóżka dla siebie a i tak sturlała się i leżała przy tacie. A ja prawie całą noc nie spałam bo ją ciągle przykrywałam i takie tam...
to u nas taka sytuacja caly czas............Kuba spi z Nami od jakies 2 w nocy do rana.............juz sie przyzwyczailam, spychamy loskja i wio......