Teddy
Październikowa mać
- Dołączył(a)
- 8 Marzec 2005
- Postów
- 9 266
Tofinek, Niunka, dziekuje bardzo.
Elfiko, wlasnie dzis rozmawialam z lekarzem...
Powiedziala mi, ze jako lekarz musi mi mowic, ze dopiero po skonczeniu 4 m-cy, i ze to jest w miare bezpiecznie...
ale dodala z praktyki, ze mamy zaczynaja wprowadzac nowe rzeczy czesto okolo 3.5 m-ca lub ciut przed, co chyba wiaze sie w czasie z powrotem po macierzynskim do pracy...
ale dzieci bardzo roznie reaguja... jedne przyjmuja mowe pokarmy chetnie i bez sensacji, a inne nie toleruja w ogole... i nie ma znaczenia jak wczesniej byly karmione... byle nie wprowadzac na raz i mleka modyfikowanego i stalych pokarmow, bo to ponoc za wiele nawet dla polrocznego dziecka...
tyle wiem od lekarza - teraz pytam jak to faktycznie w tej praktyce wyglada...
Elfiko, wlasnie dzis rozmawialam z lekarzem...
Powiedziala mi, ze jako lekarz musi mi mowic, ze dopiero po skonczeniu 4 m-cy, i ze to jest w miare bezpiecznie...
ale dodala z praktyki, ze mamy zaczynaja wprowadzac nowe rzeczy czesto okolo 3.5 m-ca lub ciut przed, co chyba wiaze sie w czasie z powrotem po macierzynskim do pracy...
ale dzieci bardzo roznie reaguja... jedne przyjmuja mowe pokarmy chetnie i bez sensacji, a inne nie toleruja w ogole... i nie ma znaczenia jak wczesniej byly karmione... byle nie wprowadzac na raz i mleka modyfikowanego i stalych pokarmow, bo to ponoc za wiele nawet dla polrocznego dziecka...
tyle wiem od lekarza - teraz pytam jak to faktycznie w tej praktyce wyglada...