reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy Butelkowe

Iwon pisze:
Kate (Niania mnie zabije  ;D), ale ja też polecam bebilon z prebiotykami, to bardzo delikatne mleczko, tak jak pisały dziewczyny.
Jeżeli chodzi o smoczek, to avent trójka i chyba większość go stosuje. No tak, ale skoro Ty karmisz piersią, to moze lepiej używać mniejszego dla zmyły? Bo nie będzie chciał potem piersi???

No proszę następna piczka ;D 8)

NAN prócz tego, ze go nigdzie nie ma i jest drogie to nam pasuje.
A czy jest ktoś na tym wątku kto wesprze mnie w narzekaniu na NUTRITON !! Łeee jak ja tego nie lubie wrzucać do mleka. Fuj!

A moze jest jakies mleko które jest dla dzieci ulewajacych np własnie z tego Bebilonu?? ::) Wie moze ktoś??

Iwon a korzystajac z okazji ze jestes ;D powiedz kochanieńka jak ci przez Avent 3 idzie ta kaszka z 12 łyzeczek?? Bo jestem w szoku. Po trzech łzyeczkach kleiku na 200 mleka mam wrazenie ze bedzie gesto..
 
reklama
Niania mleczko bebilon ar jest na to ulewanie dobry , on ma ta słynna mączke z chlebka świętojańskiego.
ten cały NUTRITON śmierdzi mi jak jakaś stara ryba fuj!
 
NiaNia pisze:
Iwon a korzystajac z okazji ze jestes ;D powiedz kochanieńka jak ci przez Avent 3 idzie ta kaszka z 12 łyzeczek?? Bo jestem w szoku. Po trzech łzyeczkach kleiku na 200 mleka mam wrazenie ze bedzie gesto..

Nianiu u nas ciężko zagęścić kaszkę, tak jak pisała Asiołek, po 5 łyżeczkach jeszcze była bardzo płynna. Dlatgeo dawałam mu około 10, ale płaskich, i wtedy była taka średnia konsystencja, nie za gęsta, nie za rzadka. A dawałam mu przez "przerobioną " dwójkę aventa. Już o tym pisałam, dorobiłam dodatkową dziurę na miarę potrzeb. Mały się nie męczył, ale też nie krztusił, jadł w normalnym tempie. Zrobiłam otworek tak na oko, bo te wszystkie sklepowe smoki albo są do kaszki za duże, albo za małe :p
A teraz Kornelek je kaszkę raz dziennie i już nie z butelki tylko normalnie łyżeczką, na drugie śniadanie. Taką już kaszkowatą papkę :)
 
Miałam nic nie mówić żeby nie zapeszyć ale..
Weronika juz od niedzieli je o 19.30 150-180 ml mleka z trzema łyżeczkami kleiku i śpi do 4 bez jedzonka, budzi sie tylko na smoka o 2giej i dalej śpi, dzisiaj spała do 2giej potem smok i do 5 i wtedy dopiero mleczko.
Nie licze tego katarku bo to budziła sie przez kaszel i nosek ale jeśc nie chciała wiec jest szansa że tak zostanie.
 
Ja kiedys probowalam Mackowi dac kaszke przez smoczek. Nakrecilam trojke Aventu i o malo sie nie udusil biedaczek. Za szybko mu leciało i krztusił się. Ostatecznie ten jeden raz dziennie dostaje kaszkę łyżeczką. Robię ją dość gęstą - na 100-120 ml około 4-5 czubatych łyżeczek. Do tego dodaje lyzeczkę herbatki hipp z melisą i jedną trzecią słoiczka przecieru jabłkowego.

Na początku nie było łatwo, bo Maciek chcial ssac i w przerwach gdy nabieralam jedzenie na lyzeczkę ssał uporczywie swój język. Teraz juz wyrobilismy technike i polega to na tym, że na czubek lezeczki nakladam jedzenie i wkladam mu do buziaka. Przy czym robie to w ekspresowym tempie, tak zeby mogl przelykac taki szybko jak przy jedzeniu z piersi ::) No i do tego stosuję dekoncentrator, żeby przypadkiem nie zaczął płakać. A polega to na tym, że głośno śpiewam Jingle bells i używam piszczalek ktore są na naszym zmyślnym śliniaczku.

No. I przy zastosowaniu powyższych technik jestem w stanie nakarmić dziecko. I ja sie dziwie, że wieczorem jestem padnięta ::) ;) :)
 
reklama
u nas jedzenie łyżeczką np zupki czy jabłuszka idzie gładko ale tez musze szybko obracać łyżką żeby dziecie sie nie niecierpliwiło ;D gorzej z tą butlą ale mleka łyżeczką chyba nie da sie podawać a może to chodzi o smak spróbuje jeszcze przez pare dni moze sie przekona
 
Do góry