reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy Butelkowe

Iwon pisze:
Asiołku ja za pierwszym razem dawałam 3,4 łyżeczki kaszki, więc nie jest źle :) A tak niestety jest z tą konsystencją. Ja, żeby wyszła taka naprawdę porządna kaszka do picia, daję na 180 ml mleka około 10-12 łyżeczek.
Nam się jednak wydaje, że to rzadkie, ale jak próbowałam Kornelkowi dać pierwszy raz kaszkę (tą z 3,4 łyżeczek) przez zwykłą 3, to miał problemy z jedzeniem, i musiałam dawać przez większą dziurę.

Iwon a przez jaki smoczek "idzie" Ci taka konsystencja?? Bo ja do tej pory sypie tylko 3-4 łyzeczki kaszki.
 
reklama
A u nas dzisiaj strajk głodowy znowu!
W nocy nie chciała jeśc i dopiero o 4.30 zjadła 160ml mleka i to tyle do tej pory nic więcej, a humorek fiu fiu, wrzask na całe gardło zanim jeszcze dobrze oczka sie otworzyły fiu fiu ::)
 
Dziewczyny mam pytanko, zmieniałyście już smoczki (uspokajające, i do butelek) na większe?? Bo mi się wydaje że te od 0 do 6 miesięcy są jakieś małe już. Jak mały je mleczko to ten smoczek jakos tak cały mu wpada do buźki.
 
Super Asiołku, widzisz warto było próbować! Trzymam nadal kciuki!
Niuńka ja jeszcze nie zmieniam smoków chocciaż też mi się małe wydają, myśle że jak piszą powyżej 6 miesiąca to mają racje a my byłyśmy przyzwyczajone do malutkich buziaczków naszych dzieci i smoki były wtedy duże a że dzieci rosną to poprostu teraz tak sie tylko wydaje że sa za małe te smoczki.

u nas bez zmian, Weronika albo spi albo płacze, nadal nic nie zjadła od 4.30 rano. Juz za godzine będzie miała nowy rekord na koncie, do tej pory najłużej wytrzymała 10 godzin a teraz ?
Ma troszke katarku ale gorączki nie ma i tylko strasznie marudzi biedactwo moje
 
Niuńka pisze:
Dziewczyny mam pytanko, zmieniałyście już smoczki (uspokajające, i do butelek) na większe?? Bo mi się wydaje że te od 0 do 6 miesięcy są jakieś małe już. Jak mały je mleczko to ten smoczek jakos tak cały mu wpada do buźki.
U nas smoczki już zmienione.
 
no i wkurza mnie to nasze nocne karmienie bo dobrze było jak jadła weronika o 23 i spała do 5 rano a jak sie wczesniej budzila to byl smok i git a teraz budzi sie roznie i nigdy nie wiem czy chce jesc czy nie. Np wczoraj sie obudzila o 24 to ja sie ciesze i biegne do dziecka z butla a ona nic... coś tam ciumka ale nie pije. no i badz tu mądry człowieku. Poprzestawiała sie na całego i tragedia.
 
tu musiałam zerknąć :)

mała dostała znowu mega uczulenie a już byłam pewna że to od płynu do prania cóż,,,
Nianiu u nas wychodzi na to że mamy ten sam problem z marchewką robię tydzień przerwy zostanie samo mleczko z kaszką no i potem sprobuję ziemniaki z dynią
najgorsze że prawie wszędzie jest marchew i co tu podawać dzidziom
 
reklama
kaśka k pisze:
tu musiałam zerknąć :)

mała dostała znowu mega uczulenie a już byłam pewna że to od płynu do prania cóż,,,
Nianiu u nas wychodzi na to że mamy ten sam problem z marchewką robię tydzień przerwy zostanie samo mleczko z kaszką no i potem sprobuję ziemniaki z dynią
najgorsze że prawie wszędzie jest marchew i co tu podawać dzidziom

ZAŁAMKA u mnie Kasiu! Wprowadziłam ziemniak z dynia i znów czerowna plama na policzku. Jezu ja nie wiem co on bedzie jadł. Narazie jestesmy na jabłku z kaszka.
Zastanawiam sie jak wogole ziemniak moze uczulic. Jezscze tak sie zastanawiam czy to nie którys ze słoiczków z jabłkiem. Dawałam i Bobovite i Gerber. I taka mam nadzieje, ze zareagował uczuleniem np na gerbera. Juz sama nie wiem. Nie mam siły...
 
Do góry