reklama
K
kabanek
Gość
Joł.
Nie liczę na ani jedną wiadomość popierającą moją....
W końcu napisałam ją na forum MAM KARMIĄCYCH BUTELKĄ.
TO ZROZUMIAŁE...
Nie rozumiem tej waszej złości kierowanej do ludzi pytających o to czy karmicie piersią....
Ludzie są ludzie zawsze bedą pytać.
Nie potrzebnie się tak nakręcacie..
I to Ty Asiołku napisałąś, ze byś mnie powiesiła....
Czy to nie złośliwość...
Nie liczę na ani jedną wiadomość popierającą moją....
W końcu napisałam ją na forum MAM KARMIĄCYCH BUTELKĄ.
TO ZROZUMIAŁE...
Nie rozumiem tej waszej złości kierowanej do ludzi pytających o to czy karmicie piersią....
Ludzie są ludzie zawsze bedą pytać.
Nie potrzebnie się tak nakręcacie..
I to Ty Asiołku napisałąś, ze byś mnie powiesiła....
Czy to nie złośliwość...
K
kabanek
Gość
ok :![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Asiołek
Mama Mai i Oliwki :)
- Dołączył(a)
- 8 Grudzień 2004
- Postów
- 3 926
Problemem nie jest to, że ludzie pytają czy karmimy piersią. Problemem są miny pełne potępienia gdy usłyszą, że nie - które to miny pojawiają się mimo, że nie jest im znana przyczyna dla której nie karmimy piersią. Tak coś około 90% przypadków, a człowiek tak już jest skonstruowany, że skoro po takim pytaniu pojawia się mina pełna potępienia to ma dosyć takich pytań i reaguje alergicznie na opowieści jakim to cudem jest karmienie piersią. DO TWOJEJ WIADOMOŚCI WIEM JAKI TO CUD.
A teraz mały cytat z pierwszego postu w tym wątku:
"Dziewczyny poniewaz nie mamy zbyt wiele czasu ... aby czytać wszystko zakładam nowy wątek gdzie bedziemy mogły zbierac butelkowe info.... bo inaczej nie doszukam sie waszych wskazówek...." Masz problemy z zrozumieniem słowa pisanego? Nie trzymasz się tematu. To jest wątek o karmieniu butelką, a jeśli chcesz pisać jakim cudem jest karmienie piersią to załóż nowy wątek w tym miejscu: https://www.babyboom.pl/forum2/index.php/board,11.0.html
Zgadzam się z Tobą z moich ust sączy się jad, bo to co zrobiłaś to jest prowokacja! I jeszcze jeden cytat tym razem z tego co Ty napisałaś: "Takiej właśnie odpowiedzi się spodziewałam
Dałaś się drogi Asiołku wkręcić zawodowo", jeżeli miałam jakieś wątpliwości co do tego czy to prowokacja to po przeczytaniu tego, pozbyłam się ich.
No teraz to mi się dopiero jad sączy z ust.
A teraz mały cytat z pierwszego postu w tym wątku:
"Dziewczyny poniewaz nie mamy zbyt wiele czasu ... aby czytać wszystko zakładam nowy wątek gdzie bedziemy mogły zbierac butelkowe info.... bo inaczej nie doszukam sie waszych wskazówek...." Masz problemy z zrozumieniem słowa pisanego? Nie trzymasz się tematu. To jest wątek o karmieniu butelką, a jeśli chcesz pisać jakim cudem jest karmienie piersią to załóż nowy wątek w tym miejscu: https://www.babyboom.pl/forum2/index.php/board,11.0.html
Zgadzam się z Tobą z moich ust sączy się jad, bo to co zrobiłaś to jest prowokacja! I jeszcze jeden cytat tym razem z tego co Ty napisałaś: "Takiej właśnie odpowiedzi się spodziewałam
Dałaś się drogi Asiołku wkręcić zawodowo", jeżeli miałam jakieś wątpliwości co do tego czy to prowokacja to po przeczytaniu tego, pozbyłam się ich.
No teraz to mi się dopiero jad sączy z ust.
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
kabanku, ferment robisz na naszym miłym lipcowym wątku.... tu są dorosłe, odpowiedzialne kobiety, które robią wszystko dla swoich ukochanych dzieci. Nie wpitalaj się tutaj, bo pamiętaj, że złość, którą wypuszczasz, może do Ciebie wrócić. Czego Ci nie życzę - mam nadzieję, że zmądrzejesz.
K
kabanek
Gość
Właśnie wrócił :laugh:
gazelaczek
*** Wariatka tańczy ***
- Dołączył(a)
- 15 Grudzień 2004
- Postów
- 7 350
szczerze mówiąc to zgłupiałam, bo nie wiem z czego się cieszysz...
M
medela
Gość
buuuuu co za babisznisko
:-[ :-[ :-[ :-[ :-[ wrrrrrr ![Mad :mad: :mad:](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Własnie przez takie babska miałam doła jak przestałam karmic cyckiem....jak widac wiele nie trzeba...
Jak napisał Asiołek - pogryzł mnie mały do ran dosłownie juz w szpitalu, przez co musiałam juz tam odciagac przez dobe pokarm i przestac na ten czas go przystawiac do piersi. a wiadomo jak juz tak się na starcie zaczyna to potem produkcja nie nadaża i tak dokarmiałam przez 5 tygodni jeszcze aż któregoś pieknego dnia przestałam całkiem bo wiecej zachodu niż pozytku z czasem tym było a i dziecko sie stresiło i ja. teraz oboje jestesmy szcześliwi na butli. On najedzony i uśmiechniety a .....ja też ;D
I tak sobie ciebie wyobraziłam z tymi wypadajacymi włosami i i nie powiem z czym obwisłym do pasa jeszcze więc nie wiem z czego tu sie cieszyc....bleee![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
pozdro dla butelkowych lipcówek![Wink ;) ;)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Własnie przez takie babska miałam doła jak przestałam karmic cyckiem....jak widac wiele nie trzeba...
Jak napisał Asiołek - pogryzł mnie mały do ran dosłownie juz w szpitalu, przez co musiałam juz tam odciagac przez dobe pokarm i przestac na ten czas go przystawiac do piersi. a wiadomo jak juz tak się na starcie zaczyna to potem produkcja nie nadaża i tak dokarmiałam przez 5 tygodni jeszcze aż któregoś pieknego dnia przestałam całkiem bo wiecej zachodu niż pozytku z czasem tym było a i dziecko sie stresiło i ja. teraz oboje jestesmy szcześliwi na butli. On najedzony i uśmiechniety a .....ja też ;D
I tak sobie ciebie wyobraziłam z tymi wypadajacymi włosami i i nie powiem z czym obwisłym do pasa jeszcze więc nie wiem z czego tu sie cieszyc....bleee
pozdro dla butelkowych lipcówek
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 135
- Wyświetleń
- 27 tys
Podziel się: