Klaudia, nie musisz się z nami żegnać! Nawet jak się nie będziesz starać. Ja też tu jestem, a nie wiem czy mój M kiedykolwiek przekona się do drugiego dziecka. Żyję nadzieją...
Mam nadzieję, że u Was to chwilowy kryzys. Że szczera rozmowa, może nawet z pomocą osób trzecich (psycholog,terapeuta,dobry przyjaciel) pozwoli Wam odnaleźć w sobie to, co Was połączyło.
Pisz, Kochana jak Ci źle. Zawsze to lżej na sercu
Oj kochana za dużo by pisać.. Będe was tu odwiedzać A nóż widelec może trafi się wpadka bo już nie moge brać tabletek anty
Edit: Marcelek dziś do mnie, że jak bedzie miał siostre to nazwie ja Fuksja z bajki "Mały Bill" napisałam to do R a on potem opisał "A może Róża? Różyczka" wiec raczej myśli o jeszcze jednym I musze wam powiedzieć, że też ostatnio myślałam o imieniu Róża
Ostatnia edycja: