reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy 2011

WOW - ja tu sobie pisze posta, wysylam...a tu nade mna taka informacja:):):):)Brawo Beti - witamy kolejnego maluszka:):):)piekny dzien na narodziny - alez mi sie buzka smieje:)


alez piszecie noooo!!!! nadazyc nie da rady:):):):)

my dzisiaj mielismy super dzien zakupowy:)fakt troche kasy poszlo, ale mam juz praktycznie wszystko co brakowalo mi dla malutkiej:):):):)strasznie sie ciesze, bo jakos tak...i to slonce i te zakupy i zdrowko nastroilo mnie b.optymistycznie:):):)

co do chlopcow i napletka...to pamietam, ze jeszcze moja babcia mowila, ze nie ruszac, nie odciagac itd na sile nic a nic. Mys, higiena, leciutko odsunac by umyc owszem - ale nic wiecej i nawet tak do 5go roku zycia, chyba, ze naprawde cos sie dzieje - ropa, czerwony siusiak, brak mozliwosci oddania moczu. To samo potwierdzila nasza pierwsza Pani pediatra, tutaj w ZG tez to samo uslszalam, nawet na bilansie babeczka mowila, ze chyba gdyby sie robil balonik podczas siusiania czy bol....a tak, to naprawde sprawa fizjologiczna i normalna i nie ruszac...Bartun mial czerwony czubek siusiaka, ale to wtedy jak mial jakies male odparzenia, albo jak szly mu zeby - wtedy tormentiol nam pomagal super, ale chyba nawet juz pisalam - raz-dwa razy smarniete na czubeczku i juz bylo OK:)a dla zainteresowanych mam ciekawe sluchowisko i prezentacje na temat napletka:

http://www.mp.pl/wideo01/?id=453&l=1019&u=23230057

naprawde warto odsluchac, bo wiele wyjasnia!!! i mowi to profesor nie byle kto.

pozdrawiam w ten piekny dzien:):):)
 
reklama
Gratulacje dla Beti!! To teraz moda na dziewczynki się rozpoczęła tak? :D

Izuniek mój sobie wymyślił jutro bo jutro jest równy tydzień po jego urodzinach a on sie urodził tydzień po urodzinach swojej mamy. Nie no to trochę za wcześnie jak dla mnie niech siedzi sobie w brzuszku jeszcze.
Chciałabym żeby było jak u Vii, też równe po ślubie:D ale to mało prawdopodobne chociaż :)
 
Ogromne gratulacje dla Beti :-)
Teraz pora na narodziny dziewczynek. Która teraz w kolejce? Chyba Kordek?!
Izuniek, Emri dużo zdrówka Wam życzę trzymajcie się dzielnie. Sama nie wiem jak mi się to udało ale przez całą ciąże nic mnie nie dopadło :-)
Zawalka -Co do picia glukozy ja piłam 75 miałam wyciśniętą połówkę cytryny, nie było to takie złe jak myślałam. Badanie robiłam w Medica. Gdyby nie było ze mną męża nie puściliby mnie. I dobrze bo czułam się fatalnie.
Pluszaczek – witam nową mamusie.
vii- byłam dzisiaj w h&m są już nowe kolekcje i całkiem ładne sukienusie.
W pozostałych „obowiązkowych” sklepach nie byłam bo nie dałam rady, za to kupiłam sobie super komplet bielizny, tak na poprawę nastroju :-)
Madzioszkaa – ja już 2 razy przepakowywałam torbę bo okazywała się za mała. Aktualną torbę zapięłam skacząc po niej ;-)
Dziewczyny czy jest tu ktoś z Raculi bądź okolic?
 
hehe no i Beti rodziła jak napisałam, że chyba właśnie rodzi :) Gratulacje!

My po wizycie w przychodni. Aldemed na Sulechowskiej wyrąbali taki, że hoho. Pierwsze co to mnie baba w kolejce zeźliła, bo dostałam nr 45 i pytam kto jest z nr 44? A ona, że tu się wchodzi bez numerków tylko kto ostatni. Ja, że jak to bez numerków? To po co mi dali numerek? Ona, że to dla picu chyba. Więc siora poszła po panią z rejestracji i ta przyszła i zrobiła porządek: spytała kto jaki ma numerek i ta baba wyciąga i pokazuje, że 49 :| potem jak rejestratorka poszła to rzucała ni to w przestrzeń ni to do nas uwagi, że ktoś przychodzi ostatni i się rzuca, że chce być jako pierwszy. Ja się jej pytam na którą godz. ma wizytę wyznaczoną? ona że na 14:30 a ja że na 14:20 więc o co ma pretensję? Normalnie myślałam, że babie przywalę. Chyba z kolejki komunistycznej ją siłą oderwali...
Do rzeczy: ortopeda - dr Przybycień zbadał małemu wszystkie stawy i powiedział, że lewe biodro wydaje mu się lekko odwiedzione i że zleci usg i żeby pieluszkować podwójnie (2x pielucha tetrowa). Poszliśmy na usg stawów biodrowych i tam dr Śmiłowski powiedział, że wszystko jest ok i że on nie widzi żadnych nieprawidłowości. Więc z powrotem do ortopedy z wynikiem i ten, że ok wynik ale w takim razie żeby pieluszkować 1 pieluchą non stop przez miesiąc i następne 2 tylko na noc i potem na kontrolę. I że on ma taką zasadę, że w ciągu pierwszego roku życia chce kontrolować co 3mies. No i mam mieszane uczucia co do tego wszystkiego. Położna mówiła, że już się nie pieluszkuje bo to stara metoda i raczej nieskuteczna a tylko dziecko się zaparza a ten mi karze tak długo mu tą pieluchę wkładać?
Mamuśki wypowiedzcie się jak to było z Waszymi maluchami...
A sam Bolcio na 2 badaniach super grzeczniutki, dzielny rycerzyk :) Aha i jeszcze mi go siora zważyła. ok 4700 ma bo w ciuszkach ważony. A na długość 56 niby chociaż coś mi się to nie widzi, bo przy szczepieniu miał już 57 a to było 01.02.
A i potem jeszcze zaliczyliśmy pierwszy szybki wypad do teskacza z Bolciem :) Leżał sobie grzecznie i oglądał aż w końcu kimnął :)

pluszaczek - witaj :) to chyba pierwsza letnia mamuśka?

zawalka
- masz to badanie robić w Aldemedzie? Wydaje mi się, że oni nie mają laboratorium i chodzi się do Medica zrobić takie badanie... czy się mylę?

Izuniek - pazury po ciąży też rosną :) a ponoć po 3 mies. wypadają włosy :/ ciekawe czy to prawda...
Ja miałam ktg zawsze robione po pół h i wydaje mi się, że to jest pełny zapis. Podczas porodu pierwszy raz leżałam a przy drugim jak już miałam parte na końcu to siedziałam, także możesz sobie wybrać pozycję chyba. Ale siedzieć z krzyżowymi było mi koszmarnie. Chociaż pewnie jakbym leżała to nie byłoby lepiej...

Marzena
- aż spojrzałam na zdjęcia brzuszka (bo robiłam co miesiąc) i tak: w 18tc było ledwo co widać a w 22tc już taki malutki był :) także lada chwila zacznie rosnąć :)

marttini - dzięki za rady siusiakowe. Filmik chętnie oglądniemy z mężusiem na dobranoc bo troszkę długi. Mój wyczytał gdzieś że trzeba troszkę odsłaniać napletek i kilka razy mu tak delikatnie odchylał a ja go zawsze opieprzałam a ten, że trzeba żeby stulejka się nie zrobiła no i teraz mu w zęby dam jak będzie coś chciał tam dłubać.
 
Witam Was dziewczyny, dziękuję za odpowiedz co do tych sal porodowych. Dziś niestety otrzymałam gorszą wiadomość :( i szczerze powiedziawszy jestem załamana w wymazie wykryto mi bakterie paciorkowca, streptococcus agalactiae z grupy B dzwoniłam do lekarki mojej i uspokajała mnie że dostanę dożylnie kroplówkę i będzie ok w czasie porodu.
Ja niestety naczytałam się tyle na necie, że mojemu dziecku grozi tyle chorób w związku z moją bakterią że nic mi się już nie chce :(

Czy któraś z Was to miała????
 
Beti - gratuluję baaaardzo serdecznie! Dawidku - witaj! :-)

Dla dobra Dziecka to i ja wytrzymać muszę badanie ktg! ;-) Nam położna mówiła, że przy innej pozycji niż leżąca sprzęt potrafi się buntować. Niech no tylko spróbuje!! :-p
Moorella - dziękuję! Chyba życzenia działają, od południa tak jakbym już nie była smarkata :D
Katoryba - Twój synuś spisał się dziś jak prawdziwy mężczyzna,dzielnu Bolo! :-) Ja tam się nie znam, ale od pieluszkowania to chyba nie da się tak łatwo odejść... Nie wiem czy jednorazowymi pieluchami możliwe jest uzyskanie takiego rozstawu nóżek jak przy pieluchowaniu tetrami... Wiadomo, nic przyjemnego ciągle zapierać, prać, suszyć i prasować tetrę...
O wypadaniu włosów nie chcę myśleć...
Mąż się zmobilizował, dokonał ostatnich prac drobnych w pokoju Maleńkiej, a ja nareszcie mogłam włożyć ciuszki i inne "pierdółki" do komódki. Pozostało tylko ubrać pościel :-)
I chyba w tym tygodniu sprawdzę pojemność torby doszpitalnej...
anulka - nie wyczytuj tyle w internecie! Ma byc dobrze i już! Ja wymaz będę miała robiony jeśli dojdę na następną wizytę, a ta dopiero 11 marca...
 
odnośnie dr Przybycienia... odradzam...

anulka.b.p ehh hmm nie wiem co mam Ci powiedzieć odnośnie tego paciorkowca... nie chcę Cie straszyć... hmm... ale ostrzec powinnam... jeśli masz możliwość nalegaj aby lekarz prze leczył Ci te bakterie antybiotykiem zanim urodzisz. Mi też gin mówił, że dostanę kroplówkę z antybiotykiem przy porodzie, spędzało mi to sen z powiek... we wszystkich dokumentach czerwonym mazakiem dużymi literami napisałam, że mam paciorkowca i muszę mieć podany antybiotyk - żeby nikt tego nie przeoczył... przyjechałam na izbę i od samego wejścia gadałam tylko o tym, ale mieli ważniejsze sprawy na głowie... antybiotyk podano mi za późno i jedną dawkę zamiast 4... (wtedy jeszcze o tym nie wiedziałam). Mąż chodził 3 godziny prosił, żeby podpięli antybiotyk w końcu podpięli woreczek na którym markerem pisało ampicylina... a w sumie teraz nie wiem co to było, bo na wypisie nie mam wpisanego antybiotyku...później a obchodzie lekarz sam się wkopał, że źle podali antybiotyk... to bardzo długa i przykra historia... Hania zaraziła się paciorkowcem... miała bardzo wysokie crp :( przeżyłam koszmar... nawet teraz jak o tym wszystkim myślę to ściska mi gardło... jeśli coś będziesz chciała wiedzieć - pisz... mam nadzieję, że Ciebie to wszystko ominie i z całych sił Ci tego życzę :)

a my po wizycie w focus'ie :) upolowaliśmy dla Hani sukieneczkę :) pikna jest :)
 
reklama
Witam się z samego rana.
Nie śpię dziś od godz. 5 :-(Zjadłam śniadanie, wypiłam melise i nic ... dalej nie mige zasnąć a kładę się spać ok 2 :-(
Znacie jakieś sposoby na ciążową bezsenność? Wstaje w nocy co godzine siku, mała ma ciągle czkawkę, ja milion myśli na sekundę (strach przed porodem i w ogóle jak to będzie) i jak tu spać?!

Miłego dnia dziewuszki :)
 
Do góry