reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy 2011

Witajcie :-)

Jestem mamą z Zielonej Góry 2010 i będę mamą 2011 :-)
Pomyślałam więc, że może do Was dołączę... (tak trochę nieśmiało... ;-))

Madzioszkaa ból pachwin jest jak najbardziej normalny. Miednica się rozciąga, przygotowuje do porodu, tak niestety jest :-( Może spróbuj się trochę rozruszać! (zdaję sobie sprawę z tego, że może być ciężko z tym, ale później będzie lżej :-))

Kotoryba życzę, żeby ulewanie jak najszybciej się skończyło!!

Vii Tobie życzę, żeby poród nastąpił jak najszybciej!!:) Nie denerwuj się na Dzidzię :-) Ciesz się ostatnimi chwilami Jej z Tobie :-) Po porodzie będzie tego brakować... :-)

Idę, bo dziecię me się przebudza :-)

Pozdrawiam Was wszystkie ciepło!!:-)
 
reklama
Madzioszkaa ja też się męczyłam z bólami pachwin... o dziwo teraz jakoś mnie bolą... może skończyły się rozchodzić ;) co do tego 27 to mam nadzieję, że już tyle nie będę chodziła... muszę popracować nad tymi skurczami...już nie mogę się doczekać, aż mała będzie z nami po drugiej stronie brzucha :) wszystko na nią czeka :)

Paila_zg
witaj :) widzę u Ciebie dopiero początek :) ja o swojej ciąży dowiedziałam się w 4 tyg, a to już końcówka :)

hehe mała znowu ma czkawkę :) czeka na nią prześliczny kosz wikinga;) a ona woli siedzieć w ciasnym brzuchu :p
 
Witaj Paula_zg!


Witajcie :-)


Madzioszkaa ból pachwin jest jak najbardziej normalny. Miednica się rozciąga, przygotowuje do porodu, tak niestety jest :-( Może spróbuj się trochę rozruszać! (zdaję sobie sprawę z tego, że może być ciężko z tym, ale później będzie lżej :-))


)

właśnie probelm w tym że im więcej chodze tym bardziej boli. Jakiś ewenement;) Jak były te śniegi takie duże to narzucałam sobei takie tempo iścia, że mój W. musiał za mną biegać wtedy mniej odczuwam ból i nawet sie nie męczę jakoś specjalnie. Znajomi się śmiali że moge sobie pług podczepić z przodu i odśnierzeć w taki tępie latam. Teraz już spokojniej a może właśnie dlatego że chodniki sa w miare równe;)



Vii ciasnym ale ciepłym i maminym;)
 
Ostatnia edycja:
Madzioszkaa ja też im więcej chodziłam tym bardziej bolało... nawet przy podnoszeniu nogi na łóżko... ale z czasem samo lekko ustąpiło i już mnie boli :) musisz jakoś to przeżyć :)
 
katoryba - z ulewaniem nie mam żadnego doświadczenia bo moja córcia naszczęście nie ulewa. Przez pierwszy miesiąc nawet nie odbijała. A na cycku wisiała godzinami, teraz też karmienie na noc trwa 2 godziny albo i dłużej, ale za to śpi te 6 a nawet i 8 godzin, tak jak dziś. I na noc też nie trzymam jej do odbicia bo nie chcę jej budzić, ona nagle puszcza cycka, odchyla główkę i śpi.
Z karmienie na spacer to musisz sama wyczuć jak Wam będzie lepiej. Ja napisze Ci jak ja robię. Karmienie, odbijanie, na chwilę odkładam Olgę i idę się szykować, jak już wszystko gotowe to szykuję Olgę. Odradzałabym Ci ubierać cieplej przed karmieniem, bo jednak może się zgrzać.
Ja też mam witaminę K i D (osobno) w kapsułkach.

vii – po co Ci skurcze wcześniej, może lepiej niech chwyci Cię z znienacka i pójdzie szybciutko ;-). Nie da się zrozumieć tych naszych maluchów, moja córcia odwrotnie niż twoja, pchała się na świat jak jeszcze nic na nią nie czekało :-).

Co do figury sprzed ciąży to po mnie też szybciutko nie było widać, że niedawno rodziłam, w ciąży malutko przytyłam 6,5kg, teraz wcale tak nie chudnę, a jem dużo, w spodnie sprzed ciąży nosze te troszkę luźniejsze bo jednak brzuch mam większy ale waga o 1kg mniejsza niż sprzed ciąży :-(.
 
czesc dziewczyny:)
u mnie dzien jak codzien:)
musze sie zebrac do wstania i za prasowanie sie wziac.
co do pachwin tez mam bole,rwanie i ciagniecie to normalne trzeba to przezyc i tyle .na poczatku myslalam ze to oznaki ze porod juz tuz tuz ale niestety nie.
vii ty rodzisz w zieponce bierzesz sobie polozna??
a ty ania bierzesz polozna??
 
tak apmg rodzę w zg, ale nie biorę położnej, bo dla mnie to za drogi interes...

też dopiero wylazłam z łóżka... może poodkurzam...ehh nic mi się nie chce...
 
hejka, ale sie tu u nas fajnie tloczno zrobilo:) hej paula i madzioszka
ja wstalam dzis o 12:) ale za to nie spalam 2h w nocy:( dziekuje wam wszystkim za odpoweidzi na moje pytania. ja jeszcze od kilku dni czuje czasem takie jakby cigniecie i klucie w pochwie czego wczesniej nie mialam i wiem, ze poprostu ciaza idzie do przodu i cialo sie pewnie przygotowuje do porodu. jakos mam wrazenie, ze urodzie wczesniej tzn. w 38tyg:) no ale nigdy nic njie wiadomo.
co do wit. k i d to chyba lepiej miec osobno bo wiem, ze niektorzy lekarze zalecaja dawac np. wit d codziennie a k co drugi dzien.
katoryba biedny ten twoj synek a ty sie streszujesz zeby sie nie zakrztusili czy sie najadl, wiesz jak bedzie na wadzie przybieral to znaczy, ze sie najada.
vii madzoszka ja tez mialam takie bole, ze czasem nawet kroku nie moglam zrobic i musialm stac dopoki troche mi nie ustapi. ale teraz tak jak vii juz nic nie mam takiego. za to inne bole owszem sa.
apmg ja bede miala swoja polozna, konsultowalam sie z moja mama, ktora tez miala do trzeciego porodu polozna i zostalo postanowione. nasluchalam sie roznych opowiesci i zalezy mi na tym zeby byl kolo mnie ktos kto zadba o moje prawa, o przebieg porodu, bedzie motywowal do robienia postepow:) no i pozniej bez zadnych fochow i min pokaze jak przewinac dziecko, przystawic do piersi itp.
vii to nasz lekarzma ktg u siebie w gabinecie czy trezba isc do szpitala?
 
reklama
Do góry